Piłkarzyk Roger - tak krótko, tak długo [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 19, 2008 14:21

Szczepionek przeciwgrzybowych bowiem nadal nie ma w hurtowniach.



zapytam w mojej zaprzyjażnionej hurtowni? Podaj pełna nazwe jak to sie nazywa?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8741
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob lip 19, 2008 19:09

Meggi, zapytaj proszę :) Może akurat się uda..?

Pełna nazwa poszukiwanej szczepionki - Biocan M (szczepionka przeciwko microsporum canis)

Na chwilę obecną potrzebne sześć sztuk (trzy na doszczepienie, trzy muszę oddać Janie)

Myślę jeszcze o zaszczepieniu moich rezydentek (wtedy potrzebne będzie dodatkowe sześć szczepionek).



Natomiast nosiciele zarodników microsporum canis mają sie super...

Roznosi ich energia, mają apetyt jak smoki. Pięknie kuwetkują.

gdyby nie grzybek - to byliby gotowi do nowych domków.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lip 19, 2008 20:09

Dajesz im coś na odporność? kąpiesz w nizoralu? ech... co za g..w.o...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lip 19, 2008 20:22

Betaglukan dostają wszystkie koty, łącznie z rezydentami.

Wszystkie koty spryskuję też fungidermem - leczniczo piłkarzy i profilaktycznie - moje rezydentki. Fungidermem spryskuję również kanapę - ale chyba ze względu na własną schizę.

Kąpać, nie kąpałam jeszcze. Nie zestresują się bardziej i nie zagrzybią ponownie?

Roger to panikarz czystej wody.
Wrzeszczy nawet gdy opsikuje go fungidermem.
A to chyba nie szczypie (sprawdzałam na sobie!)

TŻ jakoś to wszystko znosi...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lip 19, 2008 20:30

A kiedy ja wreszczie moge przyjsc i zobaczyc te Twoje cuda ?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8741
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob lip 19, 2008 20:47

Kciuki trzymam za Piłkarzy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
I za objawienie się szczepionki tyż :ok: :ok: :ok:
Te rozmaite braki w hurtowniach to jedna z rzeczy, które strasznie mnie wnerwiają w sezonie letnim.
Niezmiennie co roku.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 20, 2008 11:55

Dziękujemy za kciuki. Na razie leczymy się, powolutku.

Ten grzyb tak bardzo nie na rękę, cały czas myślę, co dalej z tercetem z Przeminęło z Wiatrem... :(

Cały misterny plan szybkiej adopcji i zabrania kolejnych tymczasów wziął w łeb...

Wszystkich proszę o podnoszenie wątku

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3297248#3297248



Zagrzybione koty, plus dodatkowe tymczasy, plus (jak w banku) awantura z TŻem (to już kilka kroków do załamki) Biedny mój TŻ. Uważa, że nie słucham go, że idę po trupach do celu, jakim jest ratowanie kotów... Oczywiscie, wzmianki o osobach dużo bardziej zakoconych ode mnie działają jak płachta na byka :( W sumie szkoda mi go, a ja po raz kolejny tracę równowagę...

oczywiście, sądzę, że można byłoby zabrac dodatkowe tymczasy do łazienki. Że dałabym radę.
TŻ nie może sobie tego wyobrazić.

Ech.


Aniu, oczywiście serdecznie zapraszam w odwiedziny... ale nie chciałabym przekazać Ci zarodników microsporum canis :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie lip 20, 2008 12:03

Kurde, no!

W toruńskich[bydgoskich] hurtowniach na pewno jest dostępny BiocanM, bo zamawiałam u Doc dla Fundacji. Gdybym się wcześniej zorientowała, to wczoraj Katy mogłaby Ci przywieźć. Wysyłać nie ma co, bo to musi w chłodzie jechać [jak każda szczepionka].

Jak nie znajdziecie gdzieś bliżej, zorientuję się kiedy moja przyjaciółka wraca do Warszawy, wtedy mogłaby zabrać. [Ale to może potrwać, bo ma wakacje...]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 20, 2008 12:10

Agn, dziękuję, będę pamiętać :) czekam jeszcze na wiadomość od meggi_2


Szczepionka byłaby potrzebna za niecałe 3 tygodnie. (powtórne szczepienie)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie lip 20, 2008 12:27

Wykąpałabym w nizoralu, a dla siebie na wszelki wypadek kupiłabym mykosolon.

Agalenoro, TŻ ma rację, mimo wszystko
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 20, 2008 12:46

Agalenora, a moze męza wyslij do kurortu na odpoczynek :lol:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8741
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie lip 20, 2008 14:04

meggi 2 pisze:Agalenora, a moze męza wyslij do kurortu na odpoczynek :lol:


No a inne pomysły? :wink:

Ja mam tylko jedno marzenie i rozwiązanie....

Znaleźć bezterminowe tymczasy lub domki stałe dla maluszków z Powązkowskiej.


annskr, masz rację, że TŻ ma rację...

Ma również rację, że wzięcie nowych kociąt do domu, w którym są trzy zagrzybione maluszki to ' miłe złego początki' i realna szansa na prawdziwą grzybową epidemię :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie lip 20, 2008 20:02

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Agalenora i tak jesteś wielka, ja bym pewnie zostawiła te kociaki :oops: A TŻ jest potrzebny dla równowagi ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lip 20, 2008 20:10

Agalenora, pomyśl, że może to właśnie dzięki naszym trzeźwo patrzącym TŻ-om jesteśmy w stanie działać skutecznie. Tzn. nie stracić skuteczności działania, biorąc na siebie zbyt wiele. Mam tu na myśli tych TŻ-ow oczywiście, którzy akceptują tymczasowanie i pomagają w całej tej zabawie.
TŻ w roli hamulca bezpieczeństwa jest chyba jednak cenny. :wink:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro lip 23, 2008 9:16

Szczepionki i inne leki, które wymagają niskiej temperatury, można transportować w termosie z mrożonką :wink: Agalenora już też brała udział w takiej akcji :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość