Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 19, 2013 14:31 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Villentretenmerth pisze:A i owszem. Koty potrafią wszystko.
Ale NIECHĘTNIE.

Ciekawostka: rodzice mojej sąsiadki mają kota, który chętnie kąpie się z domownikami. Gdy ktoś rozsiada się na dłużej w wannie, kocisko przychodzi, pakuje się delikwentowi na brzuch (co oznacza pełne zanurzenie poza głową) i leży.

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 19, 2013 14:40 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

:lol:
Łajza siedzi w bezpiecznej odległości i sprawdza, czy się przypadkiem nie topię ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt lip 19, 2013 15:23 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

(...co oznacza pełne zanurzenie poza głową) i leży...
A może to Turek? Czyli "van" - one lubią wodę. 8O
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lip 19, 2013 15:30 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Villentretenmerth pisze:(...co oznacza pełne zanurzenie poza głową) i leży...
A może to Turek? Czyli "van" - one lubią wodę. 8O

Zwykły „szlachetny wsiowy podwórkowy” :)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 19, 2013 16:44 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

floxanna pisze:
Villentretenmerth pisze:(...co oznacza pełne zanurzenie poza głową) i leży...
A może to Turek? Czyli "van" - one lubią wodę. 8O

Zwykły „szlachetny wsiowy podwórkowy” :)

Ale charakter jak widać ma. Mydła spróbował?
Bestia. :lol:
Kot potrafi zaskoczyć. Uwielbiam te stwory. Te ich zaciekawione spojrzenia, gdy coś oglądają, badają, obmacują skrupulatnie łapkami... A szafa! A co to? Co to tu wisi? Marynarka? Za duża. 8O A tu na półce to co? Czy można się ubrać w skarpetkę? A w lodówce - daj, no daj troszkę, to, to co pokazuję łapką, no daj trochę, proszę...
I co pan zrobisz? Nic pan nie zrobisz. No padniesz jak kawka.
I jeszcze po klawiaturze mi depczą.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lip 19, 2013 16:59 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Moja Pola też z natury wodny kot. Gdy biorę prysznic łazi za zasłonką po brzegu wanny i zanim się zorientuję stoi koło mnie w wannie.
Mydła też lubi liznąć :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 19, 2013 17:58 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Villentretenmerth pisze:Ale charakter jak widać ma. Mydła spróbował?
Bestia. :lol:
Kot potrafi zaskoczyć. Uwielbiam te stwory. Te ich zaciekawione spojrzenia, gdy coś oglądają, badają, obmacują skrupulatnie łapkami... A szafa! A co to? Co to tu wisi? Marynarka? Za duża. 8O A tu na półce to co? Czy można się ubrać w skarpetkę? A w lodówce - daj, no daj troszkę, to, to co pokazuję łapką, no daj trochę, proszę...
I co pan zrobisz? Nic pan nie zrobisz. No padniesz jak kawka.
I jeszcze po klawiaturze mi depczą.

Bo wszystkie koty mają charakter, bez względu na rodowody i inne takie ;) Mydła chyba nie jadł. Za to ja miałam kotkę, która nagminnie dobierała się do mydła i do… spalonych zapałek.

Mój Stary kiedyś uczył mnie… aportowania. Raz zrzucił pudełko z herbatą z szafki. Poszłam, podniosłam, odłożyłam. Popatrzył na mnie, zrzucił znowu. Poszłam, podniosłam, odłożyłam. Po chyba piątym razie w końcu go pacnęłam, to przestał.

Ewa L. pisze:Moja Pola też z natury wodny kot. Gdy biorę prysznic łazi za zasłonką po brzegu wanny i zanim się zorientuję stoi koło mnie w wannie.
Mydła też lubi liznąć :mrgreen:

I to tyle w temacie stereotypów, jakoby mało było kotów lubiących wodę :D

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 19, 2013 22:29 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Dobranoc!
Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 23:13 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Dobranoc!Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 24, 2013 15:23 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

burczę.
raz: zaostrzyło się nam przewlekłe zapalenie spojówek, które wygląda jak pozostałość po kk i w zasadzie będzie Łajzie towarzyszyć do końca życia, ale podleczyć objawy raz na jakiś czas trzeba. podaję kotu antybiotyk do oczu, taką oleistą zawiesinę. jest superszczęśliwy. (ale za to poprawiło się już po kilku zakropleniach, więc tyle dobrego.)
i jeszcze mam mu myć zęby. szczoteczką dla niemowląt. jeszcze się nie odważyłam.
i jeszcze chcę zamówić mu wildcata, bo ma lepszy skład niż totw. 3 kg kosztuje 137 zł. od jakiej kwoty dostawa jest darmowa? 139 :roll:

burczę więc.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 24, 2013 15:34 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:burczę.
raz: zaostrzyło się nam przewlekłe zapalenie spojówek, które wygląda jak pozostałość po kk i w zasadzie będzie Łajzie towarzyszyć do końca życia, ale podleczyć objawy raz na jakiś czas trzeba. podaję kotu antybiotyk do oczu, taką oleistą zawiesinę. jest superszczęśliwy. (ale za to poprawiło się już po kilku zakropleniach, więc tyle dobrego.)
i jeszcze mam mu myć zęby. szczoteczką dla niemowląt. jeszcze się nie odważyłam.
i jeszcze chcę zamówić mu wildcata, bo ma lepszy skład niż totw. 3 kg kosztuje 137 zł. od jakiej kwoty dostawa jest darmowa? 139 :roll:

burczę więc.

Zależy gdzie zamawiasz ale za zwyczaj od 99 zł. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 24, 2013 15:59 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

w sklepach, które sprzedają Wildcata Cheetah, jest od 139 lub 149, lub jeszcze więcej.
domówiłam saszetkę mokrego.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 24, 2013 16:03 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

a jak wyglada ta pozostalosc po herpesie? Bo Sev tez ma, brazowe zacieki jej sie robia. tylko ze nikt mi nie kazal tego podleczac...
poszukaj w zooplusie wildcata albo jeszcze gdzie indziej, powinno byc gdzies od nizszej kwoty.

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2013 17:41 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

w zooplusie w ogóle nie ma, w krakvecie też, cheetah jest w sklepach, które się bawią w barf i ekologię. da się dostać etoshę w tańszych sklepach, a etosha i karoo są w ogóle tańsze, bo bez dziczyzny - ale się ma w domu alergika, się cierpi.

ta pozostałość to ropki w oczach, zwykle białe/jasnożółte (i wtedy podleczać nie trzeba, wystarczy wyciągać), a obecnie krwawe, zasychające w małe strupki. to widać po rogówce oka - u Łajzy jest podbarwiona krwią - i na dolnej wewnętrznej powiece, powinna być jasnoróżowa.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 24, 2013 21:52 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Hmmm, nie wiem. Sevi ma zawsze ciemnobrązowe, ale nie widzę podbarwienia krwią... Lekarze też nie zwrócili uwagi, że należy coś z tym zrobić, określili to jako pozostałość po herpesie i już.

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości