» Wto lip 23, 2013 1:07
Re: Wątek zbieraczki cz.5 .
Strasznie mi żal kotka, leżał z pewnością długo w taki gorąc skoro rany już gniją a muchy złożyły jaja z których wylęgły się larwy. To straszne cierpienie i ten ból łapki i jeszcze nie wiadomo co. Niewyobrażalny głód, pragnienie, ból i podli ludzie, którzy nie chcieli widzieć błagającego o pomoc kota. On czekał już tylko na śmierć.
Ale zawsze w takich przypadkach jest Lidka. Ona nie przejdzie obojętnie, serce by Jej pękło na myśl że leży chory kot a ona mu nie pomoże. Choćby sama nie miała dla siebie, dla niego musi mieć.....Choćby się przewracała to wstanie i pójdzie pomóc, bo to jest Lidka, Lidka "zbieraczka" człowiek przez duże "C" o ogromnym sercu.
Podziwiam Cię Lidziu, mało jest takich osób, które zdolne byłyby do tego. Jestem dumna z tego, że Cię poznałam.
I nie chodzi tylko o tego jednego kota, Lidki mieszkanie pomału zamienia się w schronisko, hospicjum dla tych, których nikt nie chce.
Ludzie wołają: bierz, ratuj, jedź, pomóż, jesteś wielka, ale nikt nie powie - ja wezmę od Ciebie tego, inny innego kota. Nikt nie chce brać sobie na głowę kłopotu z niewidomym, kalekim czy chorym przewlekle kotem. Mało kto zdaje sobie do końca sprawę z tego, ile Ona musi włożyć w każdego zwierzaka pracy, ile czasu musi poświęcić, ile ją to naprawdę kosztuje zdrowia i pieniędzy.
Teraz wzięła następnego kota, za co jej chwała. Powiedzmy, że będzie żył ale co dalej? Będzie to kolejny kot specjalnej troski u Niej. Za jakiś czas znowu wszyscy zapomną i zostanie sama z problemami. Jej możliwości również są ograniczone, ale nie mogła przecież postąpić inaczej.
Zastanówmy się jak Jej pomóc, może u kogoś znajdzie się w jego domu i sercu miejsce dla któregoś kota od Lidki. Naprawdę niewiele potrzeba, tylko dobra wola i miłość do zwierząt. Naprawdę można, tylko trzeba chcieć.
Lidziu, nie gniewaj się za to co napisałam, ale doskonale rozumiem Twoją sytuację, wiem ile musisz poświęcić dla tej miłości. I wiem również, że nie wystarczą same ochy, achy, uśmieszki i serduszka.
Trzymaj się dziewczyno, oby nie brakło Ci zdrowia i siły.