W tym schronie z Bożej łaski

nie ma odpoczynku
nie wiem czy wam pisałam ,ale pewna osoba Iwonka o ktorej nie raz wspominam chciała mnie zabrać do Cetniewa ,na tydzień z psami ,mówi że po 3 na łebka ujdzie

mnie ,z domu

od dzieci
a może by były głodne ,a może gdzieś by się uderzyły ,upadły ..może wody brak...debilizm ponoć nie boli
ale jeżeli kiedyś Iwonko tu zajrzysz to wiedz że jesteś niesamowitą osobą i
Byłam rano po mleczko ,zimno okropnie .
Co to za Lato ? niczym schyłek ,a przecież teraz powinno być najpiekniej.
Tak żyć ,żyć by coś zostało z tych dni dni kiedy w ramionach miałam cały świat ,gdy przy mnie byłęś TYwpadło mi to w ucho i wypaść nie chce

myslami wracam do czasu kiedy poznałam przyszłego męża ,kiedy byliśmy razem ,28 lat ,28 lat prysło jak bańka mydlana .
Ból jest ciągle taki świerzy ,taki nie mijający ...chociaż to już 4 lata minęły .
28 lat ,więcej byłam z nim niż z rodzicami .
Chyba wypiję drugą kawke tz. kawomlek ,duszy nie uleczy ale gębę czymś zajmę.
