Myszka.xww pisze:enduro pisze:Olat pisze:Enduro... dosadny przykład

czy jesli chłopak albo dziewczyna, nie znając zasad antykoncepcji, okazują się byc w ciąży - to czy (Twoim zdaniem) ta wczesniejsza niewiedza zwalnia ich z odpowiedzialnosci
moralnej za to, co sie stało i konsekwencje tego?
Mówie tu o czystej niewiedzy i o moralnej (nie formalnej) odpowiedzialnosci
nie czytasz dokladnie

napisałem "W TYM KONKRETNYM PRZYPADKU" (czyli dopuszczanie kotek do rozrodu, gdy wlasciciel naprawde kocha kota i robi to dla jego dobra [mysli tak], gdyz jest nieuswiadomiony)
pozdrawiam ;]
Jakby mial rozum na swoim miejscu, to by sie zastanowil, co takiego dobrego ta ciaza daje. I zapytal.
A to, ze "chcialam, zeby miala male" swiadczy wylacznie o egoizmie i postawie nastawionej na branie. Nie o niewiedzy, a juz najmniej o odpowiedzialnosci. Tu nie ma miejsca na kota. Tu jest chcenie czlowieka.
W
tym konkretnym przypadku, jak byles uprzejmy zauwazyc, niewiedzy nie bylo.
Doczytaj. Uwaznie i starannie.
moja wypowiedz byla skierowana OGOLNIE, nie do tego przypadku.
sorry, nie zaznaczylem tego.
Wg wieeeeelu ludzi, raczej u duuuuzej wiekszosci osob nieuswiadomionych ciaza jest dla zdrowia kotki - bo to naturalne i powinna miec choc raz dzieci.
wież mi, jest to baaardzo powszechne.
i dla nieuswiadomionego czlowieka, nie ma zadnych przeciwskazan by temu nie wierzyc.
a myslenie "chcialam miec male" owszem, swiadczy o egoizmie... ale rowniez o niewiedzy.. w podobnym stopniu.
Tu nie ma miejsca na kota. Tu jest chcenie czlowieka.
tu sie zgadzam.
ale ja mowie o przypadku gdy ktos rozmnaza ktoke, bo to "zdrowo".
i moja wypowiedz byla ogolna, nie skierowana do konketnej osoby.