Koty u B.Wahl.cz.III.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 29, 2009 22:00

Agneska pisze:Panna Tosia, urodzona w szczerym polu pod Rawa Mazowiecka, trafila do wielkiego miasta. W wieku 6 tygodni zamieszkala przy ulicy Zlotej w Warszawie. :-)
Dobrze trzymane kciuki maja magiczna moc! :-)


To koło mnie - niech się za flatkami rozglądają na spacerkach siuśkowych :lol:
ObrazekObrazek
Teraz już tylko 6 kotów
Obrazek

Ewa Świecicka

 
Posty: 149
Od: Pon lip 12, 2004 7:32
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Pt maja 29, 2009 22:32

To jeszcze w starym watku napiszę, że Wega trafi do zapowiadającego się FANTASTYCZNIE domku pani Ani z Krakowa (firma w Sosnowcu), Wega będzie miała do towarzystwa kotkę i żółwia. Będzie też codziennie z panią Anią jeździć do pracy, więc nie grozi jej kojec czy buda! Wega będzie psem towarzyszem, kanapowcem etc. Domek już częściowo prześwietlony, pani Ania podała kontakty na weterynarza swoich zwierzaków i fundację ratującą zwierzęta mogącą za nią poręczyć. Po odbiór Wegi umówiłyśmy się u mnie w czwartek. Trzymać kciuki!!!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 30, 2009 11:50

Niedlugo konczy sie akcja cegielkowa dla Ajaksa :-)
Owczarka, ktory wygral ze smiercia.

http://www.allegro.pl/item639844413_aja ... mierc.html
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob maja 30, 2009 17:25

Uprzejmie donoszę, że Szmaciak dotarł do swojego domu [czyli do mnie]. :D

Bardzo dziękuję Zuzel za opiekę, a Magdzie&Magdzie za transport i nocleg. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 30, 2009 21:39

Odwiedzalam dzis Ajaksa. Jest rzeczywiscie bardzo spokojny, ufny i grzeczny. Przy ulicy szedl bardzo spokojnie, na lakach sie ozywil - zaczal troche ciagnac smycz, wszystko chcial obwachac. Usiadlam na chwile na lawce, przyszedl do mnie i zaczal podtykac leb do glaskania, a potem - spryciarz - zaczal mi pakowac nos do torebki, rzeczywiscie mialam tam chrupki dla niego :)

Kilka zdjec Ajaksa z dzisiejszego spaceru:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Nasze tygrysy - Ginger i Fred: viewtopic.php?t=84021

Obrazek

_espresso

 
Posty: 269
Od: Czw lis 06, 2008 12:57
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Nie maja 31, 2009 7:44

Wczoraj byłyśmy w Boguszycach z dziewczynami z dogomanii. Pracownicy na bieżąco wiedzą, co jest pisane na forum, więc pani Irenka zwiała przede mną jak mnie zobaczyła. Nie było mi więc dane obejrzec kotów.
Wkleję Wam moje opisy z dogomanii z wczorajszej wizyty:

Dzisiejsza wyprawa z atrakcjami wszelakimi zakończona. Było mi miło poznac nowe dziewczyny, zwłaszcza Ewę, bo miała kanapki :twisted:
Ze strony medycznej:
-został poddany eutanazji stary psiak z rozległym nowotorem kości czaszki. Sporządziłam dokładny protokół badania, opis i zdjęcia psa.
-suczka po wylewie, która znajduje sie u pani Agaty jest również w kiepskim stanie. Nie może utrzymać się na nogach, ma silne szmery sercowe i powiększone wszystkie dostępne badaniem węzły chłonne. Ma odczyny po zastrzykach na grzbiecie. Wykazuje silną bolesnośc przodobrzusza przy omacywaniu. Dostała nowe leki, jednak w razie braku poprawy, kolejni lekarze, którzy będą oglądać ją za kilka dni podejmą decyzję o dalszym losie psiaka
-pies z nieoperacyjnym guzem częsci lędźwiowej grzbietu ma bardzo chore uszy. Mimo rosnącego nowotworu nie wykazuje wg opiekunki objawów bólowych. Temu psiakowi przydałby się wymaz z ucha, bo leczenie trwa już bardzo długo, a w uszach jest masakra. Może ktoś chciałby sfinansować takie badanie?
-duży psiak Barry, ma problemy z wypróżnianiem. Wyje podczas prób oddawania kału. Ma silne zmiany skórne i bardzo słaby wzrok. Ma równiez rosnącego guza na grzbiecie. Moim zdaniem pies powinien zostać zbadany przez jeszcze jednego lekarza, który poparłby lub odrzucił decyzję o eutanazji.
-suczki po zabiegach wykonnych przes panów wetów rozlizują sobie brzuszki. Na przyszły weekend przywiozę zapasy ubranek pooperacyjnych, bo muszą je sunie nosić. Rany zaczynają się ślimaczyć, a nie ma ich kto niestety dopilnować.
- rana po operacji jasnego psiaka od pani Janeczki goi się ładnie, jednak psiaka cięzko obejrzeć - zwiewa na sam widok człowieka

Oprócz tego miałam okazję poznac wyżełka, którego zabrała tanitka. Boże, co to a wspaniały psiak. Przytulał główeczkę, mrużył oczy i stękał z zadowolenia, kiedy go przytulałam. To psiak, który musi mieć swojego pana, tego jedynego. Pokocha go bardziej niż siebie - to pewne. Serce mi pękało kiedy się tulił. Jest chodzącym cudeńkiem.
Zakochałam się w młodej ON-ce, która jest teraz po sterylizacji oddzielona w sali operacyjnej. Mądra spokojna sunia, merdająca ogonkiem i przytulająca się. Nie dość, że piękna, to kontaktowa i w porównaniu z innymi psiakami - ogromna przylepa.
U pani Marzeny tez mam dwie nowe ulubienice - później wstawię ich fotki.

Do pani Marzeny weszłyśmy niestety dopiero po interwencji policji, bo pani Krzętowska nie chciała nas wpuścić. Szczeniaki, które miały biegunkę wyglądają zdrowo. Nie zauważyłam śladów biegunki ani na psiakach, ani na podłodze. Są wesołe i garną się do człowieka. Będą dużymi psami.
Szczeniaki na podwórku są jeszcze małe - około 6-7 tygodni. Biegają w błocie, między kurzymi łapkami i polegują w dziurze w ziemi - wstawię fotki za moment.

Przywiozłam do Łodzi 5 miesięcznego szczeniaka do DT. W Boguszycach został jego brat i mama, która jest w typie border collie. Zaraz fotki.



Słodka, młodziutka ON-ka po sterylizacji. Ma około 2 lat. Miła, spokojna, przytula sie do człowieka, podstawia główkę do głaskania. Dochodzi do siebie po zabiegu sterylizacji:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Druga sunia po sterylce. Trochę płochliwa, ale jak do niej trochę pogadałam, to wywaliła brzuch do góry i machała ogonkiem. Po chwili mogłam ją normalnie głaskac, a potem sama wyszła zza szafy i łaziła za mną, żeby ją głasiać. W DT szybko doszłaby do siebie i zaufała ludziom. Młoda - max 2 lata.
Obrazek

Pies od pani Janeczki do ogolenia dredów. Wg opiekunki jest młody i ufny. Samiec. Potrzebuje usunięcia sierści. Nawet nie chce myśleć co sie dzieje jak ona namoknie.
Obrazek Obrazek Obrazek

Szczeniaki z mamusią. Mama ma max 1,5 roku. Miła, kontaktowa, wesoła. Wspina się na cżłowieka i podstawia główkę do głaskania. Szczeniaki ok 5 miesięcy. Oba chłopaki. Jeden w DT w Łodzi, drugi został w Boguszycach. Cała trójka wychudzona, ale zdrowa. Zaszczepione na wściekliznę i inne zakaźne choroby.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mniejsze szczeniaki:
Obrazek Obrazek

Suka Cywilka u pani MArzeny. Nie ma jednego oka. Ma lekkie zaburzenia równowagi. Wg pani Marzeny - jej opiekunki - ma "cos z głową bo głupieje, jest jakaś nieobecna, dziwnie chodzi i przestaje widzieć na oko, które zostało."
Obrazek Obrazek Obrazek

Przepiękny owczarek - samiec, max 4 lata:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ech, smutek na tych zdjęciach:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 31, 2009 8:21

jeju, jak bardzo "w typie border collie" jest ten border collie? Bo dopatrzyłam się wszystkiego poza pyszczkiem, i wygląda mi to na bardzo b.c...
ona na razie nie zapowiada się na zabranie?

zuzel

 
Posty: 59
Od: Sob mar 28, 2009 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 31, 2009 8:32

zuzel, masz sunię na zdjęciach ze szczeniakami - jest do zabrania w każdej chwili, jeśli tylko ktoś chciałby się nią zaopiekować.
Tu jeszcze buzia suni:
Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Nie maja 31, 2009 9:05 przez CoolCaty, łącznie edytowano 1 raz

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 31, 2009 8:38

Widze, ze sale przez nas remontowane (szczegolnie pooperacyjna) sluza do czegos innego niz zakladalismy.
Coz... :roll:

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Nie maja 31, 2009 8:40

Wczoraj zrobiłam fotki Naninie [Nana, ta ze zmumifikowana ciążą]:

Agn pisze: Nanina rozbrykana. [Moje koty są bardzo biedne - ubogie w zabawki, których regularnie pozbawia ich pies. Muszą więc być zaradne - same wynajdują sobie zabawki. Na zdjęciach Nanina bawi się... psim kagańcem.]
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 31, 2009 8:43

memka pisze:Widze, ze sale przez nas remontowane (szczegolnie pooperacyjna) sluza do czegos innego niz zakladalismy.
Coz... :roll:

Na to samo zwróciłam uwagę...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie maja 31, 2009 8:44

CoolCaty pisze:zuzel, masz sunię na zdjęciach ze szczeniakami - jest do zabrania w każdej chwili, jeśli tylko ktoś chciałby się nią zaopiekować

no przyglądałam się, wygląda mi to na bardzo b.c tylko nie widac chyba pyszczka (ale to w sumie nie ważne.
Rozejrze się. (zawsze chcialam coś collowatego :roll: - może dt ) :roll:

zuzel

 
Posty: 59
Od: Sob mar 28, 2009 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 31, 2009 8:46

zuzel pisze:
CoolCaty pisze:zuzel, masz sunię na zdjęciach ze szczeniakami - jest do zabrania w każdej chwili, jeśli tylko ktoś chciałby się nią zaopiekować

no przyglądałam się, wygląda mi to na bardzo b.c tylko nie widac chyba pyszczka (ale to w sumie nie ważne.
Rozejrze się. (zawsze chcialam coś collowatego :roll: - może dt ) :roll:


Miejscówka Ci się zwolniła.... 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 31, 2009 9:07

Wiem dziewczyny - ja też się wkurzyłam jak weszłam i zobaczyłam tam te psy. A jak Anna_33 się wściekła, to ja wolę nie powtarzać...

zuzel - dorzuciłam fotki buzi suni

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 31, 2009 11:11

zastanowie się nad wzięciem jej na dt chociaz na 2 tygodnie w połowie czerwca. może zrobimy jej sterylke żeby była w normalnych warunkach po operacji. ale jeszcze dam znać, bo to nic pewnego

zuzel

 
Posty: 59
Od: Sob mar 28, 2009 13:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 576 gości