Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 08, 2007 1:06

Nie, Beato - 11 to wystarczająco dosyć.

A z racji tego, że podałyśmy parafinę, która to ciecz nie zniknęła w kocie [no, chociaż któryś normalnie przepuszcza parafinę :roll: ], to teraz mamy ufafluniony tyłeczek na tłusto.

A poza tym okazało się, że pchły jednak biegają - zachlapałam kota Fiprexem.

I jeszcze - w uszach odkryłam potężną kopalnię świerzba. W życiu takiej nie widziałam. Zużyłam pół opakowania patyczków do wyczyszczenia tego świństwa.

Mała zmęczona i opchana jedzonkiem śpi na termoforku.
Dobranoc.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 09, 2007 2:43

jak sie ma malutka Ryfka?

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie wrz 09, 2007 6:12

Agn, brak sprawozdania z wczorajszej wizyty....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Nie wrz 09, 2007 11:48

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie wrz 09, 2007 11:53

Ryfka - miała szczęście, że trafiła na Ciebie Agn. Szczęście w nieszczęściu. I żeby jej to szczęście nie opuszczało :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 09, 2007 13:42

Beato, dziękuję.

Przez tragedię, jaką ma u siebie Kotek72, zupełnie zapomniałam o raportowaniu wczorajszej wizyty.
U Ewy zaczęła się najprawdopodobniej PP. Jedno kociątko nie żyje... Czekam na wieści, co powiedział wet o pozostałych [u Ewy jest jeszcze jeden maluszek na butli, i dwa Złotka - rodzeństwo Czarnej, nieżyjącej dziewczynki].

Ryfka właśnie leży na moich kolanach.
Wczoraj wet ją obejrzał, stwierdził, że zarobaczona i zaświerzbiona jest. [No przeca mówiłam. :roll: :wink: ]
Dostała ivermektynę. [Wiem, wiem - ale w końcu mam wyjaśnienie, dlaczego iwermektyna jest be. Otóż chodzi o to, że polski producent tego leku przerzucił produkcję do Chin i produkowany tam lek jest niestandaryzowany. Zdarzają się kilkukrotne wahnięcia stężenia substancji czynnej, a możliwy zakres, w którym można przekroczyć dawkę na kilogram, jest bardzo wąski. Stąd problemy - do zejść śmiertelnych włącznie.]

Ryfka ma już lepsze oczka. Jeszcze zapłakane, ale już bez ropy. Brzuszek już nie taki napięty. Nienawidzi podawania antybiotyków - rwie się co najmniej, jak Riddick. Biega po całym domu, jak mały karaluch. Tila nie może się nadziwić, że takie małe tak szybko się porusza i na dodatek tak głośno na nią warczy i syczy.

Zdjęcia będę robić i wstawiać pod wieczór - dopiero wstałam, późno w noc czekałam na wieści od Ewy...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 09, 2007 17:39

O matko. p :(
Współczuję bardzo. Niestety wiem co to za piekło :( Idę szukać wątku, może coś będę mogła podpowiedzieć, pomóc...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 09, 2007 23:20

Być może z PP to był fałszywy alarm - wet raczej obstawia silne zarobaczenie. No nie wiem...

Zdjęć Ryfki nie będzie, bo moje chłopaki, zniechęcone padającym deszczem, skrócili sobie wyjazd i właśnie wrócili.
Ostatnio edytowano Nie wrz 16, 2007 8:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 16, 2007 2:31

Co słychać u małej Ryfki...?

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie wrz 16, 2007 22:50

Bracia Ogonki...
Z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2478368
Dołączę ich do wątku Ryfki, bo to `jeszcze i jeszcze`... Napisałam, że więcej nie dam rady... Kłamałam. Przynajmniej wtedy. Teraz naprawdę nie dam rady...
Ale na razie mamy wesoło.
Bracia Ogonki - bo mają zdeformowane ogonki. Nie wiem, czy to uraz, czy wada wrodzona. Czarny Ogonek ma złożony w połowie, a Biały Ogonek ma zygzaczek. Na niektórych zdjęciach widać te dziwne ogonki.

Najpierw dwa zdjęcia Ryfki, która pięknie zintegrowała sie ze Stadem.
ObrazekObrazek

Teraz z kolei niezbyt dobre relacje między maluchami. :wink: Ryfka broni swojego terytorium. :lol:
Obrazek

No i więcej Ogonków.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 17, 2007 8:59

Ogonki - gorzej z oczami. Gentamycyna nie działa.

Za to relacje miedzy maluchami poprawiają się. Ryfka łazi za Białym Ogonkiem i stara się zbadać co to takiego. Czarny Ogonek jest bardziej wycofany.
Generalnie wszystkie maluchy mają apetyt. Pięknie trafiają do kuwety.

Ryfka jest niesamowicie proludzkim kotem. Wystarczy zakiciać, a ona już się odzywa i leci na krótkich łapkach. Śpi z nami w łóżku, najchętniej na poduszkach, albo na brzuchu.

Ogonki jeszcze nie mają takich nawyków, ale Biały odkrył, że pościel jest świetnym miejscem do zabawy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 17, 2007 20:23

TZ stanął na wysokości zadania i potwierdził swój talent do nadawania kociakom imion.
I tak Biały Ogonek to Wyrwidąb, a Czarny - Waligóra.
Kontrast, jaki powstał jest powalający, zwłaszcza w przypadku Waligóry...
:ryk:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 18, 2007 2:11

:smiech3:

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Wto wrz 18, 2007 8:13

Dziś idziemy wieczorem do Doc. Z całą trójką.
Na szczęście Ryfka zaczęła się już bawić z `braćmi`, więc nie powinno być wojny w nosiłce.
Waligóra jest najmniejszy z nich wszystkich. Taki gapcio. Już się nas tak bardzo nie boi, już mruczy głaskany. Oczy ma mocno podpuchnięte i zaropiałe.

Całą trójkę czekają antybiotyki podskórnie i zmiana kropli do oczu. Krople to pikuś. Ale już wyobrażam sobie te wrzaski przy zastrzykach....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 18, 2007 8:31

Biedactwa maleńkie.
Kciuki za szybki powrót do zdrówka :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1753 gości