Diabelska ósemka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2010 8:53 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Współczuję, wiem jaki to problem, kiedy te nieobsługiwalne chorują :(
Jeśli już go odłowicie, to zróbcie morfologię i biochemię też, warto sprawdzić wątrobę, nerki itp.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 08, 2010 9:28 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Zrobimy oczywiście i morfologię i biochemię za jednym zamachem.
Może nawet dzisiaj z nim pójdziemy, w końcu sam się przegłodził, to akurat można badać.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 17:44 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Jesteśmy już po wizycie.
Cyzio został obmacany i obmierzony. Temperatury nie ma, odwodniony nie jest. Ma jakieś zgrubienie w brzuszku, na wysokości miednicy - trudno macając stwierdzić czy to kał, czy jakiś powiększony węzeł, czy coś jeszcze innego. Za małe podobno na coś, co mogłoby blokować jelita, zresztą jelita są miękkie i nic nie wskazuje na zatkanie.
Poza tym wygląda, że nic mu nie dolega. Wetka stwierdziła, że nie ma się do czego przyczepić, a czemu nie je - trudno powiedzieć :?
Jutro będą wyniki badań, może to nas na jakiś trop naprowadzi.

W domu Cyzia odławiał TŻ, ma trochę większe szanse w tym sporcie, bo Cyzio przed nim wolniej zwiewa niż przede mną :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 19:43 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

:ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt lip 09, 2010 8:15 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Nadal nic, nawet nie przychodzi do misek w porze karmienia. A jak mu podstawiam żarcie pod nos - wącha i odchodzi.
Co się z nim dzieje? :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 8:42 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Aleba moja Antonina jest własnie po usunięciu kawałka jelita wraz z 2 guzami wielkości orzechów włoskich.
Guzami których nie wykazało badanie krwi ani USG.
Jedynie macanie weta wykazało że coś jest w jelitach, ale obstawiał bardziej coż zjedzone przez kota i stan zapalny w związku z tym.
Jelita cały czas miękkie, kot nie gorączkował.
Jedynie przestał jeść.
I zrobił się osowiały.]
Zwlekalismy z operacją bo to miało nie być nic poważnego.
Operacja miała polegać na usunięciu ciała obcego a zamieniła sie w ponad dwugodzinną walkę o życie kota.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt lip 09, 2010 8:45 Re: Diabelska ósemka - część 2 - wielkie czipowanie 8)

Aleba pisze:Martwię się o Cyzia :( Od wczoraj nie je :(
Od jakiegoś czasu miał gorszy apetyt, przy czym te pogorszenia przychodziły falami - jadł normalnie, potem nagle przestawał jeść chętnie i skubał po trochę, a potem mu się zmieniało i potrafił zjeść całą miskę i poprosić o jeszcze.Ale od wczoraj nie chce nic prawie - ani mokrego, ani suchego, ani mięsa. Polizał tylko odrobinkę serka.
Trzeba go będzie odłowić i pokazać wetowi, pewnie zrobić morfologię. Drętwieję ze strachu, że czeka nas leczenie - nie wyobrażam sobie podawania mu czegokolwiek. On do tej pory pamięta, jak ponad rok temu leczyłam go przez tydzień antybiotykiem - nadal na mój widok podkula ogon, prycha i zwiewa :( Teraz to mnie chyba znienawidzi na amen :(

Antonia zachowywała się tak samo.
Przepraszam ze Cie strasze ale sama wiesz...

Mocne kciuki za Cyzika, niech sie okaże że to lekka niestrawnośc tylko.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt lip 09, 2010 8:53 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

O jeżu...
Zaczynam panikować.

Ale dzięki, że to piszesz. I kciuki za Antoninę :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 8:57 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Oj :(
Trzymam kciuki za przystojniaka :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30713
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lip 09, 2010 8:57 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Mocne kciuki za niejadka :ok: :ok: :ok: :ok:

Olu, Balbinka moja tak się zachowuje przy wznowieniach IBD. Od ostatniej jesieni jest na lekach na stałe, więc już nie głoduje non stop, ale jak jest gorszy czas (np. gwałtowne zmiany pogody, wahania ciśnienia) to nadal potrafi nie jeść przez pół dnia i muszę ją dokarmiać convem. Ale w ubiegłych latach tak to właśnie wyglądało, przy czym rok temu wyniki morfologii i biochemii miała naprawdę dobre, przy takich właśnie objawach.
IBD jest raczej nieuleczalne, ale można wyciszać, większość kotów, które znam dostaje po protu lek długodziałający. Balbinka jest wyjątkowa, więc dostaje tabletki, co drugi dzień :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 9:00 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Pytanie od blondynki - co to jest IBD?

EDIT: wujek Google podpowiada nieswoiste zapalenia jelit - o to chodziło?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 9:17 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Tak, IBD to inaczej nieswoiste zapalenie jelit, które może objawiać się też jako triada (stan zapalny jelit, trzustki i dróg żółciowych/wątroby). U Balbinki pierwszy rzut dwa lata temu to było właśnie zaprzestanie jedzenia. Badania pokazały wystrzelone w kosmos enzymy wątrobowe, ale reszta wyników się nie kleiła z zatruciem. Na usg - wątroba wyszła ok, pęcherzyk żółciowy - stan zapalny, trzustka i jelita - przewlekły nieznaczny stan zapalny. Po kilku miesiącach leczenia choróbsko się wyciszyło na rok. Ale rok temu wyniki były bez zarzutu, na usg wyszło to, co zawsze, czyli przewlekły nieznaczny stan zapalny trzustki i jelit. Mieliśmy robić laparotomię, ale wetki wykluczyły wszystko inne (trwało to kolejne dwa miesiące), a że obie mają po kocie z tą przypadłością, to darowały Balbi otwieranie brzucha, a ona uprzejmie zareagowała na standardowe leczenie.
A i jeszcze ciekawostka - większość kotów poza niechęcią do jedzenia ma biegunki albo przynajmniej brzydkie kupy. Balbinka w stanach zaostrzenia oczywiście nic takiego nie miała.

Ale nie ma co gdybać, jak będą wyniki, to coś się pokaże. Jakby co, zrób usg, tylko koniecznie całej jamy brzusznej.
Wierzę, że będzie dobrze :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 11:08 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Ja cichutko potrzymam kciuki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 09, 2010 12:00 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Kciuki :ok: :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 12:14 Re: Diabelska ósemka - część 2 - kciuki za Cyzia potrzebne!

Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć...

Siedzę w robocie jak na szpilkach i zamartwiam się :?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Nul i 692 gości