Moje kociambry- nowe fotki s. 14 :) i mały kociarz :)

» Czw paź 12, 2006 11:28

jak ja bym zobaczyła mysz w moim domu to bym ... wrzeszczała i uciekała :strach:

» Czw paź 12, 2006 12:45

No co Ty ??
Takie śliczne stworzonka....

» Czw paź 12, 2006 13:09

No to jeszcze pokażę, kto pierwszy zaanektował sobie fotelik samochodowy, który kupiliśmy dla dziecka:

Łóżeczko dziecięce oczywiście też oblegane przez koty, szczególnie jednego "leniuszka"

A jeśli chodzi o mnie, to czuję się kiepsko

Fizycznie i jeszcze gorzej psychicznie...
Jestem słabiutka, wychudzona, pójście do lekarza to dla mnie nie lada wyczyn, a wejście potem z powrotem do domu po schodach to już w ogóle..
Mimo leków i leżenia mam skurcze, nie wiem ile jeszcze to potrwa... Życie w niepewności, kiedy "to" nastąpi...
Mam napady panicznego strachu, lęki, słabo sypiam.. Koszmary... Ogólnie jestem kompletnie do niczego ostatnio...

» Czw paź 12, 2006 13:13

Plei, trzymam kciuki za Twoja koncowke i zebys odzyla po porodzie.
Szczurki piekne. Rudy kot pieknie ofutrzony. Czy takie hodowlane szczury zyja dluzej?

» Czw paź 12, 2006 13:30

Pleiades,

nie martw się!! Widzę na suwaczku, ze jeszcze tylko 23 dni do samiutkiego konca. Wiec właściwe to juz finisz. Kciuki !!!

» Czw paź 12, 2006 23:09

Na pocieszenie powiem, że jest logicznie uzasadnione dlaczego twój mózg tak cię męczy koszmarami...ostatnio czytam ksiażkę o kłopotach ze snem, to wiem coś o tym...a słabość...każdy jest słaby jak musi leżeć...mam za sobą trzykrotne zostawanie mamą, wiem, co czujesz i zwyczajnie mówię - będzie dobrze

» Śro paź 18, 2006 16:19

Chyba coś się zacznie dziać.... Mam skierowanie do szpitala i raczej mnie tam zatrzymają już, prawdopodobnie na dniach będę rodzić. Trzymajcie kciuki !

Dzisiaj jeszcze króciutko napiszę o tym, że w połowie października minęła rocznica dokocenia, czyli jak Kurtisek jest z nami.
Szybko ten czas leci, bardzo.... We wrześniu natomiast była już druga rocznica zakocenia Kicią. I gdzie się podziały te małe kociaki, co się na kolankach mieściły ?

Kurtis stał się przewspaniałym przyjacielem naszej rodziny. Zwłaszcza Kici

A ja go kocham przeogromnie !

A żeby przypomnieć, tak wyglądał Kurtis rok temu:

A tak wygląda dzisiaj:

Ach, jak te koty szybko rosną...
Chociaż mimo poważnego wyglądu, nadal zachowuje się jak mały kociak, z charakterku niewiele się zmienił

---
No to uciekam, bo nowy członek rodziny pcha się powolutku na świat......

» Śro paź 18, 2006 17:07

Pleiades pisze:No to uciekam, bo nowy członek rodziny pcha się powolutku na świat......

» Śro paź 18, 2006 17:08

Pleiades pisze:Chyba coś się zacznie dziać.... Mam skierowanie do szpitala i raczej mnie tam zatrzymają już, prawdopodobnie na dniach będę rodzić. Trzymajcie kciuki !

Będzie dobrze!
:ok:

» Śro paź 18, 2006 17:45

trzymaj sie :ok:

» Śro paź 18, 2006 19:33

Jesteśmy z Tobą...no i żebyś długo w tym szpitalu nie musiała leżeć

» Czw paź 19, 2006 0:19

Może jeszcze zdążę - powodzenia :ok:

i wracajcie do nas szybko :wink:

» Pt paź 27, 2006 11:09

wreszcie się odzywam...
Wykończona i jeszcze wycieńczona, więc nie siedzę przed kompem, tylko odpoczywam i nabieram sił....

Mały miłośnik kotów urodził się 18.10.2006 o godzinie 21:55. Ma na imię Tomuś

Koty zaakceptowały nowego przybysza, choć ciekawskie, ale trochę jeszcze niepewne, czy mogą np. się do niego zbliżyć. Obwąchują go z zaciekawieniem, albo obserwują z fotala, jak śpi w łóżeczku

» Pt paź 27, 2006 11:13

No nareszcie! A ja i tak nie wytrzymałam i sprawdziłam wcześniej na podforum ciężarówkowym :wink:

Serdeczne gratulacje Pleiades! mały kociarz jest prześliczny

» Pt paź 27, 2006 11:31

Gratuluję z całego serca takiego uroczego maleństwa i przesyłam życzenia zdrówka dla mamusi i Tomusia :lol:

Moje kociambry- nowe fotki s. 14 :) i mały kociarz :)

Kto przegląda forum