sia pisze:Nie ma problemu, lubię obcować z końmi. Szorować też lubię. Toż to czysta przyjemność.
Czystość jest istotnym elementem. Przed czyszczeniem konia Ty jesteś czysta, a on nie. Po czyszczeniu jest dokładnie odwrotnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sia pisze:Nie ma problemu, lubię obcować z końmi. Szorować też lubię. Toż to czysta przyjemność.
sia pisze:No niestety jazda konna nie jest zbyt czystym sportem czy hobby.Ale myślę, że przy przebywaniu z takimi wspaniałymi zwierzętami nie ma to większego znaczenia.
solarie pisze:A tak po prawdzie to ja się w sumie trochę boję koni...Chyba przez pewien wypadek w podstawówce, kiedy pojechaliśmy na kiełbaski do takiego kompleksu ze stadniną i cała klasa wykupiła sobie jazdy. I akurat jak jedna z moich koleżanek jechała na dość dużym koniu, ze swojego boksu uciekł... osioł i chciał pokryć tę klacz.
Koń stanął dęba, koleżanka z niego zleciała i byłą tylko panika, żeby jej ten koń albo osioł nie stratowały... No ogólnie bardzo nieciekawa sytuacja.
Od tamtego czasu mam jakiś taki, hm, respekt przed wielkością koni i za blisko nich nie podchodzę.
shira3 pisze:Raz jechałam na koniu. Na lonżyStrasznie wysoko....
Wyleczyłam się
sia pisze:floxanna pisze:No i z tego wszystkiego śpiewałam Chimerze Kaczmarskiego
Który utwór?
Neigh pisze:Opowiadałam Wam jak mi się udało konia przewrócić? Wyczyn to był godny mnie.......wszystkim go opowiadam, wiec możliwe, ze tu też było:-)
Neigh pisze:No i co no rymsnął na ryło...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, muza_51 i 25 gości