Do mnie też dzwoniła p. Jolanta
To ja powiedziałam o lecznicy
z tego względu, że p. Elżbieta, która znalazła koty "nie miała co z nimi zrobić" więc poproszono mnie, żebym je zabrała
Ja jestem w pracy do 19
czy ktoś wyobraża sobie, że kocięta bez matki przetrwają do 19? skoro już umierają?
Więc lecznica to chyba lepszy pomysł, niż zostawienie ich tam?
Dom czasowy potrzebny
Ja dostałam informacje, że to MIESIĘCZNE koty... tak małych nie mam jak przetrzymać

cały dzień jesteśmy w pracy