Krecikowo.

kolejne nikomu nie potrzebne maluszki.... :cry:

oszczędzaj się, Aniu i dbaj o siebie...pamiętaj :ok:

jeszcze tydzień będziesz uwięziona o ile nic nowego nie zmalujesz :mrgreen:

trzymaj się, Aniu :ok:

Basiu, dziękuje za kciuki.

Te maluszki to nie wyrzucone na cmentarz, one tam się urodziły. Takie kolory kotów zaczęły przychodzić na cmentarz na jedzenie z terenu Bumaru, na wiosnę tego roku po jego likwidacji. Wiem, że ostatnio też 2 kotki ciężarne zostały odłowione na sterylki, dzięki dobrym forumowiczom. :1luvu:

domyślam się, Aniu, że tam się urodziły :cry:

marzę tylko o tym aby kiedyś kiedyś po maluszki ustawiała się kolejka chętnych, dobrych ludzi :ok:

trzymaj się, Aniuś :ok:

hej hej Aniu :1luvu:

co się z Tobą dzieje :?:

ani Cię widać ani słychać :cry:

jak biedna łapeczka :?:

pozdrawiamy cieplutko

dawno mnie nie było ... i tutaj maluchy

teraz maluchy wszędzie....w każdym zakątku, w każdym wątku :lol:

Aniu..................................gdzieś Ty :?:

.... no widzę ... ale tak jakoś myślałam, pocieszałam sie, ze jesli tam wszystko ciachniete i ciachane na bieżąco to .... nie bedzie?

Jestem, żyjemy jako tako, łapka boli teraz coraz bardziej i na dodatek niedomagający Kacperek zaliczył dziś weta.

witaj Aniu :1luvu:

nareszcie się odezwałaś, biedusiu :cry:

łapka powinna coraz mniej boleć a nie coraz więcej...nadwyrężałaś cały czas (czasem nie ma wyboru)

Aniu kochana :1luvu:

zdrowia i siły do walki z przeciwnościami :ok:

Basiu nie odzywałam się bo tak dumałam nad telefonami od przyjaciółki z zagranicy, raz dzwoniła jako ukryty numer, a drugi raz wyświetlał się :roll:

Jak już zdjęto gips to chciałam za szybko nadrobić zaległości życiowe i teraz jest jak jest. Od 5 sierpnia zaczynam usprawnianie, będzie dobrze. Trochę zdjęć moich leniuchów

puszatek pisze:Aniu kochana zdrowia i siły do walki z przeciwnościami

Droga Basiu serdecznie dziękuje za życzenia :1luvu:

.

ja bez kwiatów,ale pamietam o imieninach: Anny,Ani,Andzi,Aneczki,Anusi...i meggi2
Zdrowia Aniu przede wszystkim :ok:

ps.Moja Mamusia miała na imie Ania...bardzo za nia tesknię :cry:

przyjaciółka powiadasz :roll:

mam można by powiedzieć jedną przyjaciółkę, to osoba która bardzo dobrze mnie zna i mimo wszystko lubi

kociniec odpoczywa, pewnie zmęczony po sprzątaniu kuwet :mrgreen:

puszatek pisze:przyjaciółka powiadasz mam można by powiedzieć jedną przyjaciółkę, to osoba która bardzo dobrze mnie zna i mimo wszystko lubi

kociniec odpoczywa, pewnie zmęczony po sprzątaniu kuwet

Ty lepiej powiedz do której Anki jeszcze biegniesz,to ja za Toba podążę :lol:

Krecikowo.

Kto przegląda forum