S.K.Niekochane XXIII- zapraszamy do naszego schroniska

[charm]

[']

będzie lepiej
musi być lepiej
trzymamy kciuki, zapewne wszyscy

my ostatnio w kratkę (wręcz o ile) w schronisku, pewnie nie było nas kiedy były rozmowy o tej bazie; mamy pytanie czy ta baza będzie widoczna dla wszystkich czy to byłoby na zasadzie zbioru inf. dla wolontariuszy w jednym miejscu?
jeśli dla wszystkich to czy to nie będzie się trochę pokrywało ze stroną fundacji na przykład? albo czy nie będzie tak, że potem ludzie nie będą wiedzieli, która strona jest właściwa (w sensie: przystanekschronisko.org czy ta baza w jakiejkolwiek postaci), albo jeszcze inaczej: przestaną zaglądać na stronę fundacji w ogóle, a tam jest choćby na przykład ważna podstrona 'cierpieniem pisane' czy aktualności z inf. o akcjach
a może po prostu tę listę z odpowiedziami (czy wychodzący dom, czy z innymi kotami i tak dalej) wystarczy dodawać pod opisami na stronie (opis i niżej takie podsumowanie w punktach)?
charm, Lidka?

Pozdrawiamy niekochane!:-)

jak dla mnie to założeniem jest ułatwienie nie komplikacja
widoczne po zalogowaniu dla wolontariuszy, i mam nadzieję, że dałoby się połączyć ze stroną - na stronie mogłyby się zaciągać dane z bazy, do tego automatycznie by się mogło zaktualizować po zmianie w bazie itd

i koniecznie opcja generowania wpisu na forum - wszystkich na pierwsza stronę albo wybranych do postu

pogadamy dokładnie za tydzień u Marty

trzeba będzie się zdecydować na technologię ite, więc przydałyby się informacje, kto w czym by chciał, kto w czym umie programować itd

[paulinaelzbieta]

Evan, Fabi (*)

[puskas1]

Niestety mam kolejne złe wieści
nie ma z nami już Askonki
była w stanie agonalnym, przyczyn mogło być dużo
bądź szczęśliwa za Tęczowym Mostem koteńko [*]

ale są też lepsze - dwa malce, biegunkowa srebrna dziewczynka i bardzo za mały czarny maleńtas dziś przyniesiony - pojechały na tymczas do AgiPap
dzięki wszystkim za dziś - Marta, AgaPap z TŻtem, Karee

Czy ktoś ma możliwość podjechania jutro rano do schronu? Ja niestety odpadam

[mamaja4]

Ja mam.ALE OCOCHO?

[Korciaczki]

Askona... - ona też, jak Fabi była coraz bliżej ludzia
może nawet kiedyś by się z nim zaprzyjaźniła
...a tu nagle [']


co się mogło stać, są jakieś przypuszczenia?

[puskas1]

nie udało się ustalić konkretnej przyczyny, mógł to być uraz mechaniczny, niewydolność krążeniowa, wylew...
ale też dziwne mi się to wydaje
zatrucie raczej nie, nie było wymiotów i biegunki
z drugiej strony te koteczki mogły mieć np. coś z sercem, czy jakąś inną niezdiagnozowaną chorobę, upał dołożył swoje...
Askonka miała tez zęby i dziąsła w okropnym stanie, może wystąpiła jakaś infekcja

[TanundA]

Askona [i]
A miałam nadzieję...

Jutro jeszcze pracuje więc nie dam rady wpaść

Za nowe domki

[mamaja4]

Wiem,ze mamy inne problemy(bede jutro na 8 )ale...
Szczaw mi pogryzł 2 pary słuchawek,moze ma któraś do odsprzedania(takie do Nokii,z okragłym .małym bolcem?

[maciaszek]

Oksana K282/13. Tutaj ja i Maciaszek albo mówiłyśmy o innym kocie albo zły numer.

To właśnie o nią mi chodziło .

[AgaPap]

Melduje się matka karmiąca

Małe czarne jak na razie wrzeszczy, je, śpi, wrzeszczy i tak wokoło. Jak na razie to wychodzi z tego, że wytrzymuje około 3 godzin bez butli. Dostaliśmy na Brynowie cały komplet butelka z szczoteczką i zamiennymi smoczkami oraz prawie całe mleczko kocięce. Mam nadzieję, że gówniarstwu się uda. Ja dałam mu szansę, a reszta należy do niego Myślę, że ma ze 2 tygodnie, bo oczka otwarte są całkiem i tak dosyć bystro patrzące, ale nie ma żadnego zęba jeszcze. Takiego małego jeszcze nie miałam, bo moja Tośka(*) to tak na oko z tygdzień albo nawet 10 dni starsza była, a toto ma jeszcze uszka położone. Trzymajcie za nie kciuki, proszę, bo to naprawdę maleńtas jest
No i za moje nie przespane noce

Co do biało-srebrnego sralucha to całkiem fajne z niego kocie jest, mruczy się i tuli, a traktorek jak dorosły kot. Na razie dostaje do suchego intenstinala tylko gotowanego indyka, ale jak na razie nie widać coby z niego się lało. Może najgorsze już za nim Tylko się wydziera bo towarzystwa chce, a ja nie mam z nim jak ciągle siedzieć, a moje koty z wiadomego powodu nie mogą, chociaż Józek już swoje opiekuńcze instynkty włączył, ale niestety musiałam wybić mu z głowy niańkowanie A szkoda, bo dla maluszka najlepiej by było jakby miał żywego kota do przytulania, a nie pluszaka

[phantasmagori]

[TanundA]

AgaPap

[TanundA]

http://www.siatkadlakota.com/galeria_SiatkaDlaKota.html
siatki, zabezpieczenia etc

[froggy]

http://www.siatkadlakota.com/galeria_SiatkaDlaKota.html
siatki, zabezpieczenia etc

W przyszłą sobotę montują siatkę u mojej przyjaciólki w Wawie. Dam znać jak się spisali.

[TanundA]

Super, czekam na info



Trochę prywaty teraz... ponieważ to forum poświęcone kotom
Maksik mój kocurek mieszkający z mymi rodzicami a ja z nimi coś z nim nie tak..
Ma 14 lat i od może jakiegoś czasu chodzi wolniej, ma problemy ze wskakiwaniem np na wannę czy wyższy stół.Czasem przy skoku się zachwiał, dodam, że z ok niecałe pół roku temu był u weta zobaczyć ogólny stan zdrowia bo posikiwał, swoją drogą niekastrowany, niewychodzàcy.
Od kilku dni mama zauważyła a potem i ja jak wracałam z pracy i mnie witał, że jedna tylna łapa jakby ją powłóczy. Mam spore podejrzenie, że źle skoczył i sobie skręcił, uszkodził tę łapkę. Rozmawiałam z mama dziś przed wyjściem do pracy, aby jak najszybciej do weta z nim szli. Opuchnięcia nie widziałam ale to nic nie znaczy, nie daje się dotykać w tamtym miejscu a można z nim robić wszystko ogólnie, ciągnąć za ogon etc a on pozrzędzi ale nie bije tak dla porównania. Pracuje po 13.5 h w ciągu dnia do tego dochodzi godzina dojazdu w jedną stronę do pracy. Dopiero jutro
mam wolne by z nim iść i tłumaczę mamie by dziś już szli, jak najszybciej kurde bo trzy dni to dużo..jak nie to jutro jak
mi się urlop zaczyna przed wyjazdem z nim pójdę sama.
Mam nadzieję, że to nic poważnego i dziś ruszą z nim dupe tam gdzie trzeba bo potem będzie płacz...
Może macie jakieś sugestie? Czy rentgen wystarczy, wiem, że wet zadecyduje. JESTEM trochę zła, że czekają z tym na mnie bo się boją, bo nie wiedzą gdzie wet ale to nie oznacza.. kochamy go w domu i po moich marudzeniach widziałam jak zerkali na ulotki, które przynosiłam, podczytywali broszurki dziwiąc się, że whiskas to nie jedna z llepszych karm itd.. Oby było dobrze, trzymajcie kciuki..