Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i....RUDI [*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lip 20, 2013 23:21 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

DOBRANOC!Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 21, 2013 7:38 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

puszatek pisze:doczytałam, dooglądałam, dopodziwiałam :1luvu: też mi strasznie szkoda mamuśki, śliczna jest :D

wszystko rozumiem ale co u Ciebie robi Krowencjusz :D :?: 8O

Obrazek


Jak to co :?: Na wczasy przyjechał w Bieszczady :ryk: :ryk: :ryk: Przecież sezon urlopowy jest :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie lip 21, 2013 7:41 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Miraclle pisze:Halinko nie można wszystkim pomóc :roll:
Pomagasz na ile masz sił, pieniędzy i zdrowego rozsądku.
Nie sztuka mieć w domu małe zoo, sztuka o nie dbać, wykarmić i zapewnić godny byt.
Z adopcjami też nie jest tak łatwo.

Za Moriska :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Zdrowiej maluszku :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Wiem.Ale tak ciężko jest odmawiać pomocy :(
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie lip 21, 2013 7:56 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

mir.ka pisze:Zwierzętom trzeba pomagać odpowiedzialnie. Nie sztuka nabrać, jak niektórzy postępują, ale trzeba myśleć o tym ,żeby zapewnić im to czego potrzebują.
Na naszym terenie też masakra z młodymi, ludzie to potrafią kotkę z młodymi wyrzucić z domu i zostawić gdzieś w krzakach; albo maleńkie kociaki podrzucają bez matki pod schronisko.
Kciuki za maleńtasy.

Wszędzie to samo :( Najgorzej z maluszkami.Bo jeszcze dorosłe jakoś sobie poradzą ,wystarczy dokarmić,ale wyrzucone maluszki nie mają szansy bez pomocy :(
Dobrze ,że podrzucają pod schronisko,a nie jak u nas, w krzakach ,nad rzeką,albo pod śmietnikiem,albo na działki,bo tam się koty dokarmia.
U nas nie ma schroniska.Jest przytulisko,ale tylko dla psów,i to z terenu Krosna.Inne mogą liczyć na dobrych ludzi,a tych jest ciągle za malo :(
A nawet jak trafią na dobrego człowieka,to często nie ma On możliwości pomocy ,więc stąd te ciągłe telefony o pomoc.
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie lip 21, 2013 8:20 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Witaj Halinko!
Zgadzam się z tobą że ludzi nie myślących jest coraz więcej a wystarczyłaby steryla i o ile kłopotów mniej.
Poza tym jakim trzeba być "człowiekiem" żeby wyrzucić takie maluszki lub jeszcze ciężarną kotkę. :evil:
Ach....po prostu brak słów.
Dlatego mam wielki szacunek dla takich osób jak ty , dorcia 44 , jolabuk5,Jola Dworcowa ,ewa_mrau i wiele ,wiele innych które przede wszystkim spotkałam na miau......
Chylę czoła przed wami :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 21, 2013 8:38 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Morisek już dużo lepiej :1luvu: Wczoraj dostał tylko zastrzyki,nie było konieczności dowadniać Go,bo wziął się za jedzenie.Nawet zaczął się bawić :1luvu:
Ale tak,jak to bywa u dzieci,zaraził się Majlo,więc po południu,powtórka z rozrywki,znowu do weta,znowu zastrzyki. :(
Wieczorem zauwazyłam,że bura siostrzyczka,Juka coś się wyciszyła,no i rano już leży ,więc dzisiaj do wetki z trójką jadę :(
Trzymajcie mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: żeby mi się reszta nie rozłozyła :(


Wczoraj byłam też u Pani ,która prosiła mnie o pomoc,w sprawie rudego kotka .
Pani mieszka na uboczu,własnie nad rzeką.Ciągle znajduje jakieś wyrzucone koty,Robi co może ,szuka domów,dokarmia.Ale teraz jest po ciężkiej operacji stawu biodrowego,chodzi z trudem o kulach,i nie da rady zaopiekować się maluchem.
Zauważyła ,że jacyś chłopcy rzucają małym kotem (według nich ,to zabawa :evil: )więc wysłała córkę,która ją akurat odwiedziła ,żeby pogoniła gówniarzy i przynisła kociaka.Nie moze Go jednak zostawić,bo nie da rady ani finansowo(niska renta,a lekarstwa drogie,i jeszcze ma poprzednie znajdy)ani ruchowo,bo do weta nie ma jak dotrzeć .
Kotek jest ok.3-miesięczny, prześliczny,rudy,wygląda na zdrowego,jedynie trochę przestraszonego.Ale ma świerzbowiec,trzeba Go odrobaczyć,zaszczepić,poszukać domu.
Nie mogłam Go zabrać,ale zawizłam karmę,zawiozę do weta,i zrobimy ogloszenia.
Bardzo pomaga mi koleżanka (ta ,która uratowała kukułki)Jest nieoceniona.Super dziewczyna :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A oto uratowany Imbir :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie lip 21, 2013 8:42 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

Śliczny rudzielec - trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za niego i pozostałe maluszki!!! :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 21, 2013 11:18 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

podobnie jak Ewa chylę czoła przed takimi oddanymi ludźmi jak Ty, Halinko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

potrzymię przy okazji za maluszki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
kurcze no :roll: nie pomyślałam, że Krowencjusz na wczasach u Ciebie :lol: :lol: :lol:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 21, 2013 14:56 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

puszatek pisze:podobnie jak Ewa chylę czoła przed takimi oddanymi ludźmi jak Ty, Halinko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

potrzymię przy okazji za maluszki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
kurcze no :roll: nie pomyślałam, że Krowencjusz na wczasach u Ciebie :lol: :lol: :lol:


Bardzo Wam dziękuję dziewczyny :1luvu: :1luvu: :1luvu: Za pomoc,dobre słowo,za wsparcie w chwilach zwątpienia :1luvu: No i za kciuki,bo one cuda czynią :ok:
Morisek już całkim dobrze,nawet kuja nie dostał :D
Majlo (Krowencjusz :D )dużo lepiej,ale jeszcze zostajemy przy zastrzykach.
Juka najsłabsza jeszcze,ale je ,pije,i zaczyna sie podnosic,czyli idzie ku dobremu :ok:
Zapobiegawczo aplikuje pozostałym kociaczkom i kotom rutinoscorbin.Może nie zlapią tej zarazy :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie lip 21, 2013 15:03 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

rudy na najbardziej popularny kolor, powinien szybko mieć domek :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76588
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 21, 2013 15:07 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

halinka1403 pisze:
mir.ka pisze:Zwierzętom trzeba pomagać odpowiedzialnie. Nie sztuka nabrać, jak niektórzy postępują, ale trzeba myśleć o tym ,żeby zapewnić im to czego potrzebują.
Na naszym terenie też masakra z młodymi, ludzie to potrafią kotkę z młodymi wyrzucić z domu i zostawić gdzieś w krzakach; albo maleńkie kociaki podrzucają bez matki pod schronisko.
Kciuki za maleńtasy.

Wszędzie to samo :( Najgorzej z maluszkami.Bo jeszcze dorosłe jakoś sobie poradzą ,wystarczy dokarmić,ale wyrzucone maluszki nie mają szansy bez pomocy :(
Dobrze ,że podrzucają pod schronisko,a nie jak u nas, w krzakach ,nad rzeką,albo pod śmietnikiem,albo na działki,bo tam się koty dokarmia.
U nas nie ma schroniska.Jest przytulisko,ale tylko dla psów,i to z terenu Krosna.Inne mogą liczyć na dobrych ludzi,a tych jest ciągle za malo :(
A nawet jak trafią na dobrego człowieka,to często nie ma On możliwości pomocy ,więc stąd te ciągłe telefony o pomoc.


w Sosnowcu jest schronisko dla psów i kotów i jeszcze Kocia Chatka (taka filia dla kotów) gdzie jeżdżę na dyżury, chcę pomagać zwierzakom, ale tyle co mam w domu to mi wystarczy (chyba :mrgreen: )
i jeszcze Kocia Przystań też takie mini schronisko
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76588
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 21, 2013 15:13 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

mir.ka pisze:rudy na najbardziej popularny kolor, powinien szybko mieć domek :ok:

Oby tak było :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie lip 21, 2013 15:19 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

mir.ka pisze:
halinka1403 pisze:
mir.ka pisze:Zwierzętom trzeba pomagać odpowiedzialnie. Nie sztuka nabrać, jak niektórzy postępują, ale trzeba myśleć o tym ,żeby zapewnić im to czego potrzebują.
Na naszym terenie też masakra z młodymi, ludzie to potrafią kotkę z młodymi wyrzucić z domu i zostawić gdzieś w krzakach; albo maleńkie kociaki podrzucają bez matki pod schronisko.
Kciuki za maleńtasy.

Wszędzie to samo :( Najgorzej z maluszkami.Bo jeszcze dorosłe jakoś sobie poradzą ,wystarczy dokarmić,ale wyrzucone maluszki nie mają szansy bez pomocy :(
Dobrze ,że podrzucają pod schronisko,a nie jak u nas, w krzakach ,nad rzeką,albo pod śmietnikiem,albo na działki,bo tam się koty dokarmia.
U nas nie ma schroniska.Jest przytulisko,ale tylko dla psów,i to z terenu Krosna.Inne mogą liczyć na dobrych ludzi,a tych jest ciągle za malo :(
A nawet jak trafią na dobrego człowieka,to często nie ma On możliwości pomocy ,więc stąd te ciągłe telefony o pomoc.


w Sosnowcu jest schronisko dla psów i kotów i jeszcze Kocia Chatka (taka filia dla kotów) gdzie jeżdżę na dyżury, chcę pomagać zwierzakom, ale tyle co mam w domu to mi wystarczy (chyba :mrgreen: )
i jeszcze Kocia Przystań też takie mini schronisko

To fajnie macie.U nas niestety,to koniec świata pod każdym względem.A koty mogą liczyc na kilka "wariatek". :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie lip 21, 2013 15:38 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

My czy kociaki? :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76588
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 22, 2013 5:09 Re: Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i..reszta towarzystwa.

No i następne dwa kociaki ,biszkoptowy Tofik i czarna Yoko chore :(
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sebans i 109 gości