Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
kinia098 pisze:(...) Dzisiaj dzwoniłam do dziewczynki, która ma zdrowego kociaka z pytaniem o maluchy. Ich kotek żyje i ma się dobrze. Nie wie nic jednak o chorych maluchach. Prosiłam, żeby zapytała mamę i zadzwoniła do mnie. Jak się nie odezwie- zadzwonię sama za 2-3 dni. Ręce mi po prostu opadły, jak dowiedziałam się, że maluszki zostały zabraneAle najbardziej zdenerwowało mnie to, że wydałam pieniądze na mleko i lekarstwa, a dziewczynka z matką miała opiekować sie małymi, bo mieszkają na miejscu. Niby zostało to przekazane Panu który wziął biedactwa, ale skąd mam mieć pewność ?
(...)
violet pisze:kinia098 pisze:(...) Dzisiaj dzwoniłam do dziewczynki, która ma zdrowego kociaka z pytaniem o maluchy. Ich kotek żyje i ma się dobrze. Nie wie nic jednak o chorych maluchach. Prosiłam, żeby zapytała mamę i zadzwoniła do mnie. Jak się nie odezwie- zadzwonię sama za 2-3 dni. Ręce mi po prostu opadły, jak dowiedziałam się, że maluszki zostały zabraneAle najbardziej zdenerwowało mnie to, że wydałam pieniądze na mleko i lekarstwa, a dziewczynka z matką miała opiekować sie małymi, bo mieszkają na miejscu. Niby zostało to przekazane Panu który wziął biedactwa, ale skąd mam mieć pewność ?
(...)
Po co chcesz czekać 2-3 dni? Dziewczynka przekaże mamie prośbę, albo nie. Mama dziewczynki zadzwoni do Ciebie, albo nie...
Nie lepiej samej od razu upewnić się, jak wygląda sytuacja?
kinia098 pisze:Wiem i pamiętam, ale nadal nie mam wieści....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości