Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

[wiesiaczek1]

iwoo, miałam już kiedyś tak:
w styczniu zepsuła mi się lodówka
w lutym pralka
w kwietniu spalił się telewizor

telewizor to najmniejszy problem z tych psujków

najgorszy był brak pralki, bo ja wszystko dosłownie piorę w pralce

łącznie z kotami....

Puszatku, no wiesz, koty piorę ręcznie

[puszatek]

[iwoo1]

iwoo, miałam już kiedyś tak:
w styczniu zepsuła mi się lodówka
w lutym pralka
w kwietniu spalił się telewizor

telewizor to najmniejszy problem z tych psujków

najgorszy był brak pralki, bo ja wszystko dosłownie piorę w pralce

Nie chciałam pisać, bo to wydaje się już śmieszne, ale widzę że nie tylko ja tak mam. Więc dzisiaj zepsuł się nam samochód
Mam nadzieję, że to nic poważnego, jakaś elektronika.
Z pralką i samochodem najgorzej, bez obu nie da się żyć. Dzisiaj mąż jechał autobusem, stracił 3 godziny, samochodem byłoby z godzinę.

[iwoo1]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=154839

zapraszam na bazarro

Aga

[puszatek]

iwoo, miałam już kiedyś tak:
w styczniu zepsuła mi się lodówka
w lutym pralka
w kwietniu spalił się telewizor

telewizor to najmniejszy problem z tych psujków

najgorszy był brak pralki, bo ja wszystko dosłownie piorę w pralce

Nie chciałam pisać, bo to wydaje się już śmieszne, ale widzę że nie tylko ja tak mam. Więc dzisiaj zepsuł się nam samochód
Mam nadzieję, że to nic poważnego, jakaś elektronika.
Z pralką i samochodem najgorzej, bez obu nie da się żyć. Dzisiaj mąż jechał autobusem, stracił 3 godziny, samochodem byłoby z godzinę.

i co poradzisz, Iwonko

http://www.youtube.com/watch?v=w-T9QWds5ro

http://www.youtube.com/watch?v=6nsfSps7aBM

[iwoo1]

iwoo, miałam już kiedyś tak:
w styczniu zepsuła mi się lodówka
w lutym pralka
w kwietniu spalił się telewizor

telewizor to najmniejszy problem z tych psujków

najgorszy był brak pralki, bo ja wszystko dosłownie piorę w pralce

Nie chciałam pisać, bo to wydaje się już śmieszne, ale widzę że nie tylko ja tak mam. Więc dzisiaj zepsuł się nam samochód
Mam nadzieję, że to nic poważnego, jakaś elektronika.
Z pralką i samochodem najgorzej, bez obu nie da się żyć. Dzisiaj mąż jechał autobusem, stracił 3 godziny, samochodem byłoby z godzinę.

i co poradzisz, Iwonko

http://www.youtube.com/watch?v=w-T9QWds5ro

http://www.youtube.com/watch?v=6nsfSps7aBM

Basiu Nawet chyba nie wiesz, jaki masz dar dobroczynnego działania na drugiego człowieka. I to zawsze wtedy, kiedy on tego potrzebuje
Jesteś niesamowita
Tego było mi najwyraźniej potrzeba. Uwielbiam obie piosenkarki a szczególnie Edytkę
Odprężona idę sobie spokojnie spać. Dziękuję i do jutra

[puszatek]

nie wiedziałam, Iwonko ale cieszę się, że odrobinę pomogłam

milutkiego dnia, bez żadnej chmurki Ci życzę

[iwoo1]

Niestety, znowu czarne chmury, Baronik ma ponad 40 stopni gorączki.

[puszatek]

o matko jedyna i co dalej biednaś Ty i biedny Baronik nie wiem nawet co napisać bo Twojego bólu i tak nie uleczy żadne słowo pocieszenia, po prostu...pomilczę i popłaczę z Tobą

[iwoo1]

Basiu, myślę że to jeszcze nie czas na Baronika, jeszcze będzie ze mną długo. Po prostu ma kryzys który przetrwamy, nie poddamy się.
Jutro do weta.

[agula76]

Niestety, znowu czarne chmury, Baronik ma ponad 40 stopni gorączki.

[lidka02]

Trzymam za chłopaka

[charm]

Baroniku..

[agula76]

kto może niech udostepnia

Franio musi znaleźć dom- u Iwony nie zostanie- będzie musiał być odwieziony do schronu:(

domowy kot wypuszczony na wolność nie poradzi sobie na wolności


https://www.facebook.com/events/152667591600794/

[iwoo1]

Baronik dostał kolejny 2 tygodniowy steryd, poczuł się znowu lepiej, oby dużej niż te 2 tygodnie.