Kajtuś chory??-ROBAKI?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 03, 2003 10:06

Lepiej idźdo tego weta.
Najprawdopodobniej Whiskas kociakowi zaszkodził...
To rzeczywiście karma dla samobojców :)

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 03, 2003 10:20

u mnie jak byl nie dostawal puszek wiec moze taka reakcja na whiskasa?
Poza tym moglo sie do tego whiskasa dorzucic - zmiana domku, zmiana menu.
U mnie jadl gotowanego kurczaka z ryzem i surowe mieski ( najlepij mu wchodzilo).
Bedzie dobrze to sie zdaza
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 03, 2003 10:33

Trzymam kciuki za Kajtusia, niech szybko wraca do zdrowia :)

My tez sprobowalismy Whiskasa :oops: bo tak apetycznie wyglada, no...
I tak szybciutko, saszetke smyk do miski, i "kompletny posilek", jak pisza w reklamie.
Oba mialy biegunke. Popiskiwanie w kuwecie, wszystko na rzadko, a won niesamowita... 8O
Meczyly sie, bidulki, przez pol dnia :(
Odstawilam na jakis czas, potem znow sprobowalam - to samo.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Sob maja 03, 2003 10:33

trzymam kciuki za Kajtusia i Froda...
narazie możesz spróbować dać mu przegotowane mięsko po tym nie powinien wymiotować

Aniusia

 
Posty: 43
Od: Sob kwi 26, 2003 21:47
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 03, 2003 12:30

Trzymamy kciuki za Kajtusia
I obowiązkowo ogonki
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Też myślę, że to może być Whiskas.
Kissa nie tknie go pod żadną postacią, ani suche, ani puszki, ani saszetki, choćby miała nic nie jeść przez cały dzień. Ostatnio kupiłam jej 1 saszetkę Friskies - na spróbowanie, czy w razie jakiejś "awarii" można będzie użyć - dla mnie zapach cudo, a kicia powąchała i odeszła zdegustowana, okazało się, że nie zasługuje nawet na "zakopanie" na później :evil:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 03, 2003 13:16

Trzymam kciuki za malucha !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob maja 03, 2003 14:22

No i jak Kajtunio???
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87916
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 03, 2003 16:25

Witajcie!
Byłam u weta na Wołoskiej (Marcel).
No więc tak: szkoda, że wcześniej nie zapytałam Lidiyi co Kajtek zwykł jeść- to by ułatwiło diagnozę. No i rzeczywiście mogła to byc reakcja na zmiane karmy... Frodek wczesniej wcinał whiskasa toteż był przyzwyczajony. Chociaz 3 dni temu dałam Kajtkowi saszetke z jagnieciną i NIC 8O Dopiero wczoraj po tej puszce...
Nie wiadomo czy to robaki, kupka zmieszała się ze żwirkiem i nic nie było widać.
Jest jeszcze straszliwe podejrzenie o panleukopenie :cry: Wtedy Frodkowi też się oberwie... :cry:
Na razie obserwacja.

Kajtus dostał 2 zastrzyki na powstrzymanie biegunki (zdaje się): Atropinum cośtam oraz Cetoral albo catosal (nie moge rozczytać, a nie pamietam nazwy :( )
Dostał równiez taką żółta pastę do buźki (wifuroksazol, nifuroksanol...nie wiem...) na pobudzenie apetytu: ma ja przymować przez 3 dni, 3 razy dziennie.
Coś z tych specyfików jest antybiotykiem, ale nie wiem które :oops:

Poza tym ma byc na diecie: suche na razie odpada (zbytnio podrażnia), oczywiście whiskas też :)
Właśnie gotuje im kurczaka :D

Poza tym Kajtuś dostanie Gerbera (kurczak oraz indyk), jak pani wet poleciła. A Frodo, no cóż- dokończy na razie whiskasa, bo jutro nic innego nie kupię... No i będę je musiała oddzielnie karmić, bo będą zazdrośnie na siebie patrzeć :wink:

Ps. Gdzie kupujecie jakieś dobre jakościowo mokre jedzenie (oprócz iamsa i hillsa)? Zuza? I inne Ursynowianko-mokotowianki :wink:
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob maja 03, 2003 16:43

Z mokrego to doradzam mięsko: przemrożoną wołowinę lub parzonego indyka, raz na tydzień gotowana morska ryba. Z puszek moja wybredna kocina dostaje na urozmaicenie Animondę - po innych ma rozwolnienie. Jak do tej pory po takiej diecie nie miał problemów żołądkowych (no, wyjąwszy moze lekkie przytkanie kłakami).
No i mięsko w sporych kawałkach pomaga zapobiegać powstawaniu kamienia nazębnego, czego puszencje raczej nie potrafią :wink:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 03, 2003 16:48

Ale suszki owszem :wink:

Szkoda, że najpopularniejsza karma w zoologikach jest hills i iams- nie ida Frodkowi. Z Kajtkiem nie próbowałam, ale wolałabym, aby taka samą jadły...

Jakie jeszcze puchy polecacie?
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob maja 03, 2003 16:53

alahari pisze:Ale suszki owszem :wink:


Sucha karma nie oczyści kotu zębów w wystarczającym stopniu. Dobrze jest, jesli kot ma okazję pogryźć większe kawałki mięsa. Ja uważam, ze lepiej dawac kotu mieso, niż puszki, zwłaszcza, jesli np. Iams mu nie wchodzi.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 03, 2003 17:01

Atropina jest na powstrzymanie wymiotow ;-)
Miejmy nadzieje, ze to tylko reakcja na puszeczke. Rzeczywiscie najlepiej to miesko :-)
A puszki np. animondy sa w leclerku (w zoologiku w przedsionkach Leclerka) i w nowym sklepie na przeciwko bazarku na Wawozowej na Kabatach. Sheba jest wlasciwie wszedzie...
Ale nie ukrywam, ze wolowinka wychodzi taniej ;-)
Ja kupuje pol kilo, dziele na kawalki i zamrazam porcjowane. Potem myk do mikrofalowki i juz albo wyjmuje z wieczora na rano i tez dobrze.
Purina, nutra tez w zoologikach byc powinny...
Pisz jak Kajtuszek sie czuje!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87916
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 03, 2003 18:32

pol kilo porcujesz? wow to fajnie masz ja pol kilo to mam na raz... i jeszcze na mnie patrza " co tak malo?" :roll: :D

pisz pisz jak z Kajteczkiem....
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 03, 2003 18:55

(Lidka, ale u mnie to je jeden kot ;-), bo Czarnej to tylko odrobinke moge...)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87916
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 03, 2003 19:37

Jak dobrze, ze juz wet looknal na niego.
Niedlugo bedzie poprawa :D

Z Whiskasem bywa tak, jak opisalas: przez jakis czas ok, a potem nagle rozstroj zoladka :(

Pol kilo wolowinki to dla moich tak na 3 dni.
Na Shebe nie reaguja, ale po chorobie Sissi puszki dostaja raz na kilka dni (kiedy Marysienskiej sie spieszy :oops: )

Musze jeszcze wybadac, czy reaguja na tunczyka z puszki, bo cos mi sie wydaje, ze tak...

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 66 gości