SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 22, 2013 13:37 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

Właśnie mi chodzi tylko o sam transport, mam możliwość żeby wziąć kota na DT,gorzej właśnie z finansami..Obawiam się ze to jest mloda kotka i moze miec kocieta, a nie wiem czy by wytrzymała ciąże i poród :roll:
Jeżeli udałoby się pomóc temu kotowi,a nie znalazłby domku, to zostalby u nas na wsi..

doma1036

 
Posty: 212
Od: Sob paź 20, 2012 13:01

Post » Pon lip 22, 2013 13:40 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

doma1036 pisze:Właśnie mi chodzi tylko o sam transport, mam możliwość żeby wziąć kota na DT,gorzej właśnie z finansami..Obawiam się ze to jest mloda kotka i moze miec kocieta, a nie wiem czy by wytrzymała ciąże i poród :roll:
Jeżeli udałoby się pomóc temu kotowi,a nie znalazłby domku, to zostalby u nas na wsi..


Jeśli to kotka w ciąży to zdecydowanie sterylka aborcyjna! Jeśli kotka karmiąca to trzeba by znaleźć kocięta, bo zostawione same nie przeżyją :(

Finanse moim zdaniem spokojnie zbierzesz - tak jak wspomniałam możesz zrobić bazarki, możesz znaleźć weta który zgodzi się np. na płatność odroczoną , w sensie wystawi fakturę z dłuższym terminem płatności Ty ją wkleisz na forum i na wydareznia na fb i kasa się powinna zebrać

z doświadczenia wiem, że najgorzej jest z domem tymczasowym, kasa jak się dobrze kota rozreklamuje i uczciwie prowadzi się rozliczenie spokojnie się znajduje
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 22, 2013 13:55 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

Finanse sie znajda. Forumowicze pomoga. Trzeba tylko brac od weta faktury na każdy wydatek.
Oto jeden z kotów wystraszony wielką liczbą cisnacych się do klatki widzów, wyrwał się z niej i skoczył na otwarte okno. Rozszalałe zwierzę udało się jednak niebawem ułaskawić i sprowadzić z powrotem do klatki, zanim pomyślało o dalszej ucieczce. (z wystawy kotów - Bruksela styczeń 1894 r.)

tomek_k

 
Posty: 427
Od: Wto wrz 27, 2011 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 22, 2013 13:59 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

Wypadnie Ci zabrać kota. Jeżeli pro ludzki to może ie będzie problemu z transportem nawet w kartonie. albo jakiejś torbie zapinanej.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon lip 22, 2013 15:34 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

ja mam transporter, tyle że w przyszłym tygoniu będe ostatni raz w Łomży, bo zdaję egzamin. Kotek może być u mnie. Nie mam transportu żeby go wziąć, a na egzaminie nie mam jak go wziąć bo w samochodzie będzie 5 osób, a w bagażniku nie ma jak.

doma1036

 
Posty: 212
Od: Sob paź 20, 2012 13:01

Post » Pon lip 22, 2013 16:20 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

A nie może zaczekać w transporterze jak zdasz egzamin w tym ośrodku. Możesz zabrac go po egzaminie.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon lip 22, 2013 18:06 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

Nie,nie może. Kot tam się nie zmieści..jedzie i wraca 5 osób.Kot by się udusił w takim malym bagażniku, z resztą Ci co jadą na pewno będą wkładać do bagażnika torby itp..

doma1036

 
Posty: 212
Od: Sob paź 20, 2012 13:01

Post » Pon lip 22, 2013 18:11 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

wszystko na NIE :roll:
To jak my możemy pomóc będąc w różnych częściach Polski ,kiedy Ty będąc tam nie możesz nic :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 22, 2013 18:31 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

No bo to nie ode mnie zależy. Ja zdaję tam egzamin,nie mam nic do gadania. Pytałam się instruktora,powiedział kategorycznie że NIE.

doma1036

 
Posty: 212
Od: Sob paź 20, 2012 13:01

Post » Pon lip 22, 2013 18:57 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

doma1036 pisze:No bo to nie ode mnie zależy. Ja zdaję tam egzamin,nie mam nic do gadania. Pytałam się instruktora,powiedział kategorycznie że NIE.


doma1036 gdzie mieszkasz? jak daleko od Łomży?

może zróbcie zrzutkę na paliwo i w ten sposób znalazłby się ktoś kto pojechałby po kota? :roll:
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pon lip 22, 2013 20:34 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

w Giżycku, 120km od Łomży..

doma1036

 
Posty: 212
Od: Sob paź 20, 2012 13:01

Post » Pon lip 22, 2013 20:38 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

doma1036 pisze:w Giżycku, 120km od Łomży..


oj daleko :? , myślałam, że mieszkasz bliżej Łomży

nie mam pomysłu jak pomóc :roll:
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pon lip 22, 2013 20:45 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

eh no właśnie..240 km w dwie strony :roll:

doma1036

 
Posty: 212
Od: Sob paź 20, 2012 13:01

Post » Pon lip 22, 2013 22:10 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

doma1036 pisze:Nie,nie może. Kot tam się nie zmieści..jedzie i wraca 5 osób.Kot by się udusił w takim malym bagażniku, z resztą Ci co jadą na pewno będą wkładać do bagażnika torby itp..

A nie moglabys trzymac transportera na kolanach :roll:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 22, 2013 22:45 Re: SOS Łomża chory,zagłodzony kot!

z Łomzy do Giżycka jeżdżą autobusy i inne takie ...... jesli wykupisz bilet (jezdziłam to wiem) bez problemu pojedziesz i Ty i kot w transporterku na Twoich kolanach
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 71 gości