
Potem wylądowała w DT do Wielbłądzia: miała być doleczona i szukać nowego Domu, niestety leczenie bardzo się przeciągnęło i tak oto Ziutka-Bidunia jest w domu tymczasowym już czwarty miesiąc... Cały czas trwa leczenie ranek na skórze, prawdopodobnie potrzebna będzie też rehabilitacja tylnej części ciała, poza tym Bidzia jest alergiczką i musi jeść specjalną drogą karmę


Ponieważ Wielbłądzio oprócz Bidzi ma na utrzymaniu jeszcze 8 żarłocznych (i chorowitych


Cena wywoławcza to 15 zl, aukcja trwa przez tydzien od pierwszej oferty, koszty wysyłki pokrywam ja. Zapraaszam
