Krakvet ..... tiaaaa, przerabiałam już takie coś, dzwoniła, a pan zrobił yyyyyyy i sie okazało że im się gdzie opłacone zamówienie sapomniało .....
Kociszcza c u d o w n e !!!! Ło matko, co za pycholki do zacałowania
Moderator: Estraven
 
 
  Sto lat, sto lat, niech zyjeeeee naaaaam... 
 
  To jest ale naprawde niezla akcja! Jak Twoi sa mlodsi Gohag, to moze odwrotnie...skad Ty masz "nasze"? Marcelinek przepieknie patrzy na swiat 
  U Ciebie chociaz ktos w dzien z futerkami w domu jest. Jak dzis wrocilam do domu musialam stwierdzic, ze Emil, chociaz jest jeden, broi co najmniej za pieciu! Ile smieci pasuje w kosz teraz wiem. Tez wiem w ilu kawalkach moze byc rozdarty karton. No i co najwazniejsze, wiem teraz ile kociej miety, mialko zmielonej, pasuje w jedna malutka poduszeczke do zabawy... SecretFire pisze::ryk: To jest ale naprawde niezla akcja! Jak Twoi sa mlodsi Gohag, to moze odwrotnie...skad Ty masz "nasze"? Marcelinek przepieknie patrzy na swiat

Matahari pisze:villemo5 pisze:Matahari pisze:dopiero dotarłam i przeczytałam... Aga... przecież wiesz...
Matahari... To była moja pierwsza myślTylko wiesz, że ta kotka wymaga dużo wkładu pracy, a u Ciebie tyle kotów potrzebujących...
nie mogę... chorej i nieszczepionej... nie dam rady i boję się...![]()
w sobotę do Wawy jadę - mogłabym ją zabrać... może tam ktoś coś...
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44 i 51 gości