Tytek i reszta ...PILNIE POSZUKUJE D. TYMCZASOWEGO !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 26, 2013 9:27 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

A gdzie Dorcia zaginęła :?:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 26, 2013 10:37 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

Witam kochani.
Oczywiście dzień zaczął się od wyprawy po mleko :wink: jechałam na rowerze jak pijany zając...czeźwa byłam :twisted: tylko tak po pierwsze niewyspana ,po drugie kręgosłup i zesztywnienie mięśni.
Zawsze uruchamiam się po pół godz tak mniej więcej ,a dziś trwało to dłużej. :|
Muszę znów zrobić kurację Ketonalem :?
Potem wyprawa do weta bo Lenki oczko coś wypukłe się zrobiło :crying: :strach: zadzwoniłam do Garncarza kazał podać jej przez 5 dni Linco :cry:
Ja tak bardzo się cieszyłam że już na troszkę ściągnę jej ten kapelutek :cry: ile to dzieciątko jeszcze będzie musiało przejść żeby móc normalnie lub w miarę normalnie funkcjonować :cry:
Kupiłam jej fajny lek na brzuszek tz. żeby utrzymać odpowiednią florę bakteryjną ,drogie bo około 40 zł ale wydajne bo w kropelkach.
Zakropiłam tym Recavery i pięknie wchłonęła. :ok:
to mój ostatni dzień urlopu .
buziaki .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 26, 2013 12:50 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

Dorciu ale jeszcze weekendzik przed Tobą :) wypocznij

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 26, 2013 12:58 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

staram się wypoczywać pełną parą ,ale chyba nie bardzo umiem :lol: sama wynajduje sobie zajęcia.
Po kiego grzybola wstałam o 6 rano ,łajzy mnie oszukały że jest później ,ściągnęły z łózka ,bo na dwór na już...
z tego wszystkiego nie zabrałam pojemniczka do złapania moczu Amandzie .
Byłam z nią wczoraj u weta ,wygląda na to że rzepka całkiem wypadła ,robimy badania i sprawdzamy która operacja jest ważniejsza.
Poleciałam z nią na dwór drugi raz ,kuca ja pojemniczek a ona dupine do góry i koniec sikania :twisted:
Poleciałam kupiłam łychę ,małą chochlę ,jutro jej podstawie pod dupcię ,musi się udać :wink:

Wszystko leży plackiem ,rozkoszując się ciepłem ,a ja bym tak chciała gdzieś na łące... :kotek:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 26, 2013 13:18 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

łąka to piękna sprawa :) może ja kawałek łąki znajdę w Ustroniu, zaraz wyjeżdżam, ale na króciutko - w niedzielę wracam, życzę miłego weekendu :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 26, 2013 13:23 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

dorcia44 pisze: .....a ja bym tak chciała gdzieś na łące... :kotek:

a na działkę nie chciałas :twisted:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35311
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lip 26, 2013 13:32 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

U mnie też łąka 9 arów - ogrodzona.Zapraszam z całym zwierzyńcem . Wygody tyż są.Klimat jak nad morzem a i Bieszczady nie daleko .
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt lip 26, 2013 13:39 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

Limuś ,bo ja bym chciała na zadupiu :oops: bez ludzi ,tylko dźwięki życia i zapach ..i ja. :oops:
tak mnie się marzy .
Kiedyś to wszystko miałam i łąki i zadupia :mrgreen:
muza_51 pisze:U mnie też łąka 9 arów - ogrodzona.Zapraszam z całym zwierzyńcem . Wygody tyż są.Klimat jak nad morzem a i Bieszczady nie daleko .

chyba bym musiała Bus wynająć co by tą hołotę zmieścić ,a i tak by się nie poznały :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 26, 2013 13:46 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

Mimo wszystko podtrzymuję łąkę :1luvu:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt lip 26, 2013 14:21 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

dorcia44 pisze:Limuś ,bo ja bym chciała na zadupiu :oops: bez ludzi ,tylko dźwięki życia i zapach ..i ja. :oops:
tak mnie się marzy .
Kiedyś to wszystko miałam i łąki i zadupia :mrgreen:
muza_51 pisze:U mnie też łąka 9 arów - ogrodzona.Zapraszam z całym zwierzyńcem . Wygody tyż są.Klimat jak nad morzem a i Bieszczady nie daleko .

chyba bym musiała Bus wynająć co by tą hołotę zmieścić ,a i tak by się nie poznały :lol:


A kto ci powiedział,ze tam sa luksysy :twisted:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35311
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lip 26, 2013 18:49 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

Cześć :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Za oczko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lip 26, 2013 19:06 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

dzięki Basiu. :piwa:
Limuś ,ale ja myślę o takiej dziczy :oops:

Dobrnęłam do końca urlopu :placz: a najgorsze jest to że zaczynają się upały :|
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 26, 2013 19:13 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

Witajcie .
Mam duży problem z Perełką. Otóż od kilku dni strasznie nachalnie miauczy pod drzwiami.
Drapie je i strasznie domaga się wypuszczenia. Już dwa razu udało się jej zwiać na sień.
W ostatniej chwili łapałem ją i zanosiłem do domu. Próbowaliśmy poradzić sobie we własnym zakresie,
kocica jest zadbana ,wybawiona ,najedzona i nie widać żeby coś jej dolegało .
Poza marudzeniem pod drzwiami i w oknie wszystko jest super.Boję się że kiedyś jej nie upilnuję i może stać się coś złego.
Proszę o pomoc .Kuba.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt lip 26, 2013 20:01 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

Ja się kompletnie nie znam na kotach , ale czy ona jest wysterylizowana?
Obrazek

Kara.

 
Posty: 995
Od: Pon lis 20, 2006 12:41

Post » Pt lip 26, 2013 20:09 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(FOTO

tak ,kocia jest wysterylizowana, ma jakies 2,5roku i jest bardzo kochana.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 145 gości