Sytuacja beznadziejna-Mińsk-dziękuję za pomoc, szukamy domów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 27, 2008 1:19

Pomocy! Takie piękne kotki!!! Nie pozwólmy im zamarznąć!!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 27, 2008 9:06

Hop! Jeszcze dwie kiciunie do uratowania :( Zima!!!
Obrazek

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Czw lis 27, 2008 14:07

Byłyśmy dzisiaj przed południem z karmą, dwie koteczki wyszły przy nas z budki, cieszę się, że tam śpią, były suche i cieplutkie. Wyściskałyśmy je, wydrapałyśmy, mruczando było, że hej :)
Koteczki się najadły, wyszłyśmy ze śmietnika, a tu nagle szok, dejavu, czy jak sie to pisze...przed nami stała kotka trikolorka, i ciekawsko spoglądała, czy nie mamy czegoś do jedzenia! Pojawiła sie ni stąd ni zowąd, wcześniej jej nie widziałysmy. Myślałam, że były tylko dwie tri...

Wyglądała nieźle, pewnie czyjaś domowa, ale niestety, po obmacaniu wyczułyśmy cycuszki...pewnie karmi. Pojadła i uciekła przez płot na inne podwórze, a potem dalej...Nieciekawa ta okolica, mam tylko nadzieję, że ludzie, którzy mają tę kotkę, znajdą domy jej dzieciom i że nie zasiedlą na nowo tego śmietnika, który mam nadzieję, wkrótce opustoszeje...

A mała burasia po kuracji unidoxem to drugie oko ma już ładne, wogóle jakoś tak obie wyglądają niekiepsko, mam nadzieję jednak, że zanim ściśnie mróz albo zanim zaciążą znajdzie się dla nich domek...albo dwa.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw lis 27, 2008 20:04

Dwie kicie nadal czekaja na domy.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw lis 27, 2008 22:13

Czy ja mogę małe OT?
Kurczę- bo tak czytam , tez na stronach hodowców kotków rasowych- jak jest z jedzeniem..I zupełnie mi sie nie zgadza z tym co dowiedziałam sie studiujac to forum zanim tu sie zarejestrowalam..
Mały kot do roku- ma miec dostep do suchego non-stop? Tak pisze na stronach hodowcow- są to raczej osoby godne zaufania i parę osob na forum tez potwierdza, ze chrupki maja byc cały czas...ale co innego producenci- ze tyle i tyle gram na dzien- mojemu Rudemu przypadałoby 75gr...i chyba by mnie zjadł z głodu wtedy...
Kociarki Kochane...Karoluch, Mimisia i Cała Obeznana Reszta- proszę o jakieś konkrety- bo nie chcę kochanego futra za pół roku przerzucac na light..
Zaznaczam ze oprocz tego jest wołowinka przemrozona, gotowany kurczak lub indyk, i gotowana rybka- zawsze cos z tego codzien...
Rozpuszcam, zglupiałam czy co tam ...
Jeszce raz przepraszam za zasmiecanie watku slicznych Koteczek :oops:

Kicie szukaja domków!!! :cry:
Obrazek

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Czw lis 27, 2008 22:41

Mały kot do roku może jeść ile wlizie, bo i tak nie utyje. Przecież szaleje, biega, bawi się i przede wszystkim rośnie, więc spala masę kalorii. Może sobie w każdej chwili podejść do miseczki i pochrupać jak zgłodnieje. Potem, z wiekiem, oczywiście może nabrać skłonności do tycia i jak sucha karma będzie za szybko znikała, to trzeba ją ograniczać. Moja wetka osobiście odradza podawanie kotom suchej karmy, ale ja swoim podaję i mają ją zawsze w miskach, chociaż są dorosłe, oprócz tego mięso, puszka. Sucha karma jest praktyczna latem, jak nas długo nie ma w domu, nie psuje się w misce.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw lis 27, 2008 22:49

Dzieki Mimisia..podejrzewam , ze wątek karmienia w Kocim A|B|C-(a nie jestem ignorantką-przebrnełam przez wszystko)- moze miec negatywne skutki...

Jaka ulga, ze kiciaki z tego wątku są pod opieką profesjonalistek! :1luvu:

Teraz szukamy domków dla dwóch Koteczek!
Obrazek

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Czw lis 27, 2008 22:53

Te dwie kicie czekają na swoją szansę:

Piękna, przytulaśna, głośno rozmruczana panienka:

Obrazek

I ta druga, może nie tak piękna, ale równie kochana, przytulaśna...(drugie oczko, to z prawej, jest normalne, zielone)

Obrazek

Obie panny mają milusie futerka, na pewno w domu nie schodziły by z kolan...Proszą o tymczas, lub dom stały, żeby nadchodzące święta spędziły już na własnych fotelach, na kolanach swoich dużych :kitty:

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw lis 27, 2008 23:36

Kiciunie są przymilaste, więc na pewno będą przylepkami. Teraz odwiedzając je poświęcamy im tyle czasu ile możemy, na głaskanie, drapanie za uszkiem, one mogłyby tak non stop. Koniecznie potrzebują własnego, ciepłego kąta...

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pt lis 28, 2008 9:42

Podnoszę z rana!
Kicie śliczne nadal w potrzebie, chcą do domu!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 28, 2008 11:43

Podnoszę koteczki.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lis 28, 2008 12:55

Ale śliczne pani! Futrzaste i przytulaste, tak jak moja Misianna!!! Polecam takie futerka!!!!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pt lis 28, 2008 19:16

Dzisiaj było troszkę cieplej, kotki przywitały nas jak zwykle bardzo serdecznie.
Mizianki z Ciotką Kalinuwką:

Obrazek

Obrazek

To jest fotka dziurawego śmietnika, w którym mieszka kocia rodzina:

Obrazek

Obrazek

Budka, chociaż skromna, przypadła koteczkom do gustu, niestety, jak pada to dziurawy dach przecieka i wnętrze śmietnika jest wilgotne:

Obrazek

Obrazek

Jak karmiłyśmy kotki, to podeszła do nas para, kobieta i mężczyzna. Zainteresowali się sytuacją, miałam nadzieję, że może przygarną koteczki. Oni powiedzieli, że koty tu były od dawna, a te dwie koteczki urodziły się na wiosnę i że je często dokarmiali, jednak od jakiegoś czasu (nie tłumaczyli dlaczego) nie przychodzą do nich. Wygłaskali koteczki i poszli. Powiedzieli też, że ten rudy kotek, który mieszka w domu przy śmietniku, też się urodził tutaj, jednak on akurat spodobał się gospodarzom i go sobie wzięli. A reszta została...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lis 28, 2008 19:22

Do góry! Kotki potrzebują domu!!
AnielkaG
 

Post » Pt lis 28, 2008 20:18

Tak bardzo ich szkoda :( są takie miłe i kochane :1luvu:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka, Meteorolog1 i 89 gości