Następna rozprawa dotycząca Wojciecha.L 24.02.2014 o godz.12

Może to jednak wzmóc ostrożność i chęć zemsty...

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... z2ZtpkhhLU

jak widzę, już wklejony...

dostałam pw na fb...

wklejam treść

A O ( dane osobowe skasowałam )

Anna,
Sprawa Wojciecha L udało mi sie zainteresować międzynarodowa organizacje. Potrzebne są mi namiary na osobę, która moze potwierdzić ze ten człowiek znowu próbuje adoptowac. Czy będziesz mi w stanie pomoc?
Pozdrawiam,
A

edit

sprawa wyjaśniona i ta Pani skontaktowała się z osobami zaangażowanymi w sprawę

Trzymam kciuki

Wg informacji z fb Wojciech L. przebywa w Gorlicach i tam ma dozór policyjny..

Ten syf się przestraszył i dlatego zaczyna wszystko odwoływać.
No a taki odważny był jak adoptował koty i je uśmiercał, zapewne pławił się w swoim sprycie i mądrości.
A teraz jak go przyszpilili to z ucieka jak tchórz.
Bądź mężczyzną ty syfie i weź na klatę odpowiedzialność za to co zrobiłeś.

agusialublin pisze:Ten syf się przestraszył i dlatego zaczyna wszystko odwoływać.
No a taki odważny był jak adoptował koty i je uśmiercał, zapewne pławił się w swoim sprycie i mądrości.
A teraz jak go przyszpilili to z ucieka jak tchórz.
Bądź mężczyzną ty syfie i weź na klatę odpowiedzialność za to co zrobiłeś.

Nawet nie to, ma po prostu 'papugę' .. W strach nie wierzę, skoro nadal próbuje adoptować koty, nawet w takiej sytuacji

To chory człowiek, szkoda, ze rodzina (bo niby kto opłaca adwokata? Student?) za wszelką cenę chce go chronić :strach:

Jeśli to poważne zaburzenia psychiki (niekoniecznie wyłączające odpowiedzialność karną) to lepiej w dłuższej perspektywie czasu, by dziś dostał po dupie i zweryfikował swoje podejście, niż go chronić i na co czekać, na cud? Ten człowiek, by cokolwiek zmienić w sobie, musi umoczyć rękę w nocniku.. jak bliscy będą go chronić, nic się nie nauczy, będzie działał dalej, kto wie do czego jeszcze jest zdolny.. Rodzinie jeśli w to się zaangażowała mogę polecić jedno- rozmowę z dobrym psychologiem na temat problemów syna- czasem lepiej pozwolić, by dziś dostał nauczę, niż czekać, aż zrobi coś takiego, co go pogrąży na resztę życia, a rodzina już mu nie pomoże.. Tak to widzę. Mają syna, niech myślą nie tylko, co teraz, ale na przyszłość ... daleką przyszłość.. Będą na siebie brać odpowiedzialność.. synalek nadal będzie aplikował o kolejnego kota i kolejnego.. a co później? Czasem lepiej pozwolić komuś sięgnąć dna- do końca życia rodzina za niego nie weźmie odpowiedzialności, on musi nauczyć się żyć sam, czego teraz nie robi, skoro nadal, chce adoptować kota.. on pogrąża się w swoim zaburzeniu. To nie jest dobre dla nikogo :strach:

pwpw pisze:Ten człowiek, by cokolwiek zmienić w sobie, musi umoczyć rękę w nocniku..

Jeżeli jest psychopatą, to nic go nie zmieni :/

floxanna pisze:
pwpw pisze:Ten człowiek, by cokolwiek zmienić w sobie, musi umoczyć rękę w nocniku..

Jeżeli jest psychopatą, to nic go nie zmieni :/

Psychopatia, to dość ogólna definicja, zwykłemu człowiekowi znana bardziej z filmów (Kiss the girls) ... Jest coś jeszcze, tzw. rys psychopatyczny w rożnych zaburzeniach osobowości, nie tak 'filmowy', jak się wydaje... O filmowego psychopatę naprawdę bardzo trudno.. W życiu to ciut inaczej wygląda.. :wink:

Nie warto kierować się hollywoodzkimi scenariuszami, raczej zasięgnąć opinij DOBREGO specjalisty.

pwpw pisze:
floxanna pisze:
pwpw pisze:Ten człowiek, by cokolwiek zmienić w sobie, musi umoczyć rękę w nocniku..

Jeżeli jest psychopatą, to nic go nie zmieni :/

Psychopatia, to dość ogólna definicja, zwykłemu człowiekowi znana bardziej z filmów (Kiss the girls) ... Jest coś jeszcze, tzw. rys psychopatyczny w rożnych zaburzeniach osobowości, nie tak 'filmowy', jak się wydaje... O filmowego psychopatę naprawdę bardzo trudno.. W życiu to ciut inaczej wygląda.. Nie warto kierować się hollywoodzkimi scenariuszami, raczej zasięgnąć opinij DOBREGO specjalisty.

Absolutnie nie kieruję się obrazami hollywoodzkimi, tylko badaniami naukowymi, np. Roberta D. Hare’a, który w ciągu ćwierćwiecza pracy badawczej nie trafił na przypadek realnej resocjalizacji psychopaty, czy biografią Jacka Unterwegera.

floxanna pisze:
pwpw pisze:
floxanna pisze:
pwpw pisze:Ten człowiek, by cokolwiek zmienić w sobie, musi umoczyć rękę w nocniku..

Jeżeli jest psychopatą, to nic go nie zmieni :/

Psychopatia, to dość ogólna definicja, zwykłemu człowiekowi znana bardziej z filmów (Kiss the girls) ... Jest coś jeszcze, tzw. rys psychopatyczny w rożnych zaburzeniach osobowości, nie tak 'filmowy', jak się wydaje... O filmowego psychopatę naprawdę bardzo trudno.. W życiu to ciut inaczej wygląda.. Nie warto kierować się hollywoodzkimi scenariuszami, raczej zasięgnąć opinij DOBREGO specjalisty.

Absolutnie nie kieruję się obrazami hollywoodzkimi, tylko badaniami naukowymi, np. Roberta D. Hare’a, który w ciągu ćwierćwiecza pracy badawczej nie trafił na przypadek realnej resocjalizacji psychopaty, czy biografią Jacka Unterwegera.

Oki, jak tylko twierdzę, że poza czystą psychopatią istnieje coś takiego jak rys psychopatyczny w przebiegu charakteropatii.. Bo jak z wszystkim, no prawie, poza powszechną wyobraźnią, istnieje dość liniowa granica (linowa, czyli bez wyraźnego punktu/granicy).. pomiędzy zaburzeniem podjętym przez media, jako straszak w horrorach, a realnymi dysfunkcjami ludzi, którzy nas otaczają.. Jesteś pewna, że to w 100 % psychopata, przeprowadziłaś badania? Czy może ktoś z rysem psychopatycznym w przebiegu zaburzenia osobowości? Ale fakt obu z wymienionych będzie bardzo trudno się zmienić, stąd muszą naprawdę sięgnąć dna... Bo dla nich gadanie o empatii, to jak opowiadanie ślepemu o kolorach.. Tylko, jakby nie było, chronienie kogoś takiego, to w sumie przyzwolenie na jego dalsze zbrodnie, tylko trudno przewidzieć, czy nadal będą dotyczyć zwierząt,czy przeniesie je na ludzi.. :roll:

Ja nie wiem, nie rozmawiałam z tym zwyrodnialcem.. Jego rodzinę, mam wrażenie, bardziej obchodzi to, ze na progu życia, grozi mu wyrok, niż to, do czego jeszcze jest zdolny... Stąd prośba, by nawet zaocznie go skonsultowali z kimś dobrym (bo wiedzą więcej niż my).. Dla ich i jego dobra... Tyle, w diagnozy przez net nie zamierzam się bawić ... Wiemy, ze to osoba wysoce zaburzona, wiemy, że nadal groźna, skoro nawet teraz próbuje adoptować koty.. ale co naprawdę siedzi w jej psyche, nie wiemy. Tyle z mojej strony. W dość poczytny nurt o psychopatach nie zamierzam się wpisywać :roll:

Bo jak pisałam, o czystego bardzo trudno, a wiele da się tak przedstwaić, by ludzie wierzyli,ze to to właśnie.

pwpw pisze:Jesteś pewna, że to w 100 % psychopata, przeprowadziłaś badania?

Przecież napisałam: „Jeżeli jest psychopatą, to nic go nie zmieni :/”. A jest to jedna z możliwych opcji (jedna z możliwych, nie jedyna, pewna czy cokolwiek z kategorycznych stwierdzeń — tak na wszelki wypadek zaznaczam…).

"Katowali zwierzęta, teraz czeka ich kara! Mężczyźni, którzy w okrutny sposób zabijali psy pod Kazimierzą Wielką trafili za kratki. Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie interwencja Tadeusza Chołdy (52 l.), który nagrał tragedię zwierząt oraz zaangażowania Krakowskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami. (...)
Dzięki zaangażowaniu inspektorów sprawą zajęła się prokuratura. Mężczyźni zostali oskarżeni o zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Sąd skazał ich na karę bezwzględnego więzienia. Właściciel psów spędzi za kratkami rok, a jego pomocnicy 10 miesięcy. Dodatkowo właściciel psów otrzymał zakaz posiadania zwierząt na najbliższe cztery lata. Musi również zapłacić 1500 zł na cele społeczne."

http://www.fakt.pl/Tragedia-mezczyzni-zabijali-psy-uderzajac-je-lopata,artykuly,222096,1.html

Może nie najwyższa ale kara bezwzględnego więzienia...

Ania G pisze:http://www.fakt.pl/Tragedia-mezczyzni-zabijali-psy-uderzajac-je-lopata,artykuly,222096,1.html

Może nie najwyższa ale kara bezwzględnego więzienia...

http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-kry ... 40221.html

Następna rozprawa dotycząca Wojciecha.L 24.02.2014 o godz.12

Kto przegląda forum