Wątek dla nerkowców - VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 23, 2013 20:01 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Dyktatura pisze:
taizu pisze:A zbadał. jakie to kamienie? bo jest jeden rodzaj, przy którym zakwaszanie powoduje wzrost kamieni...
Do zakwaszania jest pasta uro-pet, ktoś na tym wątku pisał również o jeszcze o tabletkach jakichś...

W sumie to nie pytałam koleżanki, ale skoro ten wet to zalecił to na 100 % wiedział co mówi. :)

Skoro wiedział co mówi to niechby powiedział czym zakwaszać.
Jeśli faktycznie wie co mówi...

Ather pisze::(((((((obdzwoniłam lecznice weterynarze mówia ze te wyniki krwi sa prawidlowe-że sód jest taki hiper po kroplówkach z NACL
rozmawialam z wetami -powiedzieli że jak ma kot miec dobre wyniki skoro ma zatarta strukture nerek?
oni mowia ze wyniki sa u kota prawidlowe :crying: ze to nie bład wykonania :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:


Zorganizuj sobie dzień wolny, kasę i transport oraz namiary na tę rozsądną wetkę w Krakowie, pojedź tam i zrób kotu porządne badania.
Miejscowych wetów raczej omijaj...
Ostatnio edytowano Wto lip 23, 2013 20:24 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 23, 2013 20:24 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

jo.anna, kot najwyraźniej nie ma pnn :D

Ma tendencję do alkalizowania moczu (ale jeszcze w normie), można się dopatrzyć ewentualnie leciutkich śladów jakby infekcji czy piasku, raczej z pęcherza
Pojedyncze świeże erytrocyty mogą pochodzić z nakłucia
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lip 23, 2013 20:31 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

casica pisze:
Ather pisze::(((((((obdzwoniłam lecznice weterynarze mówia ze te wyniki krwi sa prawidlowe-że sód jest taki hiper po kroplówkach z NACL
rozmawialam z wetami -powiedzieli że jak ma kot miec dobre wyniki skoro ma zatarta strukture nerek?
oni mowia ze wyniki sa u kota prawidlowe :crying: ze to nie bład wykonania :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

Masz zażądać zrobienia badań - co jest niezrozumiałe w tym zdaniu?

Nie tłumacz, weź kota, niech mu pobiorą krew i zrobia badania.
KONIEC

Ather, jak pisałam, znam przypadek gabinetu, w którym źle skalibrowano aparaturę i przez kilka miesięcy dawał zafałszowane wyniki (badał co innego niż było w podpisie wydruku). Dopiero po interwencji opiekunki, która nie uwierzyła, że kot ma takie odleciane wyniki i sprawdziła w innym labie zechcieli sprawdzić i poprawić. Ilu kotom do tego czasu dawano niepotrzebne leki, może nawet zalecano eutanazję?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lip 23, 2013 20:42 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

taizu pisze:jo.anna, kot najwyraźniej nie ma pnn :D

Ma tendencję do alkalizowania moczu (ale jeszcze w normie), można się dopatrzyć ewentualnie leciutkich śladów jakby infekcji czy piasku, raczej z pęcherza
Pojedyncze świeże erytrocyty mogą pochodzić z nakłucia




jeny, jeny ja już nic z tego wszystkiego nie rozumiem :!: :!: :!:
jo.anna
 

Post » Wto lip 23, 2013 21:23 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

jo.anna pisze:
taizu pisze:jo.anna, kot najwyraźniej nie ma pnn :D

Ma tendencję do alkalizowania moczu (ale jeszcze w normie), można się dopatrzyć ewentualnie leciutkich śladów jakby infekcji czy piasku, raczej z pęcherza
Pojedyncze świeże erytrocyty mogą pochodzić z nakłucia




jeny, jeny ja już nic z tego wszystkiego nie rozumiem :!: :!: :!:


Masz podane wyniki, a z boku (i na dole) normy, na moje oko wszystkie wyniki są w normie :) Te wyniki, które zazwyczaj podwyższają się przy infekcjach (flora, pH, nabłonki, leukocyty) są w górnych granicach normy. Kot dostawał ostatnio jakiś antybiotyk?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lip 23, 2013 21:23 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

żadnych antybiotyków i żadnych leków nie dostaje
jo.anna
 

Post » Śro lip 24, 2013 7:48 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

:cry: najgorsze jest to że....przed 1 lipca mialam zdrowego radosnego kota ktory wita mnie przy wejsciu
po badaniach,po cholernych kroplówkach-gdzie musialam lapac go na sile-jadl karme nerkowa ze smakiem
po poniedzialku-po kontroli gdy musialam odstawic kroplowki gdy dopajałam strzykawka na sile gdy rozmaczalam karme mokra i strzykawka na sile dawalam.........nie mam kota
po prostu......kot mnie nie nawidzi boi sie ucieka,nigdy nie widzialam wystraszonego kota........
dzis to juz byla masakra :cry: dalam mu pol tacki animondy nieren zaczal jesc chcialam go poglaskac zwiał--balam się że nie zje i złapałam go i wcisnelam mu picie i jedzenie rozwodnione strzykawka-kot zwiał na szafe.
Nienawidzi mnie ,boi sie--wszystko przez jeden pieprzony wynik!
nie chce zeby umarl nienawidząc mnie :cry: dzis kupie mu cala puche kitekata i niech zjada ze smakiem! mam nadzieje............



jak dzwonilam do zakopianskiej to wet powiedzial ze najlepiej lipemicznego kota przeglodzic 24 przed badaniem krwi czy toa by dobry pomysl/

Ather

 
Posty: 51
Od: Pon lip 22, 2013 12:04

Post » Śro lip 24, 2013 9:08 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ather, mój Lilek, jak zaczęłam dopajać go strzykawką tez zaczął się mnie bać, dlatego zrezygnowałam z tej metody.
Dolewam mu wodę do mokrego jedzonka, ale tak aby powstał smaczny sosik. Lilek zajada ze smakiem i mnie kocha.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2013 9:13 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

[quote="Dyktatura"]Ather, mój Lilek, jak zaczęłam dopajać go strzykawką tez zaczął się mnie bać, dlatego zrezygnowałam z tej metody.
Dolewam mu wodę do mokrego jedzonka, ale tak aby powstał smaczny sosik. Lilek zajada ze smakiem i mnie kocha.
Dyktaturo,czarek nie zje z dolewka-chyba ze kitekat :? nerkowe sa takie że jak doleje wody kot nie chce
zawsze myslalam że jak kot je mokre jedzenie to nie trzeba dopajac jak widać mylilam się :?
mokre dolane=nie do zjedzenia u czarka

Ather

 
Posty: 51
Od: Pon lip 22, 2013 12:04

Post » Śro lip 24, 2013 11:54 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Ather pisze::cry: najgorsze jest to że....przed 1 lipca mialam zdrowego radosnego kota ktory wita mnie przy wejsciu
po badaniach,po cholernych kroplówkach-gdzie musialam lapac go na sile-jadl karme nerkowa ze smakiem
po poniedzialku-po kontroli gdy musialam odstawic kroplowki gdy dopajałam strzykawka na sile gdy rozmaczalam karme mokra i strzykawka na sile dawalam.........nie mam kota
po prostu......kot mnie nie nawidzi boi sie ucieka,nigdy nie widzialam wystraszonego kota........
dzis to juz byla masakra :cry: dalam mu pol tacki animondy nieren zaczal jesc chcialam go poglaskac zwiał--balam się że nie zje i złapałam go i wcisnelam mu picie i jedzenie rozwodnione strzykawka-kot zwiał na szafe.
Nienawidzi mnie ,boi sie--wszystko przez jeden pieprzony wynik!
nie chce zeby umarl nienawidząc mnie :cry: dzis kupie mu cala puche kitekata i niech zjada ze smakiem! mam nadzieje............



jak dzwonilam do zakopianskiej to wet powiedzial ze najlepiej lipemicznego kota przeglodzic 24 przed badaniem krwi czy toa by dobry pomysl/


Po pierwsze uspokój się proszę i nie rób takich rzeczy jak ta, pogrubiona przeze mnie. Jeśli kot zaczyna jeść i je, to w sytuacji jakiej się znaleźliście oboje, zostaw kota żeby spokojnie jadł. Jeśli go wystraszyłaś i uciekł nie ganiaj go i nie wmuszaj w niego ani picia ani jedzenia. Podsuń jak najbliżej miskę do kota i odejdź. Daj mu czas i spokój na ogarnięcie sytuacji.

Myślę sobie, że póki nie będzie rzetelnych wyników z dobrego badania krwi ciężko cokolwiek robić. Zwłaszcza stawiać krzyżyk na kocie i na to, że nie przeżyje kilku następnych tygodni. Wyniki CREA i UREA z pierwszego, podanego przez Ciebie badania nie były złe. Z tego, co rozumiem kot nie schudł ostatnio, nie wymiotował jakoś bardzo. Jeśli je głownie mokrą karmę to tym lepiej dla niego.

Dawaj mu do jedzenia to, co lubi, to, na co ma ochotę. Im więcej będzie w tym karmy mokrej, wartościowej (czyt. mięsnej) tym lepiej. Ciężko wyczuć czy podawać alusal skoro nie ma poziomu fosforu. W całym domu porozstawiaj miski z wodą, najlepiej takie z dużym lustrem wody. W różnych miejscach. Bywa, że koty niechętnie piją w miejscach gdzie jedzą. Duży wybór misek z wodą w różnych miejscach domu zachęca je do picia.

I jeszcze raz nie panikuj, nie rób jakiś gwałtownych ruchów, nie stresuj kota. Twoje zdenerwowanie udziela się jemu. Bardzo, bardzo. Z resztą sama to widzisz. Postaraj się by do zrobienia badań jego kontakty z Tobą były tylko i wyłącznie przyjemne.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 24, 2013 12:37 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Odebrałam dzisiaj powtórne wyniki badań mojej kotki.

Felv i Fiv ujemne Nerki struktura jednolita L 3,7x2,13 P 3,6x2,11,
pęcherz moczowy drobny osad,
wątroba prawidłowa,
kreatynina 2,19 poprzedni 2,3
mocznik 64,2 poprzednio 58

Zalecenia: dieta - renal, purina, rc k/d,
tabletki fortekor czy jakiś tak 1x0,5/24
Kontrolne badanie krwi za dwa tygodnie.

Myślałam kupić saszetki animondy.
Czy podawać jej mięso jak do tej pory?
Wetka kazała odstawić.

Tabletki

Obrazek

<Obrazek
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 24, 2013 12:47 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Boo pisze:
Ather pisze::cry: najgorsze jest to że....przed 1 lipca mialam zdrowego radosnego kota ktory wita mnie przy wejsciu
po badaniach,po cholernych kroplówkach-gdzie musialam lapac go na sile-jadl karme nerkowa ze smakiem
po poniedzialku-po kontroli gdy musialam odstawic kroplowki gdy dopajałam strzykawka na sile gdy rozmaczalam karme mokra i strzykawka na sile dawalam.........nie mam kota
po prostu......kot mnie nie nawidzi boi sie ucieka,nigdy nie widzialam wystraszonego kota........
dzis to juz byla masakra :cry: dalam mu pol tacki animondy nieren zaczal jesc chcialam go poglaskac zwiał--balam się że nie zje i złapałam go i wcisnelam mu picie i jedzenie rozwodnione strzykawka-kot zwiał na szafe.
Nienawidzi mnie ,boi sie--wszystko przez jeden pieprzony wynik!
nie chce zeby umarl nienawidząc mnie :cry: dzis kupie mu cala puche kitekata i niech zjada ze smakiem! mam nadzieje............



jak dzwonilam do zakopianskiej to wet powiedzial ze najlepiej lipemicznego kota przeglodzic 24 przed badaniem krwi czy toa by dobry pomysl/


Po pierwsze uspokój się proszę i nie rób takich rzeczy jak ta, pogrubiona przeze mnie. Jeśli kot zaczyna jeść i je, to w sytuacji jakiej się znaleźliście oboje, zostaw kota żeby spokojnie jadł. Jeśli go wystraszyłaś i uciekł nie ganiaj go i nie wmuszaj w niego ani picia ani jedzenia. Podsuń jak najbliżej miskę do kota i odejdź. Daj mu czas i spokój na ogarnięcie sytuacji.

Myślę sobie, że póki nie będzie rzetelnych wyników z dobrego badania krwi ciężko cokolwiek robić. Zwłaszcza stawiać krzyżyk na kocie i na to, że nie przeżyje kilku następnych tygodni. Wyniki CREA i UREA z pierwszego, podanego przez Ciebie badania nie były złe. Z tego, co rozumiem kot nie schudł ostatnio, nie wymiotował jakoś bardzo. Jeśli je głownie mokrą karmę to tym lepiej dla niego.

Dawaj mu do jedzenia to, co lubi, to, na co ma ochotę. Im więcej będzie w tym karmy mokrej, wartościowej (czyt. mięsnej) tym lepiej. Ciężko wyczuć czy podawać alusal skoro nie ma poziomu fosforu. W całym domu porozstawiaj miski z wodą, najlepiej takie z dużym lustrem wody. W różnych miejscach. Bywa, że koty niechętnie piją w miejscach gdzie jedzą. Duży wybór misek z wodą w różnych miejscach domu zachęca je do picia.

I jeszcze raz nie panikuj, nie rób jakiś gwałtownych ruchów, nie stresuj kota. Twoje zdenerwowanie udziela się jemu. Bardzo, bardzo. Z resztą sama to widzisz. Postaraj się by do zrobienia badań jego kontakty z Tobą były tylko i wyłącznie przyjemne.



kot nigdy nie wymiotował-chyba że klaczkiem.
misek z woda ma kilka porozstawianych na podlodze
najglupsze jest to że jak stala 1 miska i nie bylo kroplowek (przed 1 lipca) widziałam że kot dosc duzo pije-bo woda z miski znikala ale bralam to na karb suchej karmy i ciepla
teraz po kroplowkowaniu(do soboty) kot nie pije tzn wymieniam codziennie miski z woda myje i nie widzę zeby poziom opadał :?
słyszałam że mozna dawac albo nerkowe jedzenie
albo jedzenie zwykle plus alusal-ktory sprawia że to jedzenie jest jak nerkowe-wiec myslalam że alusal ma na celu wylapanie fosforu z karmy zwyklej?

Ather

 
Posty: 51
Od: Pon lip 22, 2013 12:04

Post » Śro lip 24, 2013 12:50 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

alusal wyłapuje fosfor z jedzenia zwykłego ( czy robiłaś kotu jonogram ? jak on się przedstawia ?)
ja mam kota nerkowego i nie daję mu karmy dla nerkowców, bo wielu mądrych ludzi uczuliło mnie, że najważniejsze aby taki kot jadł w ogóle.

metody sprowokowania kota do picia padały tu różne, np lekkie dosalanie wody lub podawanie wody w której wcześniej moczyło się mięso :D
jo.anna
 

Post » Śro lip 24, 2013 12:56 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Amanda_0net pisze:(...)

Zalecenia: dieta - renal, purina, rc k/d,
tabletki fortekor czy jakiś tak 1x0,5/24
Kontrolne badanie krwi za dwa tygodnie.

Myślałam kupić saszetki animondy.
Czy podawać jej mięso jak do tej pory?
Wetka kazała odstawić.(...)

Kotka ma stwierdzony masywny białkomocz/podniesione ciśnienie?
Pytam w kontekście zaordynowania benazeprilu.

Co do diety - poświęć trochę czasu, poczytaj wątki nerkowe i spróbuj sama sobie odpowiedzieć na pytanie czy podawać mięso czy przejść na dietę "nerkową". Zwłaszcza, że kotka nie ma azotemii...
Morfologię robiłaś?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 24, 2013 12:59 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Dla kota z niewydolnością nerek ważniejsza jest karma z obniżoną ilością fosforu niż ograniczanie białka (które, to obniżanie, wciąż jest dyskusyjne i kontrowersyjne jako, że koty żyją białkiem zwierzęcym a bez niego koci organizm nie bardzo wie jak funkcjonować). I faktycznie po to podaje się alusal, renagel, ipakitinę itp, żeby wyłapać fosfor z jedzonego właśnie jedzenia. W Twoim przypadku, Ather, nie wiemy czy kot ma PNN i jaki ma poziom fosforu więc ciężko ordynować czy to karmę czy to wyłapywacze fosforu.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, stara panna i 9 gości