MalgWroclaw pisze:Jak się dziś czujesz?
Jest lepiej. Wczoraj nie byłam już na płukaniu. Nie mówię, że mnie nie boli wcale, bo czuję tą ranę. Ale chyba znalazłam sposób na ból. Zdaje się, że boli najbardziej jak coś tam nawłazi, więc po każdym posiłku oczyszczam sobie ranę z resztek jedzenia i jest lepiej. Kaszel wciąż męczy, ale chociaż nie mam chrypy, tak jak wczoraj. Jemy śniadanie i zaraz spadamy do Łagiewnik do lekarza. Potem skoczymy na działkę, żeby chłopaki trochę leczniczego powietrza powdychali. Poza tym teściowie kupili huśtawkę ogrodową i Mały ma pomagać dziadkowi w składaniu
