Satynka ['] -kotka ktora przestala chciec zyc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 21, 2007 20:03

Beata :cry: trzymaj się.........

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro lis 21, 2007 20:15

Beato,

:cry:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lis 21, 2007 20:19

Beato, nie płacz.
Proszę.
Jeszcze nie teraz.
Chociaż trudno powstrzymać myśli o najgorszym.

Wierzę, że to nie to.
Że ukradłaś więcej czasu da Satynki.
że tym razem będzie ten cud.


I myślę o Was ciepło.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 21, 2007 20:31

Aj, aj, aj.... to nie moze byc to. Dranku maly, nie rob tego. Juz Ci teskno do teczowych gorek? Jeszcze czas, czas.... Tu jeszcze sa kolanka, mizianki, pelna micha suchego i mokrego i kochajace Cie cioteczki forumowe i ich futrzaki czterolapne - Twoje kumpelki i kumple. Zabieraj sie do zycia Miziaczku przecudny....

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lis 21, 2007 20:32

Przytulam Was obie.
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Śro lis 21, 2007 20:48

Beata, przytulam

ja niedawno przegrałam walkę z FIP
ale spróbowaliśmy - Kocio dostawał steryd
wlasnie nie przez podnoszenie odporności tylko odwrotnie
osłonowo antybiotyk
mój wet mówił że zdarzało się przedłużyć życie kota o kilka miesięcy -czasem o rok
może warto spróbować - ja zaryzykowałam

wiem że tu ciężko mieć nadzieję :(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lis 21, 2007 21:17

Tylko nie to, Beato nie wiem co pisać...
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lis 21, 2007 21:23

:( :( :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 21, 2007 21:33

Beatko, jesteśmy z Wami myślami, mocno, tulimy...
Satynko, walcz, jeśli masz jesczze siły...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lis 21, 2007 21:54

:( Beatko, nie wiem, co powiedzieć... mam nadzieję, że w końcu zdarzy sie cud... i że przydarzy sie on właśnie Wam.

to straszna choroba, podstępna i okrutna, też ją przechodziliśmy... przegraliśmy z Kminką prawie 6 m-cy temu :(

Boże, jaki smutny ten dzisiejszy dzień :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 21, 2007 22:12

O Boze , ja to chyba wykrakalam kiedy powiedzialam ze mam nadzieje ze to nie FIP :? Bardzo współczuje Beatko , nie wiem co jeszcze dodac czego iini juz nie powiedzieli.Mój Jas tez mial FIpa, chyba w tym samym czasie co twój Krzys.Przytulam, ty wiesz jak sie trzeba w takim wypadku zachowac, obie wiemy.... :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro lis 21, 2007 22:25

dzwonilam do lecznicy, nie moglam sie doczekac, godzine temu
nadal nie bylo wynikow :(
byc moze beda dopiero jutro


przepraszam za moje rozklejenie sie, ale Ci, ktorzy mieli z FIPem do czynienia wiedza, co czuje - ja widzialam juz taki plyn :(

a Satynka naprawde zle sie czuje :(
nie chce juz lezec na kolanach, ucieka od mojego dotyku :(

trzymajcie kciuki
jesli z nami zostanie, znajde jej najlepszy dom na swiecie...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lis 21, 2007 22:30

Nie wiem co powiedziec... ale tez wierze... Widzialam dzis artykul o wodobrzuszu u psow, nie czytalam go jeszcze, ale rzucily mi sie w oczy zdjecia i opis cech pobranego plynu. Jeden z nich -bardzo "fipowy" a przeciez u psow ta mutacja nie wystepuje. Wiec skoro to cos innego...musi byc mozliwe. Ide doczytac. Kciuki trzymam. Beatko, gdybys sie decydowala na badania krwi pomysl prosze o pelnym screeningu w niemieckim labie. To nie wychodzi duzo drozej a daje duzo wiecej informacji.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro lis 21, 2007 22:31

Beata pisze:trzymajcie kciuki
jesli z nami zostanie, znajde jej najlepszy dom na swiecie...

Trzymam cały czas, wreszcie mogę płakać, nikt nie widzi ... jutro pójdzie przelew, z samego rana ... dla koteczki od kumpeli czarnej i ode mnie :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro lis 21, 2007 22:32

Beatko, nie wiem, co napisać :(
Nie zetknęłam się z tą chorobą, ale tyle o niej czytałam...
Jestem z Wami całym sercem.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 187 gości