Diabelska ósemka - czyli jak koty zdecydowały za nas

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 20, 2009 12:46

I jeszcze tytuł wątku wypadałoby zmienić. :smokin:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lut 20, 2009 12:54

aguś pisze:hhy :twisted:
Właśnie wczoraj powiedziałam małzowi ile masz kotów :lol:
Żyje jeszcze? ;)

_kathrin pisze:jejuniu 8O :strach:
To, rozumiem, jest zachwyt na widok Kozy? :twisted:
Koza nie życzy sobie kontaktów z resztą stada, obchodzi moje koty łukiem i oczekuje, że one będą tak samo miłe w stosunku do niej. I w zasadzie są, poza Dzidzią, która koniecznie chce się z Kozą zaprzyjaźniać. Raz na jakiś czas jest więc pyskówka, czasem jakieś machnięcie łapą.
Poza tym Koza znajduje bez problemu takie miejsca w domu, których moje koty nie odwiedzają (np. kosz wiklinowy na najwyższej szafie - nigdy żadnego kota tam nie widziałam, a teraz to ulubione Kozowe miejsce do spania). Oczywiście przychodzi też do łóżka i na kolanka, ale pilnuje, żeby się wtedy żaden futrzak w okolicy nie szwendał ;)

Agneska pisze:I jeszcze tytuł wątku wypadałoby zmienić. :smokin:
No tak, ale cały czas jeszcze rozważam czy siódemka jest liczbą diabelską ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2009 13:11

Aleba pisze:
Smil, jej jest bardzo trudno zrobić zdjęcie z otwartymi oczami, bo bardzo reaguje na światło. Przed fleszem mruży oczy, a jak robię bez lampy, to i tak jest leciutki błysk przy ustawianiu ostrości - to wystarcza, w więkoszści przypadków od razu zamyka oczy.


Domyślam się.
Dlatego tak mnie ta fota wzruszyła :)

A teraz zobaczyłam nowy podpis i rozklejam się dalej :1luvu:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 15:08

Wczoraj kociszony dorwały się do leżącej na podłodze w kuchni siatki z ziemniakami.
Albo coś w tych ziemniakach łazi (czego ja nie widzę), albo pachną jakoś szczególnie atrakcyjnie (co niby możliwe, bo to takie ziemniaki "od chłopa"). W każdym razie szał był wielki, niuchanie, badanie, macanie etc.
Naczelnym badaczem była Dzidzia. Jeszcze długo po tym, jak pozostałe koty straciły zainteresowanie ziemniakami, ona prowadziła obserwację ;)
Ja w tym czasie zmywałam. Skończyłam, odwracam się do niej, a ta już połową objętości wlazła do siatki, umościła się na tych ziemniakach i coś namiętnie niucha. Jeden ziemniak podejrzanie mokry jest z wierzchu. Patrzę na jej pyszczek, a ona jest upier... jak górnik po zmianie. Cały pysk i bródka dosłownie czarne :shock:
Lekko mnie wryło, a potem rzuciłam się czyścić kotka. A kotek zerwał się i rączym truchtem z kwikiem spyla przede mną po domu :lol:
Nie złapałam jej, bo w końcu wskoczyła na szafę, a stamtąd już mi się nie chciało jej ściągać. Dopadłam ją sobie wieczorem.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 16:19

Aleba pisze:Wczoraj kociszony dorwały się do leżącej na podłodze w kuchni siatki z ziemniakami.
Albo coś w tych ziemniakach łazi (czego ja nie widzę), albo pachną jakoś szczególnie atrakcyjnie (co niby możliwe, bo to takie ziemniaki "od chłopa"). W każdym razie szał był wielki, niuchanie, badanie, macanie etc.
Naczelnym badaczem była Dzidzia. Jeszcze długo po tym, jak pozostałe koty straciły zainteresowanie ziemniakami, ona prowadziła obserwację ;)
Ja w tym czasie zmywałam. Skończyłam, odwracam się do niej, a ta już połową objętości wlazła do siatki, umościła się na tych ziemniakach i coś namiętnie niucha. Jeden ziemniak podejrzanie mokry jest z wierzchu. Patrzę na jej pyszczek, a ona jest upier... jak górnik po zmianie. Cały pysk i bródka dosłownie czarne :shock:
Lekko mnie wryło, a potem rzuciłam się czyścić kotka. A kotek zerwał się i rączym truchtem z kwikiem spyla przede mną po domu :lol:
Nie złapałam jej, bo w końcu wskoczyła na szafę, a stamtąd już mi się nie chciało jej ściągać. Dopadłam ją sobie wieczorem.
:ryk: :ryk:
:ryk: :ryk:

Dupek zawsze z paczki ziemniaki wyciąga i turla je po podłodze, widocznie to lepsze zabawki są niż jakieś głupie pluszowe myszki :wink:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lut 21, 2009 16:20

dalia pisze:
progect pisze:
Aleba pisze:
Amidalka pisze:
Aleba pisze:
Amidalka pisze:
skaskaNH pisze:
Aleba pisze:Nazbierałam se :twisted:
Kolekcjonerka :twisted:

zawsze to lepiej niż rozmnażaczka :|

Na tym polu nie mam szans - wszystko równo wycięte :twisted:

koza też Obrazek

Też :twisted:


BARBARZYŃCZYNI Obrazek

JAK MOGŁAŚ :?: :?: :?:


a co ?
koty dobrze, koza żle?


w ogóle wszystko źle

Trynd taki nowy jest, nie wycinać tylko pilnować,
odpowiedzialny właściciel nie okalecza swojego pupila, tylko pilnuje w stosownym czasie, żeby małych nie było
a jak sie nie uda to trudno, najwyżej małe kotki albo szczeniaczki bedą Very Happy

no sama wczoraj w telewizorze słyszałam jak jeden poseł tak mówił Twisted Evil
a ten poseł w nowej komisji d/s zwierząt jest, wiec chyba wie co mowi, c'nie

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lut 21, 2009 16:26

Witam, progect, w naszych skromnych progach :twisted:
Ten cytat to tak od czapy trochę teraz wygląda ;)
Ale odnosząc się do niego - wyobrażasz sobie efekt kocio-kozowego mezaliansu? 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 16:31

Ja bardzo przepraszam, że tak się tu wepchałam, ale to wina Redaf, ją trzeba bić :wink: , ale na swoje usprawiedliwienie powiem, ze dawno was czytam, to mogę zostać?


A kotokozy byłyby zapewne bardzo milusie :D

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lut 21, 2009 16:35

progect pisze:Ja bardzo przepraszam, że tak się tu wepchałam, ale to wina Redaf, ją trzeba bić :wink: , ale na swoje usprawiedliwienie powiem, ze dawno was czytam, to mogę zostać?

Zostać oczywiście możesz :)
Bić redaf, powiadasz? Hmmm... kusząca perspektywa :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 16:46

Aleba pisze:Bić redaf, powiadasz? Hmmm... kusząca perspektywa :twisted:

Meeeeeeee! 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 16:50

Redafie, nie wiem czy zauważyłaś, ale w tej sztuce rola Kozy jest już obsadzona :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 16:53

Aleba pisze:Redafie, nie wiem czy zauważyłaś, ale w tej sztuce rola Kozy jest już obsadzona :roll:

może redaf chce zostać dublerką? 8)
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 16:55

Aleba pisze:Ten cytat to tak od czapy trochę teraz wygląda ;)

To na pewno będzie oznaczało nowy trend wew wątku. Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob lut 21, 2009 17:03

Aleba pisze:Redafie, nie wiem czy zauważyłaś, ale w tej sztuce rola Kozy jest już obsadzona :roll:

Ale może jeszcze jest szansa na zmianę obsady?
Redaf ma wrodzone predyspozycje. 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob lut 21, 2009 17:56

varia pisze:
Aleba pisze:Redafie, nie wiem czy zauważyłaś, ale w tej sztuce rola Kozy jest już obsadzona :roll:

Ale może jeszcze jest szansa na zmianę obsady?
Redaf ma wrodzone predyspozycje. 8)

A kieł bojowy też ma? 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości