POTRZEBUJĘ TYMCZASY-PROŚBA O ZAMKNIECIE WATKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 19, 2007 16:25 POTRZEBUJĘ TYMCZASY-PROŚBA O ZAMKNIECIE WATKU

Postanowiłam wpisać to w jeden wątek, bo oszaleję od kontrolowania masy wątków. Niestety już kilka karmicielek wpisało sobie chyba mój numer telefonu jako numer alarmowy...

W tym poście robię listę i króciutki opis, będę to aktualizować jak pojawią się nowe koty. Zapraszam do zgłaszania się zarówno domków tymczasowych, jak i naczelnych fotografów, bo fotek też nie mam...

NUMER 1. Kotka z cmentarza bródnowskiego, z obciętymi uszami.
Kotka podobno od ponad roku biegała z czerwonymi, obrzydliwymi uszami. Podobno kilkakrotnie ktoś próbował ją łapać klatką-łapką, w końcu złapała ją pani Ewa w transporter...
Kotka jest wykastrowana, małżowiny uszne trzeba było usunąć. Dochodzi do siebie, prawdopodobnie za tydzień będzie można zdjąć szwy. I w tym momencie trzeba ją będzie wypuścić. Problem w tym, że w wyniku braku małżowin wydaje się jakby kotka non stop kuliła uszy jak przy ataku. Boję się, że inne koty mogą jej nie akceptować. Dodatkowo jak przyjdzie następna zima, to jej uszy będą dodatkowo narażone.
Kotka nie jest całkiem dzika (skoro dała się złapać do transportera), w klatce jest obslugiwana bez rękawic, ale na pewno przynajmniej na razie nie jest to kot do przytulania i głaskania. Trzeba jej albo dać cierpliwy dom tymczasowy z oswajaniem (ostrzegam - to nie jest kot łatwy do adopcji!!!), albo np. dobre stajnie. Albo 26 lutego (wtorek) wraca na cmentarz.

http://upload.miau.pl/2/19790.jpg
http://upload.miau.pl/2/19789.jpg
http://upload.miau.pl/2/19791.jpg
EDIT: Bezuszka dostała szansę na oswojenie:)

NUMER 2. Czarny pólroczny kot, w pełni oswojony, zapewne wyrzucony z domu. Mokotów.
EDIT: Kot się nie odnalazł.

NUMER 3. Czarny ok. roczny kot, przemiły, zadbany, pchający się na ręce - też cmentarz bródnowski.
EDIT: kocurek okazał się byc kotką, był w DT u Reddie, ma stały dom:)

NUMER 4. Kolega lub brat numeru 3, biało-bury, też przemiły i zadbany.
był w DT u Reddie, ma stały dom:)

NUMER 5. Czarno-bialy kot, miły i przychodzący do rąk karmiciela, Nowolipki.
EDIT: Karmiciel go przygarnął

NUMER 6. Kociaki sztuk nie wiem ile wiek młodziutki, będę je łapać jak tylko je zlokalizuję i jak będą samodzielne, od matki z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56284&start=0
EDIT: Kociak był jeden, trafił do DT u Tanity i Uschi.

NUMER 7. Ok. 30 kotów w różnym wieku, głównie miłych, od jednej pani, która ciężko choruje (niestety rokowania są BARDZO złe). Mąż owej Pani kotów nie lubi i jak tylko owa Pani osłabnie jeszcze trochę, to kotki zostaną uśpione/wyrzucone/wywiezione do schroniska.
EDIT: Na razie wyglada na to, że będzie potrzebna "TYLKO" pomoc w adopcji.

NUMER 8. Bury kocurek, kulejący (po spotkaniu z samochodem), ok. pół roku - dzikawy, choć jego rodzeństwo u Moniki P. wykazuje ochotę na oswojenie... vide wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56284&start=0
EDIT: Kocurek zdziczał, więc zostaje gdzie jest.

NUMER 9: młody kociaczek ok 5 miesięcy czarny z białymi łapakami w niedziele można go spotkać koło bramy (drewniany kościół). Ludzie go dokarmiają, jest oswojony, miziasty - więcej info: HENIA
EDIT: kocurek był w DT u Morisowej, znalazł DOM:)

NUMER 10: kotka trikolorka, ok. roku, z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56284&start=0. Udało mi się ją kilka razy dotknąć, ale to na pewno spore wyzwanie do oswojenia. Za to jest WYJĄTKOWO śliczna!!!
EDIT: Kotka się okociła, wkrótce spróbuję zlokalizować dokładnie maluchy i określić kiedy można je łapać.
EDIT 2: maluchy złapane, sa u Pipsi. Kotkę będę łapać wkrótce na kastracje, tymczas pożądany!!!
http://upload.miau.pl/3/150.jpg
EDIT 3: kotka starannie unika bycia złapaną, okociła sie ponownie :roll:

NUMER 11: kotka czarno-biała, też z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56284&start=0, PODOBNO również daje się pogłaskać i pani podejrzewa, że ktoś ją wyrzucił...
EDIT: Kotka jest u mnie, dochodzi do siebie po kastracji, jednak ją wypuszczę.

NUMER 12: kocurek bury, pręgowany, roczny. Powód oddania - silna alergia dziecka, ma trafić do schroniska.
EDIT: Kocurek znalazł dom docelowy.

NUMER 13: kotka syjamska lub "syjamska", z astmą - pewna pani ją komuś dała, a teraz chce odebrać, bo ten ktoś nie leczy kotki. Ale pani nie może tej kotki wziąć...
EDIT: słuch po niej zaginął...

NUMER 14: LICZNE MIOTY KOCIĄT - NADAL AKTUALNE!

NUMER 15: młoda kotka (ok. pół roku), czarna, mieszkająca u bardzo starszawej karmicielki i demolująca (jak to młody zwierzak) mieszkanie - bardzo miła, przytulna, ale zbyt zywiołowa jak na wiek owej pani...
EDIT: Kotka trafiła na tymczas do Asi i Poty, potem znalazła dom stały

NUMER 16: Biało-czarna kotka z Chmielnej, podobno bardzo miła i wchodząca na ręce. Wspólnota wymordowała wszystkie inen koty, tej wybłagano odroczenie wyroku. Podobno nieciachnięta jeszcze, więc postaram się ją jutro przewieźć na zabieg - ale COŚ z nia potem muszę zrobić... HELP!!!
EDIT: Kotka pojechała do Agneski:)

NUMER 17: Muszę ich tu dopisać, bo mi serce krwawi: Jelitek i Przeponek z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56 ... sc&start=0
EDIT: Przeponek wyzdrowiał. Oba kocury zostają jednak w azylu. Zamiast nich znalazła się potrzebująca kicia Esme - ma DT u Puss:)

NUMER 18: Kotka z Piastowa, niegdyś polewana wrzątkiem, cała w bliznach - ma czas do ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, potem KOMPLETNIE nie mam co z nią zrobić. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2143872#2143872
EDIT: Kotka znalazła dom u Mai:)

NUMER 19: Przymilny Buras II - złapany do kastracji, okazał się super lizusem. 2 kwietnia wróci na ulicę o ile ktoś się nad nim nie zlituje.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2147650#2147650

EDIT: miał DT u Modjeski, teraz pojechał do nowego domu

NUMER 20: Długowłosy podobno dymny kocur, który jest u pewnej Pani i nie zgadza się z innymi kotami.
EDIT: brak danych o kocurze...

NUMER 21: Młoda (1-2 lata) bura kotka, mieszkająca u ok. 100-letniej pani, demolująca jej (jak to młody kot) mieszkanie-tzn. np. zrzuca jakieś wazoniki ze stołu. Pani przygarnęła ją rok temu, ale wie, że nie powinna była - chce ją oddać zanim umrze...
EDIT - z panią nie ma kontaktu...

NUMER 22: Biała kotka, młoda, odrobaczona, kastrowana. Do karmicielki podchodziła do nóg i kręciła ósemki, w kontenerze nie syczała nawet gdy ją przytrzymywałam za głowę. Nie ma dokąd wrócić - pochodzi z miejsca, gdzie koty służa głównie jako materiał na skórki. BARDZO PILNE!!!
EDIT: kotka jest w DT u Agneski- EDIT2: DT chyba zmienił się w stały bez zmiany adresu:)

NUMER 23: 10-letni bury kocur z białymi dodatkami, przyniesiony do lecznicy do uśpienia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61612&highlight=.
EDIT: kocur znalazł dom u Dorty, niestety już jest za TM.

NUMER 24: Kluska - przemiła kotka (krówka), która wychowała u mnie kociaki i jeśli nie znajdzie tymczasu za kilka dni wraca na dwór http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59542&highlight=
EDIT: Kluska mieszkała u mnie do września, wreszcie znalazła dom u adri

NUMER 25: Chloraki - kociaki posypane chlorem. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61157&highlight=
EDIT: Część padła, część jest u Uschi i Tanity, 1 ma do stały, a z młodszych miotów na razie żyją 3 sztuki (u mnie i u kathrin)

NUMER 26: Dorosły kocur biało-bury, bardoz miły, pewnie wyrzucony z domu. Pewna pani miała go wziąć, ale gdy okazało się, że jest kocurem - zrezygnowała. Siedzi na ulicy.
EDIT: słuch po nim zaginął...

Kotów do wzięcia na tymczas jest nadal dużo, postaram sie to zaktualizować.


POMOCY!!!
Ostatnio edytowano Pon lis 26, 2007 9:17 przez jopop, łącznie edytowano 103 razy
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 16:33

No my się piszemy na nr 6, z powodów Mrufczynych nic starszego nie wchodzi w grę (była próba jak wojażowałaś, krew się nie lała, ale niemal :?).
I im później tym lepiej, Pesto jest po kuracji lincospectinem, wolałabym, coby się trochę wzmocniła, dostanie scanomune jeszcze. Mam nadzieję, ze na Śreniawitów nie siedzi żaden kociak, którego trzeba zabrać na cito...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon lut 19, 2007 16:39

Niestety na cM.bródnowskim jest jeszcze młody kociaczek ok5 miesięcy czarny z białymi łapakami w niedziele można go spotkać koło bramy(drewniany kościół)Ludzie go dokarmiają ,jest oswojony ,miziasty.Znajomy w niedziele znowu go widział ,dał mu jeść ,ale zjadał niechętnie(bardzo dobrze wygląda)
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon lut 19, 2007 16:43

dopisałam.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 18:08

mózg mi mózgojad zjadł, skoro nawet z jednego wątku nie potrafię w jednym rzucie wszystkich kotów wpisać... uzupełniłam listę w pierwszym poście...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 18:19

jopop, a gdybym wzięła na tymczas do Bydgoszczy któregoś? Mam transport akurat i szkoda mi go zmarnować. Miał to być transport dla kociaka od dorci44, ale mały znalazł tymczas w Warszawie. Jeśli się zgadzasz, to pisz którego mam wziąć. Dobrze byłoby, żeby to był kot, który nie boi się innych kotów oraz żeby nie miał nic przeciwko podróży na tej stosunkowo długiej trasie (nie wiem na ile ten "transport" jest doświadczony w kwestii przewożenia kotów). A, i transport byłby chyba w okolicach najbliższego weekendu.

Edit: jopop piszę do Ciebie pw.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 19, 2007 22:58

Reddie - bardzo chętnie, dziękuję.

Odnoszę wrażenie, że te 2 roczne koty z cmentarza są już ciachniete (numery 3 i 4) - może być któryś z nich? a najpilnieszy jest chyba ten czarny półroczny z Mokotowa, ale nie wiem czy zdaze go do piatku ciachnac, moge sprobowac.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 19, 2007 23:45

Jutro numer 2 ma trafić na odjajczenie, szukamy możliwie pilnie transportu do REDDIE - BYDGOSZCZ.

POMOCY!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 20, 2007 0:48

Podnoszę. Transport w trybie pilnym!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 20, 2007 10:04

up!
a my mamy bana na tymczasy na 2 tygodnie co najmniej :?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lut 20, 2007 21:17

Podrzucam

Swoją drogą jakoś zaskakująco mało komentarzy widzę na temat nr 7... spodziewałam się odgłosów rozpaczy, załamanych rąk itp... a tu cisza...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 20, 2007 23:32

Dopisałam kolejne koty. Chyba odetnę sobie telefon...

POMOCY!!!!

Założyłam aukcję na przetrzymanie kocurka numer 2 po kastracji, zapraszam: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2079188#2079188
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 21, 2007 0:06

Bezunia, jaka kochana. Biedulka :( Śliczna jest. Jopop, pamietaj o tym, co mówiłam w sprawie Bezuszki, przy opcji awaryjnej jest następna w kolejce (tylko sprawdź czy agresywność zero, czy dziesięć).

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 21, 2007 10:08

jopop pisze:Podrzucam

Swoją drogą jakoś zaskakująco mało komentarzy widzę na temat nr 7... spodziewałam się odgłosów rozpaczy, załamanych rąk itp... a tu cisza...

bo jakby to było pierwszy raz to by była afera
a jak po ran n-ty mamy przykład bezsensownego gromadzenia kotów przez starsze osoby to już tylko ręce opadają :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 21, 2007 11:37

jopop pisze:Swoją drogą jakoś zaskakująco mało komentarzy widzę na temat nr 7... spodziewałam się odgłosów rozpaczy, załamanych rąk itp... a tu cisza...

mnie sie ciśnie na usta :"znowu...", :evil: przecież to nie pierwsza "Twoja" trzydziestka :|
Jedna panna z poprzedniej spogląda z mojego podpisu
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości