11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

Tylko oprysk by pomogl,mieszkam w dzielnicy z duza iloscia zieleni,ogrodem botanicznym,stadionem......i trzy stawy blisko-efekt przy tej ilosci opadow,ktore mielismy w tym roku jest taki,ze jak podejdziesz do krzaczka to atakuja, jak schowasz sie w cien to tna nawet w dzien. Z kim sie nie rozmawia,wszyscy maja dosc :roll:

Jak siedzisz na sloncu,to jesli jestes spryskana cala,to masz wzgledny spokoj :wink:

,a moja dzungla zarosnieta,to mozecie sobie wyobrazic ,jak komary sie ciesza. :twisted:

No ja mieszkam zaraz obok sporej ilości chaszczy i nieużytków w sumie jakiś km ode mnie są 2 stawy a na około masa ogródków więc też wstretne byki mają gdzie poszaleć. A po ostatnich deszczach to prawie zawału dostałam. Zaglądam na ogródek a tam do psiego baseniku trochę naoadalo i już na drugi dzień setki albo i tysiące maluch larw komarów pływały w baseniku

Taki mokry rok sie trafil, no to szaleja,przyznaje,ze jest to meczace. :roll:

Mnie jakos nadzwyczajnie normalnie nie gryza,ale nawet ja wymieklam i zaczynam stosowac środki odstraszajace-to znaczy,ze jestem zdesperowana.

Mój znajomy wczoraj powiedział, że się rozwinęła we Wrocławiu taka zabawa: ok. g. 21 wszyscy na ulicach zaczynają wybijać rękami różne rytmy.

To wasze komary tak zsynchronizowane jak nasze- po 20 zaczyna sie zmasowany atak.

Ide na kijki na troszke :kotek:

u mnie też tak koło 20:00 się zaczyna

U nas dzis chmurki z słonkiem, ja tkwie w papierkach. Kociaste przywitaly sie i poszly spac. :lol:

Miłego dnia wszystkim :kotek:

Dzień dobry.

Czesc wszystkim- jest okropnie goraco :evil:

Gapa cwaniara zalapala sie na prysznic z weza w dzungli,wiec jej fajnie,bo sie schlodzila,ja walcze z komarami i usiluje sie nie roztopic :roll:

Normalnie weź Ty się czymś smaruj, pryskaj, no nie wiem.. Coś chyba pomaga???

Aktualnie od 19 to juz nic nie pomaga w dzungli :roll:

Jak tylko wchodze do dzungli to cala sie spryskuje,pomaga jak jest slonce, ale jak zajdzie to jest armagedon :roll:

Bylam wywalic smieci-okropnie cieplo jest nawet teraz :roll:

,umylam tez parapety -ale przy tej pylistej drodze to zbedny trud -rano beda spowrotem zapaprane :roll:

Ania, weź, odpocznij. :lol:

Caly dzien odpoczywam,bo za cieplo by cos robic, to choc wieczorem chce cos zdzialac :lol:

No fakt..A dzisiaj jak w nagrzanym piecu..masakra!

Bry!

11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

Kto przegląda forum