12 łap i 4 kopyta: koniec części I, zaproszenie do II :)

[jaaana]

Po wielu latach przebywania głównie z kotami umysł mi nieco zwichrował
Czytam o czyszczeniu konia i pierwszą moją myślą było: takie duże zwierzę i nie potrafi się samo umyć?

[floxanna]

Po wielu latach przebywania głównie z kotami umysł mi nieco zwichrował
Czytam o czyszczeniu konia i pierwszą moją myślą było: takie duże zwierzę i nie potrafi się samo umyć?

Za to zdarza się, że konie drapią się tylnym kopytem po głowie. To dopiero jest widok! Ta koncentracja! Mój mąż mówi, że się wcale tej koncentracji nie dziwi: w końcu lepiej uważać, żeby się czymś takim w głowę nie stuknąć.

[Blekitny.Irys]

Pogoda do dupy, samopoczucie też, a życie wpycha na moją drogę ludzi tak beznadziejnie głupich (przy tym zaś bezczelnych, a wielu także przekonanych, że są najmądrzejsi na świecie, zwłaszcza w dziedzinach, o których najmniejszego pojęcia nie mają), że mam ochotę zostać seryjną morderczynią.

Najlepiej uspokaja mnie Chimera, ale jej tu pod ręką nie mam. Dobrze, że są koty.
(...)

Mam to samo.
Czy się jakiś worek z kretynami rozwiązał ??! Skąd taki ich wysyp?
Jak to dobrze, że są koty i psy.

A Twoje kociaste piękne. Marchewkowy nosek cudo!
Newa z fotki na fotkę coraz piękniejsza. I to szafirowe spojrzenie...

[floxanna]

Czy się jakiś worek z kretynami rozwiązał ??! Skąd taki ich wysyp?

Obawiam się, że oni po prostu stanowią większość

I do tego jeszcze tacy, którzy sądzą, że mają prawo mi dyktować, co mam czuć i co robić ze swoim życiem. Bo oni wyznają taką a taką ideologię i cały świat ma postępować zgodnie z nią.

Jak to dobrze, że są koty i psy.

I konie! No, ogólnie: zwierzaki.

A Twoje kociaste piękne. Marchewkowy nosek cudo!
Newa z fotki na fotkę coraz piękniejsza. I to szafirowe spojrzenie...

Newcia wyraźnie większe ma gabaryty, i to we wszystkich kierunkach. I grzbiet jej ciemnieje, z jasnokremowego robi się kawa z mlekiem. A to cudne futerko nie ma skłonności do kołtunienia się (jak na razie, zobaczymy jeszcze, jak to będzie, jak się na zimę gęściej ofutrzy).

[Maupa]

Po wielu latach przebywania głównie z kotami umysł mi nieco zwichrował
Czytam o czyszczeniu konia i pierwszą moją myślą było: takie duże zwierzę i nie potrafi się samo umyć?

[Neigh]

Nie nie kołtuni się, ale przyzwyczajaj ja do czesania. Bo wprawdzie nie panikowała, ale podczas czesania miała zawsze niezwykle wazne sprawy - gdzies daleko, daleko:-)

No to dobrze, ze sie powiększa - czas już i pora:-), w końcu już od paru tygodni regularnie jada.

[Neigh]

Jest taki piekny dowcip, ale niecenzuralny - no nic spróbuję..........


Wchodzi pijany gość do tramwaju i mówi: ci co siedzą po prawej stronie to złodzieje, a ci co po lewej to k......wy.
Na co wstaje jakiś facet siedzący po prawej i z oburzeniem mówi - proszę pana ja w życiu niczego nie ukradłem!
Pijany na to: to się k........przesiadź!


Ja poległam:-)

[shira3]

A to cudne futerko nie ma skłonności do kołtunienia się (jak na razie, zobaczymy jeszcze, jak to będzie, jak się na zimę gęściej ofutrzy).

Może będzie miała jak moja Pysia, długie ale łatwe w samodzielnym utrzymaniu. I zimą i latem, co ciekawe też się prawie nie zakłacza, może z raz na rok jest kłaczy paw Czego i wam życzę

[floxanna]

Nie nie kołtuni się, ale przyzwyczajaj ja do czesania. Bo wprawdzie nie panikowała, ale podczas czesania miała zawsze niezwykle wazne sprawy - gdzies daleko, daleko:-)

„Grzebieniuję” ją (stąd wiem, bo grzebień w niczym nie utyka ), reaguje obojętnie albo wręcz orgazmicznie, zależnie od nastroju. Wystarczy dorwać ją, gdy się wyleguje, wtedy jej się nie chce nigdzie iść.

Jest taki piekny dowcip, ale niecenzuralny - no nic spróbuję...

Śliczny

Niecenzuralnych to ja znam sporo. A kawałów w ogóle to znam na pęczki i ostrzegam, że mam skłonność do dzielenia się

[floxanna]

A to cudne futerko nie ma skłonności do kołtunienia się (jak na razie, zobaczymy jeszcze, jak to będzie, jak się na zimę gęściej ofutrzy).

Może będzie miała jak moja Pysia, długie ale łatwe w samodzielnym utrzymaniu. I zimą i latem, co ciekawe też się prawie nie zakłacza, może z raz na rok jest kłaczy paw Czego i wam życzę

Pawia nam życzysz? Dziękujemy

Moja starszyzna też się mało zakłacza, Młoda prawie w ogóle w ciągu 5 lat, Staremu to się raczej zdarza puścić pawia, jak wciągnie coś niezbyt dokładnie pogryzionego, ale też nie jest to nagminne. No ale moje starsze kociarstwo typowo krótkokłaczne. Newie jak na razie się nie zdarzyło, chociaż wylizuje się bardzo skrupulatnie, jednak 3 tygodnie to trochę za mało, żeby ocenić, czy będzie miała skłonności, czy nie.

[Blekitny.Irys]

Jest taki piekny dowcip, ale niecenzuralny - no nic spróbuję..........


Wchodzi pijany gość do tramwaju i mówi: ci co siedzą po prawej stronie to złodzieje, a ci co po lewej to k......wy.
Na co wstaje jakiś facet siedzący po prawej i z oburzeniem mówi - proszę pana ja w życiu niczego nie ukradłem!
Pijany na to: to się k........przesiadź!


Ja poległam:-)

Dowcip przedni

[ (...)

Niecenzuralnych to ja znam sporo. A kawałów w ogóle to znam na pęczki i ostrzegam, że mam skłonność do dzielenia się

Opowiadaj, opowiadaj

[shira3]

Pawia nam życzysz? Dziękujemy

Częstotliwości

[floxanna]

Pawia nam życzysz? Dziękujemy

Częstotliwości

Ach, to się kajam i w ramach przeprosin oraz wdzięczności rzucam pawia:

[jaaana]

Po wielu latach przebywania głównie z kotami umysł mi nieco zwichrował
Czytam o czyszczeniu konia i pierwszą moją myślą było: takie duże zwierzę i nie potrafi się samo umyć?

Za to zdarza się, że konie drapią się tylnym kopytem po głowie. To dopiero jest widok! Ta koncentracja! Mój mąż mówi, że się wcale tej koncentracji nie dziwi: w końcu lepiej uważać, żeby się czymś takim w głowę nie stuknąć.

Widziałam krowę, która się sama doiła Pyskiem, znaczy, nie do wiadra.

[floxanna]

(...)

Niecenzuralnych to ja znam sporo. A kawałów w ogóle to znam na pęczki i ostrzegam, że mam skłonność do dzielenia się

Opowiadaj, opowiadaj

To tak pozostając poniekąd w temacie:

Poleciał Masztalski (a propos — miałam w dzieciństwie kilka kaset z dowcipami o Masztalskim ) na wycieczkę do Rzymu. Wraca, na lotnisku czeka rodzina, a on już z góry schodków woła:

— Ave! Ave!

Rodzina zadziwiona:

— Tydzień w Rzymie i już się po łacinie nauczył?!

Masztalski zaś podchodzi do nich i wykrzykuje zdyszany:

— Ave… A we samolocie jo żech rzigoł jak pierun!

O, jeszcze dwa. Tu jeden:

Siedzi sobie para przed telewizorem i właśnie kończy oglądać komedię romantyczną.

Ona: Ciekawe, dlaczego nie kręci się filmów o tym, co następuje po kulminacyjnym romantycznym pocałunku.

On: Ależ kręci się. To się nazywa porno.

A tu drugi:

Wszystkim problemom damsko-męskim winne są komedie romantyczne i pornole. Dziewczyny oglądają te pierwsze, chłopaki — te drugie. Zarówno one, jak i oni nabierają przekonania, że w dorosłym życiu naprawdę jest tak jak w ich ulubionych filmach…