A w łazience nie możesz?tylko oczywiscie jak nie ma zadnych dziur, w które by sie wcisnął .Ja pozakrywałam wszelkie poduszkami, wszystkie inne przedmioty ,które mogłyby byc zrzucone powynosilam, no i jak trzeba było zlapac ponownie, to przez kocyk i w rekawicach
Malutka Lila tez była dzika dzicz, jeszcze takiej nie mialam.
Wyciagałam ją z transporterka kilka razy dziennie na silę w rekawicach,potem na kolana , mozna owinąc kocykiem lub recznikiem ,przytulalam i głaskalam , pozwalalam potem spokojnie zwiac jej z kolan do transporterka.
A jak maluch tylko w klatce będzie, to nie nauczy się nie zwiewac przed człowiekiem.