dzwonilam do lecznicy, nie moglam sie doczekac, godzine temu
nadal nie bylo wynikow
byc moze beda dopiero jutro
przepraszam za moje rozklejenie sie, ale Ci, ktorzy mieli z FIPem do czynienia wiedza, co czuje - ja widzialam juz taki plyn
a Satynka naprawde zle sie czuje
nie chce juz lezec na kolanach, ucieka od mojego dotyku
trzymajcie kciuki
jesli z nami zostanie, znajde jej najlepszy dom na swiecie...