Czy moja kotka może być w ciąży ?

Jesli chcesz kociaki, to zapraszamy do Polic. Mamy ich okolo 40. Wszystkie wywalone byly albo w smietniku, albo w lesie. O nie ktore walczylysmy jak umieraly nam na rekach, z jednymi sie udalo z innymi niestety nie, czesc nie ma oczek, a to wszystko przez ludzka glupote i nieodpowiedzialnosc.

niki0605 pisze:moja kotka ma wszystko czego potrzebuje

nie, nie ma wszystkiego co potrzebuje, nie masz siatki w oknach, które chroniłyby ją przed ucieczką.

niki0605 pisze:u mnie w mieście nie ma raczej większych problemów z oddawaniem kotków , więc o to się póki co nie mam powodów martwić : )

to super, bo u mnie np przestój w adopcjach, 5 kotów szuka DT, a ja nie mam ich już gdzie dać... może więc Ci ludzie zamiast brać kociaki, które Ty rozmnożysz wezmą kociaka, w prawdziwej potrzebie. O ile dostaną, bo potencjalne domy są sprawdzane nim dostaną kota.

ludzie ! ja pytałam czy moja kotka może być w ciąży , a nie ' kto chce małego kociaka ' .
jeśli już się stanie tak , że będą małe , to ja będę wiedziała komu je oddać i co się z nimi stanie , a zapewniam , że nic złego !
za dobre rady na temat kotka / sterylki itp dziękuję ! : )
wetka od mojej kotki zapisała ją już na sterylkę i tak jak pisałam ma termin w połowie września .
ale ja naprawdę chciałam się dowiedzieć , czy rzeczywiście może być taka sytuacja , bo nie wiedziałam na co się szykować , bo nigdy moja kotka nie była w ciąży ...
byłam świadkiem kiedyś , jak kotka (nie moja) była tuż przed porodem , jak się plątała , szukała miejsca , a urodziła w beczce , po porodzie , ale nie widziałam jeszcze kotki , która po raz pierwszy to przeżywała i jak wyglądają początki tego wszystkiego ...

niki0605 pisze:ludzie ! ja pytałam czy moja kotka może być w ciąży , a nie ' kto chce małego kociaka ' .
jeśli już się stanie tak , że będą małe , to ja będę wiedziała komu je oddać i co się z nimi stanie , a zapewniam , że nic złego !
za dobre rady na temat kotka / sterylki itp dziękuję ! : )
wetka od mojej kotki zapisała ją już na sterylkę i tak jak pisałam ma termin w połowie września .
ale ja naprawdę chciałam się dowiedzieć , czy rzeczywiście może być taka sytuacja , bo nie wiedziałam na co się szykować , bo nigdy moja kotka nie była w ciąży ...
byłam świadkiem kiedyś , jak kotka (nie moja) była tuż przed porodem , jak się plątała , szukała miejsca , a urodziła w beczce , po porodzie , ale nie widziałam jeszcze kotki , która po raz pierwszy to przeżywała i jak wyglądają początki tego wszystkiego ...

jeśli wiesz lepiej to ja Ci powiem na co się naszykować w razie gdyby kotka była w ciąży
1. może mieć problemy i potrzebna będzie sterylizacja w celu ratowania życia - koszty sporo większe niż sterylizacja obecnie.
2. może nie móc sama urodzić - cesarskie cięcie - koszt co najmniej dwukrotnie większy niż sterylizacja
ale załóżmy że urodzi
1. wykarmienie kotki i kociąt do 3 miesiąca życia,
2. odrobaczenie wszystkich,
3 zaszczepienie wszystkich,
4 ewentualne leczenie wszystkich bo nie wiesz czy kotka nie jest nosicielem jakiejs choroby i czy kociaki tego nie podłapią
to najważniejsze
jeszcze trzeba umieć pomóc kotce i podwiązać pępowiny, pomóc kociakom i je odśluzować (czy co tam zrobić) i parę innych rzeczy w których nie pomogę bo u mnie nigdy kociaki się nie rodziły
tak czy owak musisz przygotować pieniądze - paręset złotych na to aby kociaki się urodziły, przeżyły i były zdrowe
powodzenia i nie zapomnij wziąć telefonu od weterynarza, tak aby na wszelki wypadek móc go ściągnąć w nocy na operację, bo inaczej będziesz bezradnie patrzeć jak Twoja kotka umiera, gdyby coś poszło nie tak

dalia pisze:Twoja kotka umiera, gdyby coś poszło nie tak

A wówczas, jeśli kotka umrze lub odrzuci kocięta:

1. Odchowanie JEDNEGO kociaka to koszt kilkuset złotych - miałam niedawno oseski znalezione na śmietniku. U mnie poszedł okrągły 1000 w jeden miesiąc, na jednego kociaka, który przeżył. Koszt utrzymania zdrowego miotu idzie w tysiące. Wydajesz na weterynarzy (szczepienia, odrobaczenia, kontrole, choroby kociąt, zaburzenia w rozwoju) podkłady, mleko, butelki, smoczki, gdy kotka nie chce karmić, termofory, środki przeczyszczające.
2. Karmienie co 2 godziny każdego kotka (po kilkanaście minut każdy), masowanie brzuszków. Gdy wykarmisz i wymasujesz ostatniego kotka, czas karmić na nowo miot od początku.
3. Ropnie, które trzeba czyścić, kontrolować, usuwać zawczasu. (koszt!!)
4. Zaparcia, które trzeba kontrolować i leczyć (koszt!)
5. Biegunki, które trzeba natychmiast leczyć.
6. Problemy z oczami, które trzeba leczyć.
7. Zasikane mieszkanie, gdy kociaki zaczną chodzić.
8. Budowa kojca (koszt!)
9. Dbanie o doskonałej jakości mleko (dla jednego kociaka koszt 36 zł na tydzień)
10. Uczenie samodzielnego jedzenia.
11. Gotowanie, mielenie, stanie przy kuchni, by jedzonko było maksymalnie świeże (czas i koszty)
12. Urlop w pracy, szkole, opieka 24 godziny na dobę, wstawanie w nocy po kilka razy.

Powodzenia!

**Adopcje: 12 >>**

Wszystko to prawda.Odchowanie kotów to koszmar i wieczne zmęczenie.
A o tym czy kotka jest w ciąży czy nie to nie pytaj forum tylko weta.
Poza tym dlaczego nie wysterylizowałaś jej wcześniej skoro sam weterynarz to radził?

Też znam miejsca, w których nie ma problem,u z wydawaniem kotków. Ale omijam je starannie.

W tych miejscach jest stałe zapotrzebowanie na koty, bo szybko giną. Gdzieś "sobie idą", ktoś je "kradnie", rozjeżdżają samochody, zagryzają psy. Albo po prostu umierają nieleczone. A opiekunowie są świetni, opiekują się nimi rewelacyjnie, tylko to po prostu "koci los"...

Zajrzyj w wątek kotów zaginionych, ostatnie wpisy. Ginie czarny kotek, po kilku miesiącach kolejne dwa - a zdaniem opiekunki miejsce nie jest niebezpieczne.

Pomijam też fakt, że każdy chce kotka, a jak już kotki są, to może jednak za rok...

I nie chciałabym zobaczyć za dwa-trzy miesiące Twojego wpisu w stylu "ratunku, pomóżcie wyadoptować kocięta" na forum.

Wysterylizuj kotkę jak najprędzej, ZANIM urodzi.

rok temu na szczęście to był fałszywy alarm , ale w tym roku sytuacja się powtarza , trochę inne okoliczności , ale podejrzenia mamy podobne

To znaczy, ze kotki nie wysterylizowalas rok temu jak mowilas ?????
Super, ty to potrafisz podniesc cisnienie przed snem nie ma co :evil:

Ej , to troll jakis chyba, dzieciak co na wakacjach się nudzi....

też myślę, że to troll
początek wakacji, zobaczcie ile takich dziwnych wątków od niedawna się pojawia
niektóre są kontynuacją tych z poprzednich wakacji...

No, nie wiem tu zaczynała na forum
viewtopic.php?p=7405475#p7405475

Miejmy nadzieję, że to nie ropomacicze ani FIP - inaczej kotka będzie umierała powoli i w cierpieniach, a ta się będzie cieszyła czekając na kociaki których nie będzie i nie pomoże biednej kici.

o sterylizacji nie decydowałam ja , tylko moi rodzice , którzy płacą za wizyty kotki u weta i za ogólnie wszystko , co z nią związane i nie zgodzili się na operacje , ze względu na uprzedzenia o komplikacjach ... zastanawiają się nad tym ponownie , ale to nie ważne
dla wszystkich trolli tu obecnych wątek ze zdjęciami mojej kotki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=128944
chyba podziękuje serdecznie przecudownym duszyczkom , które jak widać nic nie pomagają tylko osądzają i sadzą nosy tam , gdzie nie powinne . :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

niki0605 pisze:o sterylizacji nie decydowałam ja , tylko moi rodzice , którzy płacą za wizyty kotki u weta i za ogólnie wszystko , co z nią związane i nie zgodzili się na operacje , ze względu na uprzedzenia o komplikacjach ... zastanawiają się nad tym ponownie , ale to nie ważne
dla wszystkich trolli tu obecnych wątek ze zdjęciami mojej kotki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=128944
chyba podziękuje serdecznie przecudownym duszyczkom , które jak widać nic nie pomagają tylko osądzają i sadzą nosy tam , gdzie nie powinne .

a w czym słodkie duszyczki miały pomóc? W internetowej diagnozie czy twoja kotka jest w ciąży czy też nie? Zaocznie net miał to zrobić? Ciekawam jak? Zajrzeć kamerką ? Pomacać kabelkiem? Skoro ty, jej opiekunka od siedmiu boleści tego nie wiesz to KTO ma wiedzieć?
Myślę, że jesteś małolatą i wiek tutaj nie jest ważny.

Czy moja kotka może być w ciąży ?

Kto przegląda forum