Staruszek przyniesiony do uśpienia - Rufus w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 06, 2009 11:22

mocno mocno!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto sty 06, 2009 12:47

Jesli chodzi o zanidebanie, to nasz staruszek wyrzucony z domu, ktorego przygarnelam z rodzicami mial podobne problemy. Strasznie niski hematokryt (wlasnie od robakow), ale nerki i watrobe zdrowe na szczescie. Mial wszoly i pchly. Poza tym stare rany od walk i"zycia".
Kotek zostal odrobaczony, odpchlony, itd. i teraz spedza u moich rodzicow zasluzona starosc. I do tego jeszcze potrafo pobawic sie myszka :-)
Badania po roku wykazaly, ze hematorkyt sie poprawil.

P.S. Przepraszam za brak polskich liter, ale nie mam polskiej czcionki na tym komputerze.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Wto sty 06, 2009 12:49

I jeszcze apel do osby, ktora sie zastanawia: prosze go przygarnac- taki staruszek to naprawde wielka radosc. Kot doswiadczony przez zycie potrafi to docenic.
Nasz najpierw niesmialo chcial spac tylko na wycieraczce przy drzwiach, a po roku doszedl do kanapy :-)

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Wto sty 06, 2009 13:39

Na razie napiszę tyle, że dziś chyba szczęka boli Rufusia, bo rano nie chciał jeść, ani pić conva...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 06, 2009 13:41

dellfin612 pisze:Rufusek nie został wykastrowany pewnie ze względu na wiek?


Raczej ze względu na ogólne osłabienie i wycieńczenie. Może jak się odkuruje... Ale trzeba poczekać, nic na siłę. Pani wet to rozważy, ale jeszcze nie teraz.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 06, 2009 14:15

Myślę, że to wyjdzie... ;)
Żeby tylko choć troszkę się wzmocnił.

Anita5, podam Ci na pw mój numer GG, bo mam parę pytań, ale będę dopiero ok 18, bo w pracy nie mam :(
Obrazek Obrazek Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów (S. Lem)

Taranis

 
Posty: 723
Od: Pt lis 30, 2007 1:01
Lokalizacja: zależy kiedy :)

Post » Wto sty 06, 2009 16:09

Ale może jednak najpierw dokończyć robienie "przeglądu", wzmocnić i doleczyć co jest do doleczenia, a później przenieść do nowego domku? Może zbyt dużo gwałtownych zmian dla takiego staruszka?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 06, 2009 18:08

Tak właśnie planujemy ale... boję się, czy biedaczek dożyje. Z tego, co doczytałam, był w potwornym stanie i zaniedbany, Anita5 wie lepiej, czy dochodzi do siebie. Domek już jest, teraz kciuki za to, żeby go doczekał.

Rufusku, za TM nie będziesz miał fajniej niż u Joli, spróbuj nowego życia i trzymaj się mocno!
Obrazek Obrazek Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów (S. Lem)

Taranis

 
Posty: 723
Od: Pt lis 30, 2007 1:01
Lokalizacja: zależy kiedy :)

Post » Wto sty 06, 2009 18:52

casica pisze:Ale może jednak najpierw dokończyć robienie "przeglądu", wzmocnić i doleczyć co jest do doleczenia, a później przenieść do nowego domku? Może zbyt dużo gwałtownych zmian dla takiego staruszka?


Żadnych zmian, leczymy, kurujemy, doglądamy...
I dziękujemy. Za wsparcie i wszystko. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 06, 2009 19:11

Taranis pisze:Tak właśnie planujemy ale... boję się, czy biedaczek dożyje. Z tego, co doczytałam, był w potwornym stanie i zaniedbany, Anita5 wie lepiej, czy dochodzi do siebie. Domek już jest, teraz kciuki za to, żeby go doczekał.

Rufusku, za TM nie będziesz miał fajniej niż u Joli, spróbuj nowego życia i trzymaj się mocno!


nie no bez dramatycznych tonów prosze
Obecnie Rufus jest w najlepszych rękach i mimo zaniedbania to raczej umierający nie jest.

Rufusku poszczęścilo sie mojemu Maćkowi który też wydawał się kotem bez szans. Mam nadzieje że i Ty bedziesz miał wspaniały dom pełen miłości, zachwycenia Tobą i zrozumienia co dla Ciebie najlepsze. Taki klon Anity i Tomka.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sty 06, 2009 19:44

berni pisze: nie no bez dramatycznych tonów prosze
Obecnie Rufus jest w najlepszych rękach i mimo zaniedbania to raczej umierający nie jest.

A ja zawsze taka jestem - za miękkie serce i jak sobie o biedaku poczytalam to się poryczałam. Wy też zresztą tak piszecie, że serce się robi miękkie jak... no dobra, masło :D
Obrazek Obrazek Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów (S. Lem)

Taranis

 
Posty: 723
Od: Pt lis 30, 2007 1:01
Lokalizacja: zależy kiedy :)

Post » Wto sty 06, 2009 21:27

anita5 pisze:
casica pisze:Ale może jednak najpierw dokończyć robienie "przeglądu", wzmocnić i doleczyć co jest do doleczenia, a później przenieść do nowego domku? Może zbyt dużo gwałtownych zmian dla takiego staruszka?


Żadnych zmian, leczymy, kurujemy, doglądamy...


Super :D
I oby było dobrze :ok:

Powolutku, powolutku...wszystko w swoim czasie :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 06, 2009 21:38

Anito, a czy Rufusek zaczął jeść?

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Śro sty 07, 2009 9:38

Miziaki posyłam! Jak się Rufus czuje? Je?

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 07, 2009 9:46

Wczoraj, jak z Anitą rozmawiałam na GG, to boli go, ale je. Mądry jest. Opowiedziałam troche o nowym domku i Pani.

Mam nadzieję, że będzie ok.
Obrazek Obrazek Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów (S. Lem)

Taranis

 
Posty: 723
Od: Pt lis 30, 2007 1:01
Lokalizacja: zależy kiedy :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Bizkopt, koszka, sebans i 43 gości