TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 22, 2013 7:05 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Powinnam dac radę 3 sierpnia, dajcie tylko znać o której godzinie:)

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pon lip 22, 2013 13:39 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Za futrzaste :ok: :ok: :ok:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon lip 22, 2013 14:23 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Grosziwo pisze:
Kazali mi powiedzieć "aaaaaaaa.........", to mówię :smiech3:
Obrazek

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: swietne, umarlam ze smiechu :ryk: :ryk:
cudny psiak, fajnie, ze odzyskuje radosc zycia, w koncu kiedys przestanie zauwazac swoje kalectwo :ok:
Ma bardzo pogodny wyraz mordki :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lip 22, 2013 14:27 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:
Grosziwo pisze:
Gumioki :mrgreen: mam :D


Ja mam berecik z antenką, więc przy okazji będzie wesoło :mrgreen:

Mam nadzieję, że uda się zgrać. A i tubylców zapraszamy do współpracy :wink:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: pokaz fotke tego berecika, plissss :ryk: :ryk: :ryk:

niestety w sprzataniu garazu pomoc nie moge, bo nie mam gumowcow...

z tymi paletami to bardzo dobry pomysl, mysle, ze to moze zdac egzamin :ok:

Wegielek i Gaja :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ale cudna para :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lip 22, 2013 18:23 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kociara82 pisze:
phantasmagori pisze:
Grosziwo pisze:
Gumioki :mrgreen: mam :D


Ja mam berecik z antenką, więc przy okazji będzie wesoło :mrgreen:

Mam nadzieję, że uda się zgrać. A i tubylców zapraszamy do współpracy :wink:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: pokaz fotke tego berecika, plissss :ryk: :ryk: :ryk:

niestety w sprzataniu garazu pomoc nie moge, bo nie mam gumowcow...

z tymi paletami to bardzo dobry pomysl, mysle, ze to moze zdac egzamin :ok:

Wegielek i Gaja :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ale cudna para :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Jeśli tylko gumowce są przeszkodą w tym byś pomogła Justynie, tym bardziej że mieszkasz od niej na "rzut beretem" to ja Ci te gumowce kupię, jaki rozmiar ?

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lip 22, 2013 20:06 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

nie kupisz na "slepo" bo nie rozmiar jest u mnie problemem a cholewka... :roll:

gumowce od chyba zeszlego roku sa na topie, chcialam sobie juz dawno kupic, rozmiar nieraz trafilam i w przystepnej cenie ale w cholewke nie weszlam, a jak weszlam w cholewke to buty byly za duze o 2 rozmiary :roll:
niedawno w auchan byla promocja, po 20-25 zl byly ale mialam problem wlasnie nie tyle z rozmiarem co z cholewka. To u mnie rodzinne, bo moja siostra ma dokladnie ten sam problem.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lip 22, 2013 20:14 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

ja w sumie gumioków tyż ni mom:)

ale mam glany i powinny dać radę, ewentualnie trochę się przemoczę, ale to nic. To może Ola by w tym czasie z psami wyszła? jeśli tylko masz czas i chęci to zawsze znajdzie się jakieś zajęcie, równie ważne co sprzątanie garażu:)

jeśli coś by się zmieniło co do terminu to jestem pod telefonem, jutro wyjeżdżam i wracam dopiero w czwartek wieczorem, więc nie będę wiedzieć co się dzieje na wątku

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pon lip 22, 2013 20:38 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Potwierdzam przybycie ekipy z Katowic w ilości szt 3 , sobota 3 sierpnia.
Będziemy między 10tą a 11stą (zależy o której stawi się opiekunka Bartusia)
Z paletami nie powinno być problemu (oglądałam je dzisiaj). Jak się nie zmieszczą do auta Walentyny, to przeniesienie takiej palety w dwie osoby nie powinno być problemem. W końcu konkretne z nas babki, nie jakieś ciepłe kluchy :wink:

Ja też nie mam gumowców, Figusiowy Domek również i nie jest to dla nas żadną przeszkodą w pomocy. Jest robota przed garażem, sortowanie, wynoszenie tego co zniszczone, pakowanie tego co ocalało.


Kociara82 pisze:
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: pokaz fotke tego berecika, plissss :ryk: :ryk: :ryk:


Staw się w sobotę na placu boju, to zobaczysz na żywo :P
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 22, 2013 21:07 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Potwierdzam przybycie ekipy z Katowic w ilości szt 3 , sobota 3 sierpnia.
Będziemy między 10tą a 11stą (zależy o której stawi się opiekunka Bartusia)
Z paletami nie powinno być problemu (oglądałam je dzisiaj). Jak się nie zmieszczą do auta Walentyny, to przeniesienie takiej palety w dwie osoby nie powinno być problemem. W końcu konkretne z nas babki, nie jakieś ciepłe kluchy :wink:

Ja też nie mam gumowców, Figusiowy Domek również i nie jest to dla nas żadną przeszkodą w pomocy. Jest robota przed garażem, sortowanie, wynoszenie tego co zniszczone, pakowanie tego co ocalało.


Kociara82 pisze:
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: pokaz fotke tego berecika, plissss :ryk: :ryk: :ryk:


Staw się w sobotę na placu boju, to zobaczysz na żywo :P



Melduję gotowość przybycia na akcję :ok:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon lip 22, 2013 23:08 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

ja nie moge obiecac kiedy bede wszystko zalezy od tego na kiedy uda mi sie umowic do chirurga dentystycznego i jak sie bede czula po zabiegu. W zeszlym roku po usunieciu osemki dochodzilam do siebie 2 tygodnie a przez ten czas non stop bylam na lekach przeciwbolowych a pierwszy tydzien non stop okladalam policzek lodem. :roll: mam nadzieje, ze powtorki z rozrywki miec nie bede :roll:

z "wariatka" Sara chetnie sie wybiore na spacer, choc znajac zycie-po tym spacerze jak zawsze to ja bede padac ze zmeczenia a nie ona hehe, ale to tylko szczegol :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lip 22, 2013 23:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

No cóż. Jest takie bardzo mądre i bardzo prawdziwe powiedzenie:
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób. Jeśli nie chcesz - znajdziesz powód.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 23, 2013 17:43 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Guminioki mom :ryk: rękawice mom :ryk: :ryk: chęci tyż mom :ryk: :ryk: :ryk:
Zjawiam sie 3 sierpnia. Miło bedzie Was poznać :D
Obrazek

ZUZA zuza

 
Posty: 95
Od: Nie paź 07, 2012 8:37
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Wto lip 23, 2013 19:13 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

No to nas trochę będzie :ok:
Ale dla każdego znajdzie się coś do roboty :ok:
A Justynie przyniesiemy fotel, będzie robiła za dyrektora tego ambarasu i pokazywała palcem :mrgreen:

Też będzie miło Cię poznać :D :ok:
--------------------------------------------------------
Wzięłam wczoraj laptopa Justyny, dzisiaj mój TŻ zaniósł go do naprawy.Gość będzie dzwonił do mnie, co da się zrobić i ile będzie kosztowało.

Jakby ktoś dał rady dorzucić się do tej naprawy grosikiem ... :oops:

_____________________________________________________________________________________

U Justyny na kwarantannie porzucona w torbie koteńka :( Gdzieś trzymiesięczna, przeraźliwie chuda, rzuca się na jedzenie, aż gryzie palce :(
Trzeba jej zrobić ogłoszenia, wymodzę jakiś prosty tekst, postaram się dzisiaj wstawić fotki.

_________________________________________________________________________________________

Na kwarantannie mysz - samobójczyni wlazła Ogonkowi do klatki, pewnie usiłowała podkraść jedzenie.
Ale nie z Ogonkiem takie numery! Rano Justyna zastała mysie zwłoki i wielki bajzel w klatce :)
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 23, 2013 20:45 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Ale będzie super ekipa :ok: Już się nie mogę doczekać !!!
A na chwilę obecną mam katar gigant, ledwo na ślipia widzę :( ale , jak to mawiała moja śp. babcia, na takie bóle umierają srule :mrgreen: W sobotę 3 sierpnia choćby na czworaka się stawię, najwyżej będę wykonywać prace przyziemne, wymagające takiej pozycji :smiech3: :smiech3: :smiech3:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Wto lip 23, 2013 21:16 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Nie mogę się oprzeć i wstawię :D

Patrzta i zazdrościjta :mrgreen:


RUDI w wersji "do zacałowania"
Obrazek

Rudi w wersji "tygrys bengalski" z koleżanką Zuzią - sesja balkonowa :1luvu:
Obrazek

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 86 gości