Tak, nie ma innego sposobu, trzeba łapać na klatkę łapkę, tak jak opisała mimbla64. Lepiej się pospieszyć, bo kuny i lisy mogą być dla kota niebezpieczne. Jeśli sypisł na szmatkach ze swoim zapachem, to raczej on.
Gdyby kot bardzo bał się klatki, można raz czy dwa zostawić jedzenie w otwartej klatce-łapce (bez uruchomienia mechanizmu zamknięcia), żeby nabrał odwagi i uznał, że można do niej wejść bezpiecznie.

