Witaj Basieńko Jak Twoje futerka? Moje siedzą w chałupie i nawet nie myślą wystawić głowy za drzwi...mamy zimnicę, swetry i skarpety to moje "ulubione" dodatki do "upalnego" lipca No, i żeby mi nie było za wesoło, to dzisiaj jeszcze dołączył wiaterek...zimny... płakać mi się chce z powodu tej pogody... A ci, co przyjechali do nas nad morze, pewnie już płaczą
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu... Ernest Hemingway
u nas na razie dobrze Miśka znowu radośnie podskakuje a jutro będę miała malutkiego lokatora na parę dni, zrobi sobie u mnie przerwę w transporcie do Katowic... mam tylko nadzieję, że nie będzie rudy
do osiemnastej jestem w pracusi, potem wracam do kocich potforów
Ty masz zawsze szanse na rudego i niebieskiego a ja bym już nie miała gdzie upchnąć jutro dopiero zobaczę maluszka ale musi być ładny bo dziewczyna szukała długowłosego, poza tym to będzie cudowny domek bo starszy buranio opiekuje się ludzkim maluszkiem