KOCIA CHATKA - radości i smutki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 21, 2013 12:57 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

terenia1 pisze:
edisza pisze:O której dziś będzie Kasia na wieczornym dyżurku?
Proszę o odpowiedź :) bo mamy trochę jedzonka i w ogóle różnych rzeczy :)

Kasia będzie około 20.

Ok :) dziękujemy :)

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Nie lip 21, 2013 14:50 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Po dłuugim dyżurze :D
Maluchy od Śniezki pojechały do domków :piwa:
Biały z czarną grzywką będzie mieszkał z panem i jego 7 lenią kotką. Kociaki będą stopniowo ze sobą oswajane, mieszkanie jest duże, więc maluch będzie miał narazie swój pokój :wink: Ogólne rodzina kociarzy, była siostra tego pana z mężem, oni mają też 2 koty. Zostawili tez 50 zł na kociaste, włożyłam do skarbonki.
Biały z większą ilością burości będzie jedynym zwierzakiem w domu. Pani mieszkała na wsi i zawsze miała koty, dla pana to nowość, ale byli razem i byli zdecydowani na kociaka. Pani mówiła, że jak najbardziej zaprasza na wizytę poadopcyjną, wysprzątała dom na przyjęcie kociaczka "bardziej niż na święta" :mrgreen: Serce jej pękało, że Śnieżka będzie tęsknić :wink:
Dodałam w zestawie z kociakami po pół tabletki na odrobaczenie na środę.

Na zdrowej zostawiłam otwarte drzwi do przedsionka, bo tam jest okropnie duszno, te malce w klatce się tam ukiszą.
Piękna długowłosa coraz śmielsza, jak wyczuje chętnego do głaskania, to nie odstępuje na krok. zrobiłam jej kilka zdjęć. Wieczorem zajmę się naszą stroną, to księżniczkę tez wrzucę. Może być Kasandra ?
Druga nowa nadal się gdzieś ukrywa, biegałam za nią z miseczką, ale nie jadła :( Może być Penelopa? Jej niestety nie dałam rady zrobić fotek, narazie to kot widmo.
Bella bardzo się do ludzi łasiła, strasznie chciała żeby to ją zabrali, serce mi pękało :(
Dzidka była mocno nerwowa, proszę pamiętać o wieczornych lekach i oridermylu do uszu. Ona chyba woli suche jedzenie.
Władzia zjadła michę, oczy jej wymyłam i zakropiłam, ale zachwycona nie była. W kuwecie było co trzeba.
Śnieżka pewnie zacznie przeżywać brak dzieciaków, ale najpierw postanowiła porządnie odpocząć :wink:
Gandi miziasty niemożliwie. Ona ma coś takiego jak miał Pysiol, jak się go dłużej mizia, to zaczyna się bardzo ślinić :roll:
Amanda miała w kuwecie kupala :ok: Reszta na wewnętrznym.
Dzieciaki ok.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 21, 2013 21:06 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Super wieści o maluszkach Śnieżki, że wreszcie chłopaki w nowym domku :ok: :ok:
Wieczorkiem na chwile wpadłam do kociarni, była Edytka z Rafałem :) no i Kasia na dyzurze :D
Kicia długowłosa siedziała sobie z Bellą na parapecie, chyba dziewczyna bardziej wyluzowana niż jej współtowarzyszka, bo ta chyba ukryta bardziej. Chociaż jak wczoraj je przywiozłam to było odwrotnie.
Jutro po południu przyjedzie do kociarni siostra Kasi i zrobi porządek z kocim futerkiem długowłosej królewny :ok:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 21, 2013 21:40 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Kasandra, Ciri i Amanda dodane do naszej stronki. Erneścik ma nowszy tekścik i z wolierowców odjęłam Zochę :(

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 21, 2013 21:47 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Ależ te maluchy to rozrabiaki! :)
Jak ganiały za wędkami :lol:
A Diana... niesamowite dziecko :) taki mieliśmy ubaw :ryk: ciekawe kiedy będziemy na Youtube haha :ryk:
Zaraz napiszę PW do Dorotki co i jak z tymi rzeczami na bazarek no i o tym podziękowaniu :lol: :lol:
Bardzo miło było poznać Kasię osobiście :) można byłoby gadać i gadać, a koty w domu głodne siedziałyby :lol:

Ineczka
Obrazek
i dumna Renia
Obrazek
Pozdrawiają Chatkę :D

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Nie lip 21, 2013 21:50 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Edytko i Rafałku bardzo dziekujemy :1luvu: bo oczywiscie Edytka przez wrodzoną skromność :wink: nie wspomniała że jak zwykle do kociarni przywieźli wspólnie z Rafałem masę jedzonka i innych rzeczy dla kociaków :1luvu: dziekujemy serdecznie :1luvu:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 21, 2013 22:00 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

The Szops pisze:Kasandra, Ciri i Amanda dodane do naszej stronki. Erneścik ma nowszy tekścik i z wolierowców odjęłam Zochę :(

Marta a Ernescik to czasami nie kotka :ryk: nie wiem coś mi się wydawało że obydwa czarnuszki od Pchełki to były dziewczynki a od Śniezki to chyba były chłopaki chyba że mi się coś pozajączkowało :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 21, 2013 22:03 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

terenia1 pisze:Edytko i Rafałku bardzo dziekujemy :1luvu: bo oczywiscie Edytka przez wrodzoną skromność :wink: nie wspomniała że jak zwykle do kociarni przywieźli wspólnie z Rafałem masę jedzonka i innych rzeczy dla kociaków :1luvu: dziekujemy serdecznie :1luvu:


Oj tam oj tam :D
Niech kociakom służy a jedzonko pójdzie na zdrowie :)
Jak coś jeszcze nazbieramy to znów przyjedziemy :)

edisza

 
Posty: 772
Od: Sob gru 03, 2011 9:02

Post » Nie lip 21, 2013 22:04 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Od Śnieżki to na pewno były 2 chłopaki, a z Erneścikiem, to nie wiem skąd wiem, że to chłopak, może i dziewczyna :oops: trzeba sprawdzić, jak coś to będzie Ernesta :D

Dzięki Edisz-ki :piwa:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 22, 2013 0:30 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Po dyżurze:
Też zostawiłam otwarte drzwi na zdr. Nie podoba mi się pupcia tej białej malutkiej w klatce - ma takie mocno zaróżowione coś, co bym mogła określić jako żylak czy jakiś dodatkowy fałd przerośnięty.
Nie dałam Dzidce żadnych lekarstw, bo nie wiedziałam, nigdzie nie zauważyłam wytycznych, przeoczyłam.... :oops: przepraszam...
Kasandra to przecudowny miziak, a Penelopa też, przy mnie przyszła do miziania :)
Na kw. znalazłam na podłodze tabletkę na robaki, całą, wygląda na to, że któryś cwaniak ją wypluł jak nikt na niego nie patrzył.
Władzi przemyłam oczka, ale w kuwecie miała czysto.

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Pon lip 22, 2013 7:48 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

masKotka? pisze:Po dyżurze:

Nie dałam Dzidce żadnych lekarstw, bo nie wiedziałam, nigdzie nie zauważyłam wytycznych, przeoczyłam.... :oops: przepraszam...

Byliśmy chwilę przed Tobą i podaliśmy jej wszystko :ok: Napisałam na opakowaniach, ale może trochę mało czytelnie :oops:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 22, 2013 7:48 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

The Szops pisze:Od Śnieżki to na pewno były 2 chłopaki, a z Erneścikiem, to nie wiem skąd wiem, że to chłopak, może i dziewczyna :oops: trzeba sprawdzić, jak coś to będzie Ernesta :D



Od Pchełki były 2 dziewczyny więc raczej Ernesta :lol:

dziś wieczorem podrzucę te krople, zakropić Władzi odrazu?

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Pon lip 22, 2013 7:52 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

fruciu pisze:
The Szops pisze:Od Śnieżki to na pewno były 2 chłopaki, a z Erneścikiem, to nie wiem skąd wiem, że to chłopak, może i dziewczyna :oops: trzeba sprawdzić, jak coś to będzie Ernesta :D



Od Pchełki były 2 dziewczyny więc raczej Ernesta :lol:

dziś wieczorem podrzucę te krople, zakropić Władzi odrazu?

Ok, zmienię w ogłoszeniu na Ernestę :D
Zakrop proszę i napisz jej na karteczce przy boksie żeby to podawać :ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 22, 2013 8:28 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Uff - wróciłam z weekendu u rodziny ;) niestety bogatsza o trzy 6 -tygodniowo kociaki :( - brykają mi po kuchni, na szczęście same jedzą i powoli odkrywają, do czego służy kuweta. Niestety nie mogły wraz z rodzeństwem i matką zostać na swojej wsi :( a rodzinie ciężko odmówić :roll: . Do chatki ich nie daję bo wiadomo.... Plus jest taki, że była tam też osoba z aparatem i zdolnościami w tej kwestii, więc kotki są już po sesji foto. Są to - 2 kocurki i 1 kotka - w szare lub szare z białymi dodatkami.

Potwierdzam, że kociak od Pchełki to Ernesta.

Super, że kociaki od Śnieżki pojechały do DS. Czy mogłabym dostać na pw numery telefonów do właścicieli... plis...

Co do Władzi to ja ją dziś wezmę do weta - nie chce by się okazało, że w tym stanie nie nadaje się na sterylkę. Co do Śnieżki to ona może jeszcze mieć mleko.... poza tym Piotrek musiałby zadzwonić do Skolika i zapytać czy można 2 kotki dostarczyć zamiast jednej i jak coś to ją też dostarczę na ciach.... A jak któraś by nie mogła to może Hilda jechać...

Od pani Władzi musze jeszcze zabrać dwie kotki i 7 maluchów (o ile przez weekend nie powpadały pod auta i nie przytrafiło im żadne dziwne zniknięcie :roll: ). Kotki do weta a potem na ciach, a maluchy niestety też muszą do weta bo oczka mają różne :(

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 22, 2013 8:31 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

To jak coś dajcie te malce od Mary na stronę to ja sobie pobiorę dane do ogłoszenia ich.
Albo Mara podeślij mi na maila jak ci wygodniej.

W takim razie malce od Śnieżki ściągam ze stron

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 76 gości