Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

O matko, co za młotki :roll:

Ręce opadajom

A Antoni co tak śpiewa? On ciachnięty jest, bo nie pamiętam?
U mnie Praliniastemu ostatnio piąta klepeczka troszkę szwankuje i drzeryj się zrobił, chociaż bez klejnotów.

Antoni klejnoty utracił, ale i tak zaśpiew ma nieziemski :ryk:

No to może razem z Pralinkiem w "Szansie na sukces" występować :wink:

Dwa kocięta do adopcji?? Znaczy - dwa mają domy? Czy oprócz tej czwórki inne dwa?
Bo się pogubiłam...

A te cztery to gdzie masz, w domku, dogadują sie ze stadem czy je ukrywasz?

Kociąt było cztery. Dwa już znalazły domy, dwa mam u siebie.
Innych kociąt nie ma, bo chyba bym zwariowała :mrgreen:

. I tak mam meksyk. Kocięta są w oddzielnym pokoju.
Koteczka Wiórka ma zapalenie ucha, jej brat Kropek jest zdrowy.
Zaraz wgram zdjęcia Kropka.

Rodzina już wie o Kropku?

Fajne będą ogłoszenia pod tytułem: "Przygarnij Kropka" :mrgreen:

Część rodziny wie :wink:

Czyli ja i moja przyszła synowa. A faceci nie wszystko muszą wiedzieć. Dzisiaj wypuściłam Kropka z klateczki i poszłam łapać jego mamę na sterylkę. Jak wróciłam, znalazłam Kropka za kanapą, śpiącego i wtulonego w siostrę Wiórkę.

Komu kocie rodzeństwo, komu?

Dzwonił do mnie pan Wojciech z 3 Maja, z wiadomością, że jedna z kotek, MArtusia, kuleje.
Jutro jedziemy z nią do weta.
Bardzo potrzebuję pomocy finasowej, bo dług u weta rośnie :!:

A to zdjęcia Kropka:

Dziękuję pięknie ultra75 za pomoc finansową :1luvu:

Dzięki tej wpłacie dług mi zmalał do połowy, a pół tony kamieni spadło z serca

. Druga połowa spadnie, jak weszcie się ktoś o kociaki zacznie pytać.
Kociaki rosną, broją, bawią się. Wiórka przychodzi się pomiziać, Kropek jest ostrożniejszy, ale za piórkiem wskakuje na tapczan i wtedy mogę go wymiętosić za wszystkie czasy. Parka jest przesłodka i prezentuje się nadzwyczaj elegancko. Zdjęć nie będzie, bo nie mam jak przenieść ich z aparatu :mrgreen:

. Próbuję już pół godziny, nawet zaczęłam brzydko przeklinać :oops:

Ale śliczny Kropuś :1luvu:

Bez zdjęć się nie liczy :mrgreen:

Niektórzy są zasadniczy, żeby nie rzec złośliwi :wink:

Czytnik kart obrałam z plastiku (TŻ stwierdził, że ma zwarcie), poskrobałam w podejrzanym miejscu paznokciem i zaczął działać :ryk:

Tak urosłam!!!

Jedynie przy jedzeniu nie obchodzi nas aparat

Zdjęcia nieostre, ale kociaki bały się aparatu i uciekały do tapczanu

Cudne

I ten wielokropek

Niektórzy są zasadniczy.... - też takich znam :mrgreen:

Ale Ty jesteś technicznie sprawna ! podziwiam [nie złośliwe to, nie :lol:

].

Te kropki są piękne, faktycznie, takie .. w kółko .

Tak, morelowa, kociaki piękne, ale nikt po nie nie dzwoni. A może ktoś nam uroku zadał

. Jakby tu odczynić???

Trzeciej kotki na sterylkę złapać nie mogę. Dzisiaj byłam o krok od sukcesu (próbuję codziennie). Ale kotka się w ostatniej chwili odwinęła o 180 stopni i uciekła pod opadającą ścianką. A ja zostałam z rozdziawionymi ustami, bo gdybym tego nie widziała, nie uwierzyłabym. Jak ona to zrobiła

???

A to moje dwa sukcesy: ta w klatce po sterylce aborcyjnej, a w kontenerku nie. Prawda, jakie podobne. Teraz już czują się dobrze, przychodzą na karmienie i nawet czasem dają się pogłaskać. Chyba mnie nie nienawidzą

Ładne, ładne kociaki.
Koniecznie trzeba odczynić uroki.
Ktoś się na tym zna?

Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kto przegląda forum