MT Stasinka-Ślepinka - ma DOM :)))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 03, 2007 12:22

Kciuki za Stasinkę. Za chwilę będzie dobrze

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 03, 2007 18:44

Stasia czuje się całkiem dobrze :D
Ma straszny apetyt, jest ruchliwa i sama wpakowała się już na najwyższą półkę drapaka i robi wszystko, żeby pozbyć się złego kołnierza, który kota znienacka zaatakował.
Mam nadzieje, że te 10 dni miną szybko i kocina znów będzie mogła brykać. Jedyna rzecz, która mnie niepokoi, to to, że Stasia nie zrobiła od wczoraj kupki, nie wiem czy nie podać jej parafiny.
W ciągu dnia Stacha siedzi z innymi kotami, które są bardzo zaciekawione zmianą jej wyglądu :wink:
Oto najnowsze zdjęcia Stasi:
Obrazek Obrazek
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob lis 03, 2007 19:54

Dzielna Stasia.
I jak ładnie wygląda w kołnierzu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lis 03, 2007 22:33

Dziś odwiedzaliśmy tanitę i stasinkę i muszę przyznać, że Stasia to dzielna, piękna, wspaniała koteczka
Nie mam oka, no to co... pewnie sobie pomyślała i wlazła na drapak
Stasinka doskonale sobie radzi, korzysta z ZAMYKANEJ kuwetki pięknie :) łazi po sofie, po drapaku... Widać, że chodzi ostrożniej, ale to kwestia kołnierza, który kotu bardzo przeszkadza...
Piękna kicia czeka na cudny dom!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie lis 04, 2007 0:15

Dzielna dziewczynka :)
A fstrentny kołnierz ma już o jeden dzień mniej na koncie :twisted:

Niech się wszystko pięknie goi :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 12:45

Dzielna Stasinka.
Niech sie dobrze goi.
I mam małe pytanko, czy ona będzie miała zszyty oczodół? Jak to wygląda u kotów, czy robi się też kotom protezy oczu?

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lis 04, 2007 17:01

Dzielna Stasinka!

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 19:20

Aga86 pisze:Dzielna Stasinka.
Niech sie dobrze goi.
I mam małe pytanko, czy ona będzie miała zszyty oczodół? Jak to wygląda u kotów, czy robi się też kotom protezy oczu?


Stasia już ma zszyty oczodół, powieki zostały przycięte i zszyte, kiedy odrośnie sierść po wygoleniu, będzie wyglądać to tak jakby cały czas miała zamknięte oczko.
Stacha ma się bardzo dobrze, biega z resztą futer, wspina się na drapak, bawi się sznureczkiem i narzeka na kołnierz :twisted:
Jest dużo bardziej aktywna niż przed zabiegiem co biorąc pod uwagę ograniczenia ruchowe związane z posiadaniem na łebku plastikowej tuby mówi wyraźnie, że to chore oko musiało być wcześniej źródłem dużego bólu.
No nic wiem, że czasu się nie wróci..ale żal kocinki...
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie lis 04, 2007 22:32

To świetnie wieści, że Stasinka sobie tak dobrze radzi.
Teraz, kiedy już wiesz, że oczka nie dało się uratować łatwo mówić żal, że cierpiała.
Ale gdybyście nie podjęły próby ratowania, tylko od razu wykonały zabieg cały czas tkwiło by w Was poczucie winy, że może jednak by się udało.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lis 04, 2007 23:18

Głaski dla Stasinki :)

I żeby już kołnierz poszedł sobie prrecz.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon lis 05, 2007 9:59

Dzisiaj Stasia miała zdjęty na moment kołnierz, żeby mogła sobie spokojnie zjeść śniadanie.
Noc spędziła z nami i z Mruf, bo stwierdziłyśmy, że z naszych kotów to Mruf będzie na pewno tą, której nawet do głowy nie przyjdzie wylizywanie oczka Stasi :twisted: :wink:
Odliczamy dni do zdjęcia kołnierza - został równy tydzień
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon lis 05, 2007 10:10

Właśnie dostałyśmy info od domku Władzia, że jest z nim bardzo źle, ma gorączkę, jest na kroplówkach i wet sugeruje jakąś wirusówkę i daje mu 40% szans na przeżycie.
Boże przecież on był szczepiony dwa razy, wyszedł od nas w pełni zdrowia, jego rodzeństwo i nasze koty są zdrowe, więc co to może być???
Tak strasznie się martwię, nie wybaczę sobie, że go oddałam jeżeli coś mu się stanie...
Bardzo proszę o kciuki za Władzia.
......
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon lis 05, 2007 10:13

kciuki za Władzia :ok: :ok: :ok:
mocne bardzo
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon lis 05, 2007 10:13

Wielkie kciuki.
Musi byc dobrze.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lis 05, 2007 10:20

:ok: :ok: :ok: .....Władzi zdrowiej myslimy o tobie.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości