Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, operacji by nie miała.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 27, 2013 10:00 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Aniado, teraz są takie buty narciarskie ,że nogi suche i ciepłe...a latem ma być CIEPŁO! :D

Idę potowarzyszyć Ci w śniadaniu, u mnie są grzanki z mascarpone i miodem:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 27, 2013 10:02 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

No to chodź. A możesz po drodze kupić kawę, bo mi zabrakło??? ;)
Na poprzedniej stronie dopisałam, że moja Polka też się opala. Od lat. Jeszcze tak śmiesznie pyszczydło do słońca wystawia.
Aniada
 

Post » Sob lip 27, 2013 10:08 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Ankiety osobowe?
To w skrócie:
1. ciśnienie niskie, zwykle 90/60
2. sowa
3. uwielbiam upały
4. nigdy nie siedzę na słońcu ( :1luvu: północny balkon)
5. dlatego --> patrz punkt 3 :wink:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41961
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob lip 27, 2013 10:12 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Jeszcze musisz nam zreferować, jak reagujesz na pełnię - bo ja takoż źle.

Kotkins, dwie rzeczy:

1. płyn micelarny, o który pytałam Cię w wątku (czy musi być koniecznie vichy?) - to dla Misia
2. czego używasz do opalania nóg???? jakiś link możesz podać?? Tym się smarujesz? Zacieków nie ma??
Aniada
 

Post » Sob lip 27, 2013 10:19 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Miś zrobił kupkę. Po misiowemu.
Wlazł do kuwety, wypiął dupinę, strzelił klocki na podłogę.
Okręcił się o 180 stopni, zagrzebał dziarsko, usypując piramidkę ze żwirku w całkiem innym miejscu.
Też na podłodze. (Mam odkrytą kuwetę od czasu jego choroby).

Oddalił się w poczuciu doskonale spełnionego obowiązku.



EDIT: No i muszę iść spać. Nie wyrabiam. Zaziewam się na amenT.
Aniada
 

Post » Sob lip 27, 2013 10:26 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

AaaaAniu! Z właściwym sobie refleksem składam Ci spóźnione życzenia imieninowe! Zdrowych kotków, szybkiego powrotu męża, radości i szczęścia wszelakiego! :kotek:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41961
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob lip 27, 2013 10:28 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Hańka pisze:AaaaAniu! Z właściwym sobie refleksem składam Ci spóźnione życzenia imieninowe! Zdrowych kotków, szybkiego powrotu męża, radości i szczęścia wszelakiego! :kotek:


Dziękować!!!! :1luvu:
Aniada
 

Post » Sob lip 27, 2013 11:06 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Się dopiero teraz dowlokłam. Po wczorajszej dżamprezce.

No to na początek:
Obrazek
Nieco spóźnione, ale szczere - zdrówka, zdrówka, i jeszcze raz pieniędzy :mrgreen: .

Ankieta:
- sowa zdecydowanie (nie zawsze praktykująca, bo niestety do pracy trzeba się rankiem zwlec :evil: )
- ciśnienie niskie, ale niskie w normie (za trupa mnie nikt nie wziął), aczkolwiek pobranie krwi z moich żyłek to prawdziwa sztuka
- temperatury - poniżej 15 stopni jest mi zimno. Czasami nawet bardzo zimno. Dodatkowo mrożą mnie lodowate dłonie i kopytka. Za to upał do 35 stopni jest do wytrzymania (choć wolę 25-30).
- za plażowaniem nie przepadam, bo nudzę się leżąc na płask. No chyba że mam ciekawą knigę, wtedy nic mnie nie ruszy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35145
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lip 27, 2013 11:17 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Kupuję w Sephorze albo w Douglasie.
Nie jest tanie ,ale piekielnie wydajne.
Zmywa się TYLKO płynem do kąpieli albo pod prysznic, zwykła woda nie zmyje.
Nie działa na to pot, ale nie można zbytnio natłuścić nóg- uwielbiam olejki zapachowe do ciała, i nie mogę:(
Jest firmy Sally Hansen i nazywa się właśnie Airbrush Legs.
Ja używam ciemniejszego, jestem taki fototyp z włosami ciemny blond a opalam się na brązowo, więc jasnego nie widać.
Smaruję ramiona i nogi.
Na twarz krem BB i puder brązujący i jestem ślicznie opalona!

Używam Vichy bo na PP polecono.
Jest hipoalergiczny.
Leoś uczuleniowiec też używa, ale myślę, że polski firmy AA bez dodatków może być równie dobry.

Kawa będzie z ciśnieniowca, tylko taką lubię:)
Leoś będzie kelmnerem i przyniesie na tacce śniadanko...a Miś różyczkę w ząbkach? :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 27, 2013 11:55 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Aniado Kochana Zyj długo i miej za co!!!!- pożyczył Ani gapowaty Sernik :D

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Sob lip 27, 2013 12:05 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Wieczorem zrobiłam rachunek sumienia czy wszystkim znanym Aniom złożyłam życzenia. Gaaapa jednak ze mnie..
Aniado spokoju,radości, wszystkiego naj...

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Sob lip 27, 2013 12:31 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

To ja też z poślizgiem wszystkim swoim imienniczkom najlepsiejszego :)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 27, 2013 12:42 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Dziękuję Wam bardzo, bardzo. :D Miło mi jak nie wiem, co.

Wszystkim się przypomniało dzisiaj i z mojego spania nici :D Mama dzwoniła. Opowiedziałam jej o ostatnich przebojach Joża, g...nku wielkości piłki tenisowej i odpoczywaniu w patelni z tłuszczem. Popłakała się kobieta.

Dzięki za życzenia odnośnie pieniędzy. Ja wiem, że jak się organizuje wyprowadzkę na drugi koniec świata i żyje na dwa domy, to na wakacje już nie starcza, ale... tak mi obłędnie przykro. Nie byłam na urlopie od 8 lat.
Niech mi ktoś napisze, że nigdzie nie leci, nie jedzie... Że nie tylko ja taka sierotka.
W przyszłym roku, choćby się waliło i paliło, chcę do ojczyzny Camillerego.
Pracę mam, koty podnoszą się z chorób. Muszę uzbierać na wakacje. Żeby nie wiem, co.

Kotkins, a jakiego kremu BB używasz?? Męczę, wiem... Odnośnie nóg jednak i samoopalacza - mam taki jakiś wewnętrzny imperatyw, że nie wyjdę do pracy bez rajstop. Choćby było 30+ ja muszę mieć cieniutkie rajstopy. Starej daty jestem i kropka. Może odrobina samoopalacza na odnóżach rozwiałaby moje opory?

Kawa z ciśnieniowca być MUSI. Inna jest niepijalna, chyba, że specjalna MK Caffe, która ma na opakowaniu wyraźnie napisane: "do picia z mlekiem". Ta jest dobra.
W innym przypadku musi być pianka, musi być "jedwabistość" i "kremowość". Koniec kropka.
Aniada
 

Post » Sob lip 27, 2013 12:46 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Aniada pisze:Nie byłam na urlopie od 8 lat.
Niech mi ktoś napisze, że nigdzie nie leci, nie jedzie... Że nie tylko ja taka sierotka.

Proszę bardzo: nie tylko Ty. Mój mąż od 4 lat w Holandii, a mnie tam jeszcze nie było. I w tym roku mnie nie będzie. I w ogóle nigdzie nie wyjeżdżam. W zasadzie tylko do stajni, a to 10 km spod moich drzwi, to nie bardzo się łapie na wywczas wielki.

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 27, 2013 12:51 Re: Mirmiłki V - narzekamy po polsku :)

Nie żebym się cieszyła, ale pożałować sobie razem jest jednak raźniej.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 404 gości