Porzucony pers

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 18, 2013 9:40 Re: Porzucony pers

Można też spróbować ociupinę łososia na parze gotowanego (wiem, że potwornie drogi, ale czasem to działa). Oczywiście nie ten wędzony, tylko kupić ciutkę surowego, podzielić na kawalątka, zamrozić i podawać po odgrzaniu na parze).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 18, 2013 9:55 Re: Porzucony pers

Może jeszcze tuńczyk w sosie własnym..

A nad tym peritolem to bym się pioważnie zastanowiła..
oczywiście po konsultacji z wetem..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lip 18, 2013 10:11 Re: Porzucony pers

A wiadomo co to za nadżerki? (Jeśli już było, to przepraszam)
Bo jeśli są nadżerki, to oczywiste, że kotka nie je. Kot nie je "przez rozum" jak człowiek.
A w ogóle miała robione badania?

Nadżerki są na dziąsłach, stan zapalny od zębów? I owszem, może powiem coś, co dla wielu będzie herezją, ale wyjściem może być steryd. W takiej sytuacji warto spróbować.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 18, 2013 11:35 Re: Porzucony pers

Badania były, są OK. Peritol też. I Whiskas. Wydaje się, że z dnia na dzień jest lepiej psychicznie.
Ważne, że już lubi panią Jolę. O rybach Jola już myśli. Nadżerkę miała pokazać wetowi, ale nie wiem, czy dziś - wiecie, w końcu Jola teraz po 2 razy dziennie jest w lecznicy, bo jeszcze maluchy chorują. Jola już nie daje rady fizycznie. Ma przecież też swoje życie, musi opiekować się wnukiem, zdrowie ciągle nawala, a jeszcze ten nakaz komorniczy za kredyt, który ktoś wziął na ukradziony Joli dowód... Ostatnio jak do mnie dzwoniła, to płakała w słuchawkę, że już nie ma siły. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 18, 2013 12:47 Re: Porzucony pers

jolabuk5 pisze: a jeszcze ten nakaz komorniczy za kredyt, który ktoś wziął na ukradziony Joli dowód...

8O Bez jej podpisu kredyt jest ważny??
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lip 18, 2013 13:00 Re: Porzucony pers

D.O. nie był zastrzeżony po kradzieży? Można się odwoływać. Bez podpisu tej pani kredyt jest nieważny. Trzeba zgłosić na polciję i do banku.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw lip 18, 2013 13:01 Re: Porzucony pers

A nie zgłosiła kradzieży dowodu na policję? Wtedy z kwitkiem o skradzionym dokumencie idzie się do banku/komornika i mogą się ....
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 18, 2013 13:51 Re: Porzucony pers

Alienor pisze:A nie zgłosiła kradzieży dowodu na policję? Wtedy z kwitkiem o skradzionym dokumencie idzie się do banku/komornika i mogą się ....

wszystko było załatwione jak trzeba
jeno nie dotarło do niej pismo o wszczęciu postępowania
sądy, nie odebrane w terminie powiadomienia, traktują jako przyjęte
no chyba, że są za potwierdzeniem odbioru
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 19, 2013 8:25 Re: Porzucony pers

Jest tak, jak mówi Ewa mrau.
Oczywiście, kradzież była zgłoszona. Ale tak czy inaczej to dodatkowy kłopot, zgłaszanie, wyjaśnianie, a konto zablokowane. A Jola cała jest dla kotów i trochę też dla wnuka. Jak jej coś dodatkowego dochodzi, to musi odłożyć jakąś wizytę u weta, jakieś łapanie ciężarnej kotki. Albo w ogóle przestać spać...
Sarze pękają naczynia od tych ciągłych kroplówek. Już nie wiadomo, co robić. Kotka przyzwyczaiła się do Joli i właściwie zabranie jej teraz w inne miejsce może tylko nasilić stres. A tymczasem u Joli pojawiają się następne kociaki i już naprawdę nie wiem, jak ona sobie poradzi...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 19, 2013 8:46 Re: Porzucony pers

To może ktoś obejrzy te nadżerki? Bo w końcu kotka umrze :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 16:58 Re: Porzucony pers

o u pięknego tadka niejadka ? :)
jo.anna
 

Post » Sob lip 20, 2013 21:39 Re: Porzucony pers

Niestety, Sara nie dała rady... Wetka i Jola podejrzewają bezwysiękowy FIP. Pewnie rozwinął się, bo Sara w tym stresie miała bardzo obniżoną odporność.
Pani, która znalazła Sarę chodzi po mieszkaniach z jej zdjęciem i pyta, czy ktoś zna tego kota. Może trafi na tego kto Sarę wyrzucił - wtedy powie, co się z kotką stało. Nich ten typ wie, że ją po prostu zabił swoim okrucieństwem.
Biegaj za Tęczowym Mostem koteńko! Tam już nikt cię nie zdradzi, nie porzuci... [']['][']
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 21:41 Re: Porzucony pers

[*] Kiciu

A Pani, która znalazła... trzymam kciuki
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 20, 2013 21:41 Re: Porzucony pers

o matko :(:(:(

Sarunia....
jo.anna
 

Post » Sob lip 20, 2013 21:42 Re: Porzucony pers

Zrobicie sekcję?

Biedna kotka :(
Sara [']
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą, puszatek i 312 gości