Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 20, 2013 16:30 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Nasz czarnuszek wygląda jak niedźwiadek . I ma takie zdziwione oczka :1luvu:
Też robię inwenteryzację kotów . :mrgreen: I to nie tylko przed wyjściem :mrgreen:
Basiu , witamy w klubie :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 20, 2013 16:41 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

dzięki :1luvu: tylko dlaczemu on rosną :?: :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21757
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 20, 2013 16:42 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

żeby było więcej futerka do kochania :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76411
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 20, 2013 16:44 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Pewnie tak . Duuuużo kota do przytulania :ryk: Albo mu je tak rozciągamy tym mizianiem i przytulaniem . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 20, 2013 17:36 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Witam się po przerwie.
Pola jak była malunia też miała krzywe nóżki - takie tylne x ale wyrosła z tego. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 18:22 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Mój ma przednie . Ale to kwestia żywienia . Wyrośnie z tego . Choć z jego apetytem , to chyba będę musiała naprawdę wziąć te nadgodziny na stałe . 8O :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 20, 2013 18:28 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

U Poli przodki się trzymały za to tyły strasznie xowate.Już myślałam że jej tak zostanie bo odłączono ją od matki gdy miała 6 tyg. i karmiono wszystkim tylko nie karmą dla kotów juniorków. :( Nie szczepiona nie wspominając o odrobaczeniu bo jej pani uznała że jest w domu to jej nie potrzebne. Dopiero jak przyjechała do Łodzi dostała cały pakiet - odrobaczenie i 2 szczepienia jedno na dzień dobry a drugie po miesiącu.
Jak widać wyrosła na dorodną i zdrową kotkę.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 18:32 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Myślę , że Filip też wyrośnie . Z żywieniem podobnie , więc wiesz o co chodzi . Odrobaczony nie był . Dopiero teraz . Ale się odżywi :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 20, 2013 18:54 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Basiu!
Ty poważnie o tym sfinksie?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 18:59 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Kiedyś na pewno . Ale kiedyś . Teraz jeszcze nie . To takie moje mało ciche marzenie . Po prostu bardzo mi sie podobają i juz . Ale niebieskie też mi sie podobają . I nawet po takiego kocurka pojechałam do Dorotki . Sama wiesz , co wyszło . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 20, 2013 19:03 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:Kiedyś na pewno . Ale kiedyś . Teraz jeszcze nie . To takie moje mało ciche marzenie . Po prostu bardzo mi sie podobają i juz . Ale niebieskie też mi sie podobają . I nawet po takiego kocurka pojechałam do Dorotki . Sama wiesz , co wyszło . :mrgreen:

Lunka i Lara :ryk: :ryk: :ryk: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 19:07 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Nie mam pojęcia , jak się domyśliłaś . :mrgreen:
Dorotka znowu się na bidulka w lecznicy natknęła . :cry: Właśnie doczytałam :cry:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 20, 2013 19:17 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:Nie mam pojęcia , jak się domyśliłaś . :mrgreen:
Dorotka znowu się na bidulka w lecznicy natknęła . :cry: Właśnie doczytałam :cry:

Ja też - smutna sprawa. :( Jak takie maleństwo mogło złamać łapkę :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 20, 2013 19:22 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Chyba nie chcę wiedzieć . :evil: Choć jak patrze na mojego łobuza to wszystko jest możliwe . Ale kociaka trzeba pilnować .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lip 20, 2013 19:26 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Nie bardzo doczytałam - on był domowy czy bezdomniaczek?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 214 gości