Poznańskie schronisko-jeden "szkodnik" i nie tylko

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 17, 2005 14:37

Mysia pisze:
Ania z Poznania pisze:
Mysia pisze:http://upload.miau.pl/42474.jpg

Ten łaciaty to zupełnie jak moja Kita. Tylko Kita ma koło nosa parę "pieprzyków" a nie jedną plamkę. Ale pyszczek, spojrzenie - identyczne. Kita ma kochający domek a to biedactwo... Aż się serce ściska...


To biedactwo, Aniu, na razie nie ma o mnie najlepszego zdania ;-), ale mam nadzieję, że je zmieni i da się "przywrócić społeczeństwu" ;-)

Do czasu, Mysia, do czasu. Musi się przekonać do twojej obecności, podobnie jak i inne dzikuski. Już się przecież powoli przekonują. Jestem dobrej myśli.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 17, 2005 14:44

Cieszę się, że twoja akcja schoniskowa nabiera rozpędu.
Proponuję fotki kolejnych kotów dołączać na pierwszej stronie. Wątek się rozróśł i niech się dalej rozrasta, a ktoś, kto na niego dopiero teraz wszedł w poszukiwaniu kota, lepiej żeby miał wszystko skondensowane w jednym miejscu.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 17, 2005 15:53

Aniu, ja cały czas podkreślam, że koty, których zdjęcia ostatnio zamieszczałam NIE SĄ do adopcji, bo są dzikie. Dlatego nie pokazuję ich na pierwszej stronie oficjalnie jako koty szukające domów. Gdy będę widziała, że zaczynają nabierać zaufania, podchodzić, wtedy pójdą na pierwszą stronę.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 17, 2005 16:08

Rozumiem. Życzę powodzenia w obłaskawianiu.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 17, 2005 22:36

Mysia pisze:Anno, nie zrozum mnie źle - to nie ode mnie zależy, czy ktoś jeszcze może tam przychodzić, a z tego, co wiem, oni nie zgadzają się na nieletnich wolontariuszy :?
ARKO, na razie koty, które tam zostały nie nadają się (przynajmniej moim zdaniem) do adopcji - nie przychodzą, nie łaszą się, uciekają - dzikuski - albo "wtórne", czyli zapomniały, jak to miło jest byc z człowiekiem, albo już "na zawsze" - po prostu zdziczałe koty piwniczne, które złapali jacyś nadgorliwi "blokowicze" i przywieźli do schroniska.


Jak tak, to trudno, daj znać, jak będziesz potrzebowała pomocy...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 17, 2005 22:45

Oczywiście, Anno, dam znać, jak trochę lepiej "rozpoznam teren" i może uda mi się ich przekonać do pomocy z zewnątrz.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 18, 2005 12:50

Uwaga, na pierwszej stronie są nowe kotki do adopcji!!!!

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 18, 2005 12:57

mysiu
moze na zmien tytuł
np
poznanskie schronisko- spis/zdjęcia kotów do adopcji str 1

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Wto sty 18, 2005 14:31

Natty, dziękuję, już zmieniłam; tamto pisałam chwilę po powrocie, w pośpiechu :-).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 18, 2005 19:07

http://upload.miau.pl/43418.jpg - a my się lubimy... 8)


http://upload.miau.pl/43419.jpg - poszedłbym sobie stąd....

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 20, 2005 12:34

Oszalałam. Zabrałam ze schroniska trzy miauczące małe szaraczki. Są zdrowe i tak było mi ich żal - nie chcę, żeby złapały coś od kotów z kwarantanny. Założę im osobny wątek i już w warunkach domowych zrobię parę zdjęć. Dostały mleko dla kociąt i rozrabiają jak pijane zające :D . Ale wszystko w nowym wątku.
Natomiast w tym: do schroniska przywieziono pięknego kota, na razie płci nieznanej, wielki, puchaty, jak dla mnie dziecko jakiegoś spotkania "dwóch sfer" - rasowej i dachowej. Popielato-rudawy. Daje się głaskać, chociaż przestraszony. Jeśli w ciągu 2 tygodni nie zgłosi się po niego właściciel, będzie do adopcji. Zdjęcie wstawię troszkę później.

Koty w kociarni powoli nabierają do mnie zaufania. Następny burasek wpakował mi się dziś na kolana, a kilka innych kotów wyraźnie miało na to samo ochotę, ale jeszcze brakowało odwagi ;-).

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 20, 2005 12:52

Mysiu :1luvu:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 20, 2005 12:58

Mysia :ok:
:king:
Sara i Rocky
Obrazek Obrazek

Kama

 
Posty: 2088
Od: Pon cze 10, 2002 17:00
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Czw sty 20, 2005 13:20

:1luvu: :king:

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sty 20, 2005 15:14

Dobra, dobra ;-). 1 lutego wyjeżdżam i albo do tego czasu znajdę im domy (tzn. jeden chyba będzie miał , ale na razie ciiii....), albo jakaś dobra dusza mi je przez 12 dni zechce przechować :mrgreen: .

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Tundra i 144 gości