PAKT CZAROWNIC 9 WIELKIE RZECZY!!!

[AniHili]

To wiosenne depresje też są?

właśnie......może Siostra AniHili z tej zimowej jeszcze nie wyszła??

ja na wiosnę to odżywam jak kwiatek na łące o

No ja też odżywam..jak wiosna jest wiosną na 100% a nie breją po kolana, deszczem/śniegiem i niskim ciśnieniem

Pocieszam się tylko, że "always look on the bright side of life/death"

[kotilisek]

Ja tam kocham wiosnę! Zero nic nie może zepsuć tych pięknych dni! Słońce, zielona trawa, zielone drzewa (liście), po prostu pięknie!

Życzę wszystkim czarownicą miłego dzionka

[AYO]

Ja się tu żalę na serenady kastrata a nikt ani pół dobrego słowa FOCH

[magdaradek]

Ja się tu żalę na serenady kastrata a nikt ani pół dobrego słowa FOCH

łączę się z Tobą w bólu Ayo mój kastrat Cypis tak sie rozgadał i rozśpiewał po kastracji, że normalnie kocią muzykę w domu mam. Łazi po mieszkaniu i zawodzi, grucha i miauczy:"grrrrrrrrrrmiauuuuuuu, grrrrrrrrmiauuuuuuu.........grrrrrrrrrrrr"

[AYO]

Ale on te zabieg miał ubiegłej zimy
A tak poważnie - interesujące jak głęboko w zwierzaku instynkt siedzi
Gdyby nie to, że nauczona doświadczeniem baaardzo czujnie wietrzę mieszkanie, dołączyłby do kapeli podwórkowej jak nic

[barba50]

Jopop - 6 głosów
Coolcaty - 10 głosów
Wandul - 1 głos

Głosowały Czarowne Siostry: tiris, pipsi, dominikanna1, barba50, kotilisek, AYO, sherina, Aleksandra59, Patsy, tufcio, magdaradek, zielona.ona, ewa74, trinity36, Nasza Ukochana Siostra Prezes Villemo5, koteczekanusi, AniHili

[dominikanna1]

Prosze o rady, tymczas Bąku chiba jest uczulony na karme kocią albo na co??? Nie wiem co to jet chandra wiosenna! Może jak pomyśle ile muszę zrzucić przed włożeniem letnich ciuchów!

[dominikanna1]

...ale żeby od razu depresja!

[Patsy]

Syndrom przesilenia wiosennego to się zwie.
Przynajmniej u mnie.
Mam ochotę zakopać się sześć stóp pod ziemią i wyjść, jak już będzie ciepło i słonecznie. I jak przestanę się tak czuć podle i nijako....

AYO - ja mam kota wyjącego 24h na dobę z wyjątkiem chwil, kiedy żre i wydala bo nawet jak śpi, to się budzi co jakiś czas i kwiczy...sterylizowana, co prawda w styczniu, ale obawiam się, że wycie wynika z jej upierdliwej natury. Łączę się zatem w bólu

[villemo5]

Mój Bruno też płaczek i gaduła! Wg mnie upierdliwy kot to norma, dlatego nie zareagowałam na żal AYO. Bruno zawodzi i zawraca gitarę. Bo lubi. Przecież go za to nie utłukę (choć chwilami mam ochotę)

[AYO]

Ja natomiast z Tobą w temacie przesilenia
Dodaj do tego kryzys wieku średniego(lata kończę na przedwiośniu) i mamy koplet - sznur i na żyrandol

[Patsy]

O, kryzys wieku też mam....niedługo urodziny a ostatnio dookoła wszyscy młodsi kurka siwa no...
Taaaak. Długi, solidny sznur.....tylko żyrandola brak, bo nie mam oświetlenia sufitowego....
Nosz w mordę.....nawet nie mam się gdzie powiesić

TŻ się oferuje, że nas może z łuku ustrzelić

[villemo5]

Łojojojojoooooooooooj!!
A to nam się worek rozwiązał i Czarownice narzekają

Przestańcie
Wiosna, cieplejszy wieje wiatr! Wiosna! Znów nam ubyło lat!

[villemo5]

Prosze o rady, tymczas Bąku chiba jest uczulony na karme kocią albo na co???

Siostry pomogą Dominice i Bąkowi?

[kotilisek]

Ja się tu żalę na serenady kastrata a nikt ani pół dobrego słowa FOCH

łączę się z Tobą w bólu Ayo mój kastrat Cypis tak sie rozgadał i rozśpiewał po kastracji, że normalnie kocią muzykę w domu mam. Łazi po mieszkaniu i zawodzi, grucha i miauczy:"grrrrrrrrrrmiauuuuuuu, grrrrrrrrmiauuuuuuu.........grrrrrrrrrrrr"

Ja miałam tak jeszcze w styczniu. Wzięłam kota (lat 15) Brytjski Niebieski kocur. Jego serenada odbywała się pomiędzy 2-4 w nocy i 3-5 w dzień. I gdy wstawałam w środku nocy aby go uspokoić miałam zamiar do udusić. Lecz go już nie mam zmarł za cukrzycę (miał też mocznicę).