Moderator: Estraven

ale jak Panie go znalazły i jak to sie stało, że im zginął i trafił do schroniska oraz jak dawno miało to miejsce?Mara S pisze:Super ekstra![]()
![]()
![]()
ale jak Panie go znalazły i jak to sie stało, że im zginął i trafił do schroniska oraz jak dawno miało to miejsce?

Anetka, bierz Łezka "na warsztat", może jemu też się poszczęści (zanim te "brzuchate" się zaczną kocić).
Aż trudno uwierzyć, w to co się przytrafiło Puszkowi znanemu jako Nosek
Cieszymy się razem z Tobą skutnikklaudia pisze:Puszek znany jako Nosek.
Dziś odebrałam swojego kotka od Pani Anety, jesteśmy bardzo szczęśliwi a i Pusio poznał swój dom, zaraz skoczył na stół prosząc o pieszczoty którymi jego wcześniej zabawiałam. Następnie zwiedził swoją ukochaną szafę. Nawet sunia Puszka chciała witać, lecz się jej nie udało ponieważ jest w złej kondycji gdy się już podleczy na pewno będą figlować jak kiedyś. Jak na razie nie możemy nacieszyć się jego obecnością a co do choroby jego łezki nam się cisną w oczy.
Jeszcze raz chcieli byśmy podziękować za opiekę, a co tydzień będzie wrzucać jego zdjęcia do końca kuracji.
Fantastyczne wieści o Puszku/Nosku
ale się cieszę
skutnikklaudia pisze:Puszek znany jako Nosek.
Dziś odebrałam swojego kotka od Pani Anety, jesteśmy bardzo szczęśliwi a i Pusio poznał swój dom, zaraz skoczył na stół prosząc o pieszczoty którymi jego wcześniej zabawiałam. Następnie zwiedził swoją ukochaną szafę. Nawet sunia Puszka chciała witać, lecz się jej nie udało ponieważ jest w złej kondycji gdy się już podleczy na pewno będą figlować jak kiedyś. Jak na razie nie możemy nacieszyć się jego obecnością a co do choroby jego łezki nam się cisną w oczy.
Jeszcze raz chcieli byśmy podziękować za opiekę, a co tydzień będzie wrzucać jego zdjęcia do końca kuracji.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 76 gości