Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Kciuki za Groszka :ok:

Moja piątka Kociann też mocno trzyma pazurki.

dzieki wszystkim :1luvu:

i my z kciuko łapkami :ok:

nieustająco :1luvu:

Trzymajcie się kochani :kotek:

U Bolusia źle wyniki się pogorszyły

Grosiuniu, nowy wątek niech Ci przyniesie odmianę... Już raz otarłeś się o śmierć i dałeś radę, wygraj i teraz! Myślę o Was cały czas cieplutko, nawet jak nie mam dostępu do kompa i baaardzo się martwię...

Myszolandia pisze:a jak zniósł ogólnie transfuzję ?

Miraclle ,zaraz wyciućkam tę piąteczkę a bródzię ugryzę

oprócz tego, ze wedlug Grocha męczące sa te wszystkie cioteczki na czele z wet, ktore coś tam mu trzymają, zaczepiają, kują i mówia do niego stale to Facet nie miał większych problemów. Leżał sobie wampirek jeden a krewka spokojnie kapała. Sterydzik dostał żeby wstrzasu żadnego nie było i już. W pokoiku mial towarzystwo, oprócz ludzkiego fajnej przytulaśnej suni więc było mu raźno.

Moha pisze:Grosiuniu, nowy wątek niech Ci przyniesie odmianę... Już raz otarłeś się o śmierć i dałeś radę, wygraj i teraz! Myślę o Was cały czas cieplutko, nawet jak nie mam dostępu do kompa i baaardzo się martwię...

zaraz mu to przekażę bo wreszcie może mam szanse pójść spać. Pogadam z nim :ok:

Asiu, jestem i trzymam z całych sił za Grosia :ok:

Myszolandia pisze:...

Miraclle ,zaraz wyciućkam tę piąteczkę a bródzię ugryzę

Kubuś wygląda na słodziaka, ale to bandzior jest i z ciućkamiem nie taka łatwa sprawa :evil:

Jednak to dobry kotek podczas pierwszych tygodni po diagnozie gdy miał szczątkowa odporność i płytki dzielnie znosił wszystkie zabiegi, leki, zastrzyki, kroplówki :ok:

Mądre te nasze koteczki, wiedzą kiedy trzeba współpracować z dużymi i tymi w fartuchach :wink:

, a jaką wolę życia mają :wink:

Grosiu jaki dzielny chłopak :ok:

Zuch

Mój Zuch mnie martwił w nocy. Nie przytulił się , nie wlazł grubcio na mnie tylko spał pod krzeslem na boczku caly czas. Podwyższona temperatura jest mam nadzieję reakcja na przetoczenie.
Niestety nie jest Grochu różowy ani tyćki

, no może ociupinkę

Asiu trzymajcie się .
Grosiu powinien chyba się dobrze czuć po transfuzji przecież to jest drugie życie dla koteczka, na pewno będzie dobrze bądźcie dzielnie Bolus pozdrawia Grosia :kotek:

za Zuchy: Grosia i Asię :ok:

może potrzeba troszkę czasu,
w końcu to jest szok dla organizmu
nowe krwinki muszą się "zadomowić"

cały czas :ok:

Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Kto przegląda forum