PcimOlki pisze:Anja pisze:Ile można komuś tłumaczyc to samo? Podziwiam cierpliwość...
casica, zgadzam się z Tobą. Kot ma problem. Często przy struwitach jest to jeden z objawów, spowodowany podrażnieniem cewki moczowej.
Wytłumacz to lekarzom, którzy rzetelnie się zajmują badaniem zagadnienia.
Nie jest głupotą się mylić, ale trwać w błędzie, wbrew każdej, w tym merytorycznie uzasadnionej, argumentacji.
Fosforany liczne, są w badaniach moczu normą - dla próbki przechowywanej.
A jak chcesz coś tłumaczyć, używaj argumentów, nie szczekania.
Co trzeba wytłumaczyć lekarzom, bo prawdopodobnie nie rozumiem. Że pierwsze podejrzenie to struwity?
Passus o trwaniu w błędzie oraz uzasadnionej argumentacji (na co???) nie jest dla mnie jasny. Ale postaram się raz jeszcze, prostym, ogólnie zrozumiałym językiem* wytłumaczyć o co mi chodziło.
Kotka nagle zaczyna regularnie sikać poza kuwetą, lekarz zleca badanie moczu, zapewne chce wykluczyć/potwierdzić najprostsze i najbardziej oczywiste przyczyny takiego stanu. W badaniu wychodzi, że:
- ciężar moczu jest dość wysoki, czyli mocz jest zagęszczony i jak najbardziej mogą się w nim pojawić kryształy
- kryształy faktycznie są - fosforany amonowo magnezowe, inaczej struwity.
Tak więc jest to najprostsze i nasuwające się jako pierwsze wyjaśnienie - kotka podsikuje bo prawdopodobnie kryształy powodują jej dyskomfort. Skąd te kryształy i czy tylko one stanowią problem, to już dalsze pytania i ewentualna dlasza diagnostyka.
Fosforany a próbka przechowywana.
Z tego jak prowadzisz swój wywód logiczny wynikałaby prosta i stała w każdym przypadku zależność pomiędzy kilkugodzinnym przechowywaniem próbki a objawieniem się kryształów w moczu. Wg tego co napisałeś, to norma. Przyjmując takie założenie jako bezwzględnie prawdziwe, w ostatnio badanych próbkach moczu Ryśki i Henia musiałyby się pojawić fosforany. A tam ich nie ma. Więc być może różnie to bywa?
Chciałabym też wiedzieć
PcimOlki pisze:A jak chcesz coś tłumaczyć, używaj argumentów, nie szczekania.
na co to jest argument?
* Zauważam też tendencję do przesadnego komplikowania prostych spraw. Zamiast pisać językiem prostym, dostępnym, ogólnie zrozumiałym tworzy się teraz tutaj w manierze wiedzy hermetycznej. Zapominając, że to treść jest ważna, nie forma. Tym bardziej, że to Ty udzielasz porad osobom, które często po raz pierwszy zetknęły się z poruszanymi tutaj problemami. Więc piszesz dla nich, gwoli wyjaśnienia, czy dla siebie?