Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 25, 2013 20:49 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

No i mamy nowy problem. Uszy się niby podleczyły, wydzielina prawie zniknęła, postanowiłam po 2 tygodniach odstawić (wet, jak pamiętacie, kazał odstawić od razu, jego zdaniem nie było śladu stanu zapalnego). Odstawiłam we wtorek, a we środę zauważyłam że Prosiulo coś majstruje przy jednym uchu. Majstrowanie niby ustało, ale widziałam że to ucho jakieś takie tkliwe. Wczoraj też poczułam dziwny zapach. Dzisiaj zapach już powala i z ucha coś się sączy, jakiś wysięk. No rany!!!! Zupełnie jakby ten antybiotyk, a raczej jego odstawienie sprowokowało jakiś proces zapalny. Coś w tych uszach paskudnego jednak musiało żyć. Jestem oczywiście spanikowana, zastanawiałam się czy nie jechać na dyżur ale jutro chyba będzie to miało większy sens - będzie można pobrać wymaz.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 25, 2013 21:35 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Nie jest to sytuacja, żeby jechać z kotem na dyżur. Lepiej jutro na spokojnie niech to dobry wet obejrzy.
Czy wet oglądał uszy wziernikiem?
Masz tu do poczytania, zawsze jeśli się więcej wie, łatwiej rozmawiać z wetem.

http://www.vetmozga.com/artykuly/chorobyuszu.php
http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowi ... wiec-uszny
http://www.e-lecznica.pl/artykul/zapale ... psa-i-kota
http://www.vetopedia.pl/article9-1-Chor ... _kota.html
http://iweterynarz.pl/artykul/17/choroby_uszu_u_kota
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 25, 2013 23:34 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

No czekamy do jutra. Dzięki, grzebię po sieci od trzech godzin.
To ucho widziało wziernikiem TRZECH lekarzy, łącznie ze wspomnianym wyżej naprawdę mądrym lekarzem. Więc mam nadzieję że nie ma tam jakiegoś poważniejszego problemu. Chociaż oczywiście panikuję, jak to ja. Zapach nie wróży w każdym razie nic dobrego :? :(

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 26, 2013 0:01 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

No to kicia w dobrych rękach, nie panikuj. Najważniejsze, znaleźć przyczynę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lip 26, 2013 14:52 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Słuchajcie, jestem przerażona. Prosiulo dostał strongholda, oczywiście dowiedziałam się po fakcie, co to było. Wet podejrzewa świerzba. Jak zaczęłam czytać o tym środku, to spanikowałam i umyłam porządnie to miejsce. Nie wiem, co to dało. Po prostu cała się trzęsę.
Ale po kolei - w naszej klinice trafiliśmy na niefajnego faceta, który jak sadysta wymęczył Prosia czyszcząc jej uszy, stwierdził obecność płynu podbarwionego ropą, ale jakoś wcale nie był przekonany że to infekcja (????). Kazał mi zakładać.... te same kropelki. Wymaz poszedł, więc mamy czekać. Nie byłam absolutnie zadowolona z tej wizyty, więc pojechałam gdzie indziej. Bardzo miła pani doktor - od razu stawiała na świeżba (no ale ropny wysięk?). Zrobiła kotu RTG - czy błona nie uszkodzona itd. W porządku. No i że czekając na ten rozmaz trzeba zacząć od świeżba. Że tylko poda coś na skórę. No fajnie, że nie do łykania. Posmarowała jej coś na kark. I ja dopiero w karcie widzę, że to był Stronghold!!! Jak przyjechałam do domu i zaczęłam czytać - po prostu mnie ścięło. No i umyłam ją.....
Wszystko bez sensu, mamy czekać do poniedziałku bez leczenia, że niby świerzb, no ale teraz może i świerzb, ale skoro umyłam może nie zadziałać. Nie wiem, co robić. Kot ma obrzęk, wysięk, boli ją to (dostałam coś przeciwbólowego), ale pani wet że antybiotyk na razie nie, bo nie będziemy wiedzieć, co pomogło.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 26, 2013 15:02 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Co to znaczy, że wet "podejrzewa świerzba"? jak podejrzewa, to pobiera na patyczek wydzielinę z ucha i sprawdza od razu pod mikroskopem.
Niestety, odkąd Oridermyl produkują bez owadobójczego lindanu, świerzb leczy się trudniej i dłużej.
Spróbuj trzymać się jednego weta, żeby jakaś konsekwencja była w leczeniu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lip 26, 2013 15:20 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Z ucha już nie było dzisiaj czego specjalnie pobrać po czyszczeniu u tego pierwszego weta. Jestem wkurzona, że się na to zgodziłam, ale sądziłam, ze dostaniemy tylko jakieś krople. Pani powiedziała "na skórę". No fajnie. Była mowa o odrobaczaniu, ale sądziłam, że to będzie jakiś środek doustny. Widziałam, ze daje to na skórę karku, ale wciąż nie wiedziałam, co to jest. Zresztą może i wtedy bym jeszcze nie zaprotestowała.
Dopiero przyszłam do domu i zaczęłam czytać:(
Nie mogę się trzymać jednego weta bo go nie mam po prostu - nasz mądry wet jest na urlopie i on nie jest na zawołanie tylko na zapisy. Poza tym każdy wet do którego trafiam jest taki sobie. Dodatkowo mają dyżury raz za czas i więc jak się coś dzieje - jedziemy do tego, co jest na dyżurze.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 26, 2013 15:22 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Dzwoniłam do pani, bo jeszcze się pomyliła w wypisie i wyszło, że dostała i strongholda 45 x 3 i profendera.
Ale dostała tylko strongholda 45.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 26, 2013 21:27 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Z uchem lepiej - nie wiem, czy po tym czyszczeniu, czy dlatego że dostała toffine (przeciwbólowe i przeciwzapalne). Bo ja w ten świerzb nie wierzę dalej. No nic, koło środy ma być wynik posiewu.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 26, 2013 21:55 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Po świerzbie mógł się zrobić odczyn alergiczny, a do niego dołączyły bakterie. Tolfa na pewno złagodziła objawy bólowe i zapalne.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lip 27, 2013 8:13 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Kurcze, faktycznie niefajnie. Nie podpowiem, ale potrzymam :ok: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lip 27, 2013 19:07 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Prosiulo ma się świetnie, rozrabia, apetyt dopisuje, ucho.... przeszło! Na razie powiedzmy, bo nie wierzę, że na dobre. Nie wierzę dalej w tego świerzba, ale uszy czyste i pachnące. Co by to nie było - dziwne że tak przeszło od ręki. Nie nastawiam się, że po problemie, zakładam raczej, że radość będzie krótka i dolegliwości wrócą. Fajnie byłoby doczekać do tego wymazu, a nie szarpać jej wcześniej znowu do weta, który (ktokolwiek to będzie ) będzie znowu tak samo mądry bez wyników...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 27, 2013 20:00 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Jeśli kotka nie będzie wykazywać niepokojących objawów, to spokojnie doczekasz. Sprawdzaj tylko co jakiś czas, czy uszy czyste, a gdyby nie, przecieraj Oridermylem lub Otosolem. Ale nie przesadzaj.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lip 28, 2013 11:54 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

U nas niestety ucho znowu zawalone syfem - tyle na temat świerzbu. Jestem tym bardziej zła o tego strongholda. Oczywiście w kuwecie ani śladu niczego. Jedyne pocieszenie, że skończy się temat z wetami: a kiedy ten kot był odrobaczany? Ja osobiście jestem przeciwnikiem obsesji odrobaczania niewychodzących kotów. Bo nie lubię truć ani siebie ani zwierząt chemią. I jak nie ma do tego żadnych podstaw, uważam że to niepotrzebne.
Na razie Prosiulowi to ucho nie dokucza jakoś (chociaż ze dwa razy trzepnęła głową), ale jej nie boli na pewno. Mam nadzieję, że dotrwamy jakoś do jutra. Tyle że ja nie wiem, co wetka zaproponuje (i czy w ogóle coś zaproponuje), mając perspektywę wymazu za kilka dni. Może znowu tylko wyczyści to ucho i poda Toffline...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 28, 2013 11:58 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

A to tylko jedno ucho? Poczekaj może z tym do wymazu, sama czyść.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: liveflesh i 28 gości