Pałeczka ropy błękitnej u kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 28, 2025 18:52 Pałeczka ropy błękitnej u kota

Dzień dobry, potrzebuję porady w sprawie kota chorującego na pałeczkę ropy błękitnej.
Bakteria jest oporna na prawie wszystkie antybiotyki, jedyny który miał szansę zadziałać już został podany i nie przyniósł efektów. Zakażenie jest w ranie na karku która co jakiś czas jest przez kotkę rozdrapywana a powodem świądu jest prawdopodobnie alergia pokarmowa z którą również walczymy już długie miesiące. Weterynarze rozkładają ręce, dostałam jeszcze jeden antybiotyk który prawdopodobnie nic nie pomoże, dodatkowo ostatnio usłyszałam że nawet jeśli kot wyzdrowieje będzie nosicielem bakterii już do końca życia. Czy to prawda? Czy można coś z tym jeszcze zrobić? Mam wśród domowników osoby starsze i chore, czasem odwiedza mnie rodzina z małymi dziećmi, razem z mężem również staramy się o dziecko, czy jedyną sensowną opcją w tej sytuacji jest znalezienie kotu nowego domu? Z tego co się orientuję zakażenie może być bardzo poważne dla osób starszych i małych dzieci, nie chcę podejmować takiego ryzyka wobec najbliższych mi osób ale czy to jedyne wyjście? Razem z mężem mamy do swojej dyspozycji tylko dwa pokoje więc oddzielanie kota od reszty świata również nie wchodzi w grę. Czy jest coś co jeszcze mogę zrobić? Czy jednak znalezienie kotu nowego domu lub oddanie do fundacji jest jedynym racjonalnym wyjściem? W domu jest również drugi kot który nie wykazuje żadnych objawów chorobowych, czy ten kot również może być nosicielem choroby? Czy da się to jakoś zbadać aby się upewnić? Czy przy takiej chorobie jest wgl sens szukania jakiejś osoby prywatnej która mogłaby się zająć kotem czy raczej w grę wchodzą tylko jakieś fundacje? Jakie jest realne ryzyko zarażenia się kogoś tą chorobą? Czy ktoś miał taki przypadek?
Bardzo proszę o jakiekolwiek porady i informacje, bardzo nie chcę oddawać kota i serce mi się łamie ale jednocześnie nie mogę ryzykować zdrowia i życia swoich najbliższych i nie chcę wstrzymywać ważnych decyzji w swoim życiu przez to że kot zachorował.

haneul7

 
Posty: 2
Od: Pon lip 28, 2025 18:50

Post » Wto lip 29, 2025 19:48 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

Nieco stare watki, ale info aktualne:
viewtopic.php?p=11124014
viewtopic.php?p=10047638
viewtopic.php?p=11872076

Przyda sie wsparcie odpornosci zwierzaka, w miare mozliwosci ogarniecie alergii pokarmowej - dieta eliminacyjna, oparta na miesie, moze dac efekty.
Zarazic mozna sie na basenie, w szpitalu, a zakladam, ze nikt z gosci nie bedzie pchal skaleczonej reki w rane kota.
Dzieci i tak trzeba ogarnac, by nie meczyly zwierzaka, na czas wizyty maluchow mozna go zostawic w drugim pomieszczeniu.

FuterNiemyty

 
Posty: 4936
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto lip 29, 2025 20:14 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

Antybiotyk dobrany według antybiogramu musi być podawany przez wystarczająco długi czas. Kot powinien dostać coś przeciwświądowego, żeby nie rozdrapywał swędzącej rany. Plus wzmacnianie odporności. Jak weterynarz rozkłada ręce, to trzeba znaleźć innego.
Miałam kota z pałeczką ropy błękitnej w nosie, miał nawracający katar. Jak już byl seniorem to przy kolejnym nawrocie kataru weterynarz zasusgerował rozszerzenie diagnostyki i okazało się, że kot ma nowotwór nosa. Rak nieoperacyjny, więc leczenie paliatywne.
Z tym kotem z pałeczką żyły dwa inne koty (żyją do dziś), urodziłam dzieci, które maja się świetnie, miała z z nim kontakt moja babcia, która prawie stu lat dożyła.
Oddanie kota to byłby dla niego ogromny stres, czyli spadek odporności. Fundacje to ludzie, którzy je tworzą. Oni też mają dzieci, starszych rodziców, osoby chore w swoim otoczeniu.
Mam nadzieję, że znajdziecie weterynarza i będziecie leczyć kota.

uga

 
Posty: 901
Od: Śro kwi 22, 2015 9:26

Post » Wto lip 29, 2025 22:06 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

moja nieżyjaca już Mycha z avatara (odeszła w ub roku w wieku 17 lat i cztery miesiace) miała pałeczkę głeboko w nosogardzieli, co wyszło dopiero w rhinoskopii, ale smarkami z bakterią siała po całym domu. Jestem osobą w podeszłym wieku, z racji przewlekłej choroby układu oddechowego o obnizonej odpornosci - bakterii nie złapałam. Pozostałe dwa koty w domu, w tym jeden wówczas juz też ciężko chory, też nie. A bakterię zwalczyła gentamycyna , podawana w nebulizacji, bo inaczej nie miała szansy dotrzeć tam, gdzie miała. Nam w antybiogramie wyszło, że ten szczep był akurat wrażliwy tylko na genta i wankomycynę, przy czym tej drugiej kotu nie ma jak podac, ze względu na dawki.
Co u Was pokazał antybiogram, na co szczep jest wrażliwy ? co nie podziałało ? bo przecież podawanie antybiotyku do otwartej rany jest stosunkowo łatwe, a podanie dwóch skojarzonych antybiotyków powinno pomóc.
Poza tym - akurat pałeczka ropy błękitnej jest jedną z bakterii najczęściej obecnych w środowisku (np. na basenach, w ziemi itp), a zakażenie nią nie jest pospolite i w zasadzie trudne. Ciekawostka - najczęściej atakuje w szpitalach, zwłaszcza na oddziałach intensywnej terapii.

BTW - fundacje to nie przechowalnie i nie hospicja. Ty boisz się o potencjalne zakazenia w otoczeniu (bardzo mało możliwe), ale chcesz oddać do skupiska kilkudziesięciu kotów stłoczonych na obszarze kilkudziesięciu metrów. Czyli - w Twoim rozumieniu - tamte koty mogą się zarazić ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16623
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 29, 2025 22:11 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

Był robiony antybiogram na tę pałeczkę? Ona ma dość nietypową wrażliwość, bo jest naturalnie oporna na wiele grup antybiotyków.
Bakteria P. aeruginosa jest naturalnie oporna na szeroką gamę zróżnicowanych strukturalnie antybiotyków; dotyczy to części antybiotyków β-laktamowych (aminopenicyliny wraz z ich połączeniami z inhibitorami β-laktamaz (u kotów będzie to synulox), cefalosporyny I i II generacji), chloramfenikolu, trimetoprimu (biseptol) czy
tetracyklin (unidox).
Zjawisko to określane jest jako oporność naturalna lub własna. Mechanizmami leżącymi u podstaw tego fenomenu jest niska przepuszczalność błony zewnętrznej, aktywność molekularnych pomp zdolnych pozbywać się aktywnie antybiotyku z przedziałów wewnątrzkomórkowych, a także chromosomowo kodowane enzymy, zdolne do inaktywacji określonych leków (Lister i współaut. 2009). W terapii zakażeń P. aeruginosa najpowszechniej wykorzystywanymi antybiotykami są:
• karboksypenicyliny (np. tikarcylina),
• ureidopenicyliny (np. piperacylina) oraz ich połączenia z inhibitorami β-laktamaz,
• niektóre cefalosporyny III i IV generacji (np. ceftazydym, cefepim),
• aztreonam,
• karbapenemy (np. imipenem, meropenem, doripenem),
• fluorochinolony (ciprofloksacyna, lewofloksacyna),
• aminoglikozydy (amikacyna, gentamicyna, tobramycyna)
• polimyksyny (np. kolistyna)

https://antybiotyki.edu.pl/wp-content/u ... 2016_2.pdf
Lekarze nie zawsze zdają sobie sprawę z ograniczeń przy leczeniu zakażeń Pseudomonas aeruginosa. Bywają szczepy szpitalne, oporne na większość antybiotyków, ale może szczep, który ma wasz kotek nie jest tak bardzo wielooporny. Napisz może, jakie antybiotyki stosowano, albo sprawdź sama w podanym wyżej artykule, czy nie były to antybiotyki z grup, na które Ps. aeruginosa jest naturalnie oporny.
Ewentualnie zasugeruj lekarzowi zastosowanie antybiotyku z grup, wymienionych w artykule jako działające na Pseudomonas i jednoczesnie wykazujących działanie wg antybiogramu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69570
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 30, 2025 20:43 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

Zdaję sobie sprawę z tego że oddanie zwierzęcia to nigdy nie jest tak naprawdę dobry pomysł i rozwiązuje problem tylko jednej strony, jednak ja po prostu przeraziłam się informacją od weterynarza że lepiej nie ryzykować zwłaszcza przy małym dziecku i nie ukrywam że jestem też przewrażliwiona na punkcie jakichś zakaźnych rzeczy ponieważ zaraziłam się też od tych kotów lambliozą po której nadal mam ogromne problemy ze zdrowiem... Na swoją obronę powiem że przygarnęłam je kiedy dwa lata temu przybłąkały się do mnie na podwórko i nie znalazłszy właściciela od tego czasu dbam, kocham, chronię. Po prostu jestem wykończona psychicznie tymi problemami, rozważałam też znalezienie nowego domu pod względem tego że może to kwestia środowiska w domu, może ja coś robię cały czas nie tak i przy kimś innym kot byłby zdrowy... Mam też kiepski dostęp do weterynarzy bo mieszkam na wsi, nie wszędzie jestem w stanie dojechać samochodem niewiadomo ile kilometrów.
Co do wykonywanych badań wrzucam na dole przepisane wyniki badań histopatologicznych materiału z rany (kotka miała na pewnym etapie wycinaną tkankę bliznową spod skóry), podobno nic tam konkretnego nie wyszło, wysyłam też antybiogram, ja kompletnie się na tym nie znam i nic nie rozumiem więc zdawałam się na wiedzę weterynarzy. Konkretnie na zakażenie pałeczką miałam przepisany polcortolon ale nie mogłam go nigdzie dostać i dostałam zamiast tego Hedylon na bodajże 20 dni. Poza tym kot jeszcze dostawał w trakcie leczenia m.in. efex i apoquel, wszystko bez większego rezultatu. Na świąd mam jedynie triderm, przez jakiś czas kot dostawał sterydy ale tylko po wysokiej dawce była poprawa jednak weterynarz kazał ją zmniejszyć. Aktualnie kot dostaje cipronex.
Na monobiałkowej diecie eliminacyjnej jesteśmy już jakieś pół roku z obydwiema kotkami bo druga też się drapie w okolicy głowy i pyszczka ale nie robi sobie ran do krwi, jak na razie efektu brak, wydaje się że delikatna poprawa po odstawieniu kurczaka ale dalej nic. Obecnie koty dostają karmę mjammjam z kangura, dodatkowo codziennie olej z łososia, żółtko w proszku i vetomune na odporność bo takie suplementy polecono mi również na grupie na FB. Proszę o dalsze porady i pomysły co robić z tym dalej i dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi.


Antybiogram
Lekowrażliwość oznaczono metodą dyfuzyjno-krążkową.
Szczep Pseudomonas wykazuje naturalną oporność na: benzylopenicylinę, ampicylinę, amoksycylinę, amoksycylinę z kwasem klawulanowym, cefuroksym, cefaleksynę, chloramfenikol, kotrimoksazol, linkozamidy, makrolidy, neomycynę, tetracykliny, trimetoprim.
Lekkowrażliwość 1
Amikacyna S
Gentamycyna S
Tobramycyna S
Enrofloksacyna I
Marbofloksacyna S
Polimyksyna B S
Legenda:
B – brak, R – oporny, S – wrażliwy, I – średniowrażliwy

Histopatologia
Dermatitis profunda
W przesłanym wycinku pod hiperplastycznym nabłonkiem z cechami silnej hiperkeratozy w otoczeniu mieszków włosowych i gruczołów apokrynowych obecne rozlane mieszane nacieki zapalne z dominującą komponentą limfocytarno-plazmocytarną i neutrofilową, rozwarstwiające włókna kolagenowe. Obraz mikroskopowy odpowiada głębokiemu zapaleniu skóry z zapaleniem przydatków skóry. Obecne ognisko z pękniętym mieszkiem włosowym z rozlanymi naciekami zapalnymi.


haneul7

 
Posty: 2
Od: Pon lip 28, 2025 18:50

Post » Czw lip 31, 2025 14:14 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

hmmm...z antybiogramu wynika, że macie szczęście, bo szczep jest wrażliwy na sporo antybiotyków. Ale wet - nie wiadomo dlaczego - podał tylko efex (marbofloxacyna), który nie podziałał. Pytanie - jak długo był podawany. Bo trzy tygodnie to takie absolutne minimum. Teraz zaś podawany jest cipronex (ciprofloksacyna), który jest wprawdzie używany w leczeniu zmian skórnych, ale nie ma go w antybiogramie. Enrofloxacyna, na którą szczep jest wrażliwy, to jeden z najpopularniejszych w medycynie weterynaryjnej antybiotyk pod nazwami handlowymi enroxil czy baytril.
Polcortolon i Hedylon to sterydy.

Podsumowując - wet, który straszy właściciela "zabójczą" bakterią, pospolitą w srodowisku, a nie ogarnia zbytnio antybiotykoterapii, chyba zatrzymał się ze swoją wiedzą bardzo dawno temu. I jednak trzeba by szukać innego, bo tylko kota szkoda.

Żółtko w proszku to też kurczak, w trakcie diety eliminacyjnej nie powinno być podawane. :!:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16623
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 31, 2025 16:15 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

Izka53 dobrze podsumowała. Amikacyna, Gentamycyna i Tobramycyna to leki z grupy aminoglikozydów, podaje się w zastrzykach, stosowane są też w maściach.
Polimyxyna B nalezy do grupy polimyxyn, stosowana jest głównie w maściach.
Cipronex (ciprofloxacyna), enrofloxacyna, marbofloxacyna (efex) to z kolei leki z grupy fluorochinolonów. Cytuję z Wikipedii:
Ta szeroka grupa antybiotyków jest podzielona na 4 grupy, zwane generacjami:
I generacja (chinolony)
kwas nalidyksowy (Nevigramon), kwas pipemidowy (Palin), cinoksacyna, kwas oksolinowy
Poza nielicznymi wyjątkami (np. kwas pipemidowy w zakażeniu dróg moczowych) chinolony pierwszej generacji nie są już stosowane.

II generacja (fluorochinolony)
pefloksacyna (Abaktal), ciprofloksacyna (Proxacin, Cipropol, Cipronex, Ciprobay), norfloksacyna (Nolicin), ofloksacyna (Tarivid, Oflodinex, Zanocin), fenoksacyna, fleroksacyna, lomefloksacyna, temafloksacyna
Fluorochinolony drugiej generacji stosowane są głównie w zakażeniach bakteriami Gram-ujemymi, działają też na patogeny atypowe (Chlamydia, Mycoplasma i Legionella). Wskazania do stosowania to głównie zakażenia powodowane przez Salmonella, Shigella, Legionella oraz Campylobacter a także zakażenia układu moczowego przez Pseudomonas aeruginosa i układu oddechowego u chorych na mukowiscydozę. Wrażliwe są również prątki Mycobacterium tuberculosis odpowiedzialne za wywoływanie gruźlicy. Paciorkowce i gronkowce są zwykle oporne.
III generacja (fluorochinolony)
lewofloksacyna (Levoxa , Oftaquix, Tavanic), grepafloksacyna, pazufloksacyna, sparfloksacyna, tosufloksacyna, marbofloxacyna
Fluorochinolony trzeciej generacji cechują się wyższą aktywnością wobec bakterii Gram-dodatnich, głównie gronkowców i paciorkowców, lecz mają mniejszą aktywność wobec bakterii Gram-ujemnych. Działają na patogeny atypowe silniej niż fluorochinolony drugiej generacji.
IV generacja (naftyrydynochinolony)
gatyfloksacyna, moksyfloksacyna, klinafloksacyna, trowafloksacyna
Chinolony czwartej generacji są aktywne głównie wobec bakterii beztlenowych i Gram-dodatnich oraz atypowych patogenów oddechowych.

Apoquel to lek na alergię, polkortolon to steryd. Czyli z antybiotyków stosowany był tylko cipronex i efex. Na Ps. aeruginosa działają fluorochinolony II generacji (Cipronex) i III generacji marbofloxacyna-efex). Ale w obu przypadkach to lek z tej samej grupy, jeśli szczep wytworzył oporność, to żaden antybiotyk z tej grupy już nie zadziała. Może trzeba by zastosować aminoglikozydy (zastrzyki) i/lub polimyksynę (maść), na które szczep Pseudomonasa jest wrażliwy. W leczeniu Pseudomonasa często stosuje się terapię skojarzoną (2 antybiotyki), więc może do cipronexu dodać chocby Polimyxynę w masci?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69570
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 31, 2025 16:59 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

Jolu, ja się opierałam na antybiogramie. Wiem, że ciprofloksacyna i enrofloksacyna to ta sama grupa antybiotyków, do tego używana do zwalczania pałeczki. Niemniej w antybiogramie cipro nie było. U Mychy np, pałeczka była wrażliwa na gentamycynę, ale na tobramycynę oporna, choć to też ta sama grupa (obie były badane).
Obstawiam, że efex był podawany za krótko, to błąd często popełniany przez weterynarzy. "Schemat ludzki" - 5 / 7 dni i finito. A u kotów niestety to nie działa. Tym bardziej przy bakterii opornej. Miałam dwa koty chorujące przewlekle i zawsze weci mówili, że minimum antybiotyku przy niewielkiej infekcji bakteryjnej to 10 dni, a im bardziej zjadliwa bakteria tym dłużej. Bez względu na to, czy objawy ustąpiły. Mycha przy pałeczce genta dostawała pełen miesiąc, bo jednak miejsce było specyficzne.

I oczywiście masz rację - powinny być podane równolegle dwa antybiotyki z dwóch różnych grup, jeden miejscowo, jeden ogólnie. Ale - po kolejnym antybiogramie, aby wykluczyć nabytą oporność

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16623
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 31, 2025 17:41 Re: Pałeczka ropy błękitnej u kota

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Tu jest podobnie - szczep jest srednio wrażliwy na enrofloksacynę, a wrażliwy na marbofloxacynę, chociaż to antybiotyki z tej samej grupy (fluorochinolony III generacji). Tak bywa, dlatego mimo wszystko oznacza się wrażliwość na różne antybiotyki tej samej grupy, mimo częstego występowania opornosci krzyżowej. Ciprofloxacyna nie była badana, a fluorochinolony II generacji silniej działają na pałeczki Gram (-), więc w sumie nie wiadomo, czy ciprex ma szanseę zadziałać. Ale przede wszystkim warto spróbować innej grupy antybiotyków. I - jak piszesz - sprawdzić, czy na fluorochinolony nie wytworzyła się już oporność.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69570
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], moniczka102, Patchi i 98 gości