» Śro kwi 05, 2006 13:25
KasiaD. trzymaj sie, probowalas z ta kotka, nie wyszlo ale tak mialo byc. umaszczenie jest niestety wazne, bo ludzie lubia konkretne kolory u kotow zupelnie nie myslac ze to charakter jest wazny a nie kolor. ale pewnie kazda z nas ma jakis ulubiony kolor mimo wszystko, z roznych wzgledow.
a emocje, o ktorych pisalam zawsze beda, wazne zebysmy staraly (pisze w formie zenskiej bo jednak zdecydowana wiekszosc na forum to kobiety z przedziwnych wzgledow) sie tymi emocjami zarzadzac i wspolnie do czegos dochodzic, tworzyc jakies wspolne kierunki przystosowane do naszego kraju
jak sie pracuje w marketingu to robi sie tzw. benchmarki czyli porownania z innymi krajami, Polske trudno porownac do innego kraju zachodniego (a Rosji nie znam wiec sie nie wypowiadam); bezdomnosc w Polsce to jakas makabra, jak o tym rozmawiam za granica to nikt nawet nie potrafi tego objac, czesto rodowici Polacy nie sa w stanie wyobrazic sobie 100 psow na lancuchach lub w kojcach na 100m2.
ja sie wciaz zastanawiam co zrobic zeby zmienic te bezdomnosc kocio-psia, bo moja dzialalnosc jest w skali kraju zupelnie nieodczuwalna. co z tego ze w 2 miesiace znajde domy 10 kotom, jesli w ciagu jednego dnia w jednej dzielnicy urodzi sie ich 30?
osobiscie nie wierze w idee stowarzyszen, widze ze wiecej sie dziala dla zwierzat jesli nie jest sie ograniczonym przez jakas organizacje, ale nie uwazam, ze te organizacje nie sa potrzebne. sa potrzebne bardzo, bo to one powinny sie zajac wypracowaniem wspolnej polityki chroniacej zwierzeta, tyle ze na razie nie pojelam co te organizacje robia
sorka za OT ale mam w tej chwili takie spojrzenie troszke z boku na to co sie dzieje np w Wawie, gdzie za chwile wroce i liczba zwierzat bedzie wyzsza niz przed moim wyjazdem